Williams kończy współpracę z Toyotą
Zespół Williams potwierdził dzisiaj, że z końcem sezonu 2009 zakończy współpracę z Toyotą i od przyszłego roku będzie używał innych jednostek napędowych.Zespół w informacji prasowej nie podał jeszcze jakiego silnika będzie używał w przyszłym roku. Plotki łączą ekipę Sir Franka Williamsa z koncernem Renault oraz produktami firmy Cosworth.
Toyota natomiast poinformowała, że przedłużenie kontraktu było już wcześniej podpisane, jednak na prośbę zespołu z Grove za obopólną zgodą został on ostatecznie rozwiązany.
komentarze
1. Voight
Pierwszą klasą nazywają najsłabsze silniki w stawce a niezależnością wsadzenie w fotel Japońca?
2. kempa007
zapomnialem dodac, ze jako pierwsi w Polsce podajemy te informacje ;-) <rotfl>
3. PetronasLytke
To dobre posunięcie dla Williamsa bo toyota nie miała najszybszych jednostek napędowych ale za to wyróżniały się bezawaryjnością a silniki z Renault są szybkie i na realia F1 mało palą.
4. Ziel5950
ktos musi byc pierwszy zeby ktos mogl byc drugi <haha>
5. david9
Najgorsze silniki i tak ma BMW. Silniki Toyoty może nie za mocne ale przynajmniej nie zawodne bo nie widziałem w tym sezonie aby komuś z Toyoty albo Williamsa coś sie zepsuło. Co sie tyczy zaś samej decyzji to Renault jest pewniejszym wyborem a z Cosworthem może być różnie. Ostatnia współpraca Williamsa z tą firmą byłą totalna porażką. Wówczas mówiło sie że owe silniki bedą rewelacją w F1 i że dysponują największą mocą. Z czasem jednak okazało sie że są bardzo awaryjne i firma Cosworth w niesławie odeszła z F1.
6. jfc
@ 1. Voight. Doceń sir Franka Williamsa za celną ironię a jednocześnie nienaganne pożegnanie się z Toyotą :)
7. Gosu
Japończykom należy się SZACUN za współpracę - to taki naród.
Ładnie i z klasą się pożegnali.
8. Janosoprano
@2-kempa007-gratulacje:)
9. m@niek
Myślę że to bardzo dobra decyzja, bo oprócz-nie ukrywajmy tego-słabych jednostek napędowych, Toyota dostarczała również słabych kierowców temu teamowi. W efekcie mieliśmy słabe osiągi zespołu:/
10. chance
co oni tak do tego Coswortha. Przeciez to zakup kota w worku. Nic na temat tych silników nie wiadomo, nikt nie wie, ile będą palić podczas wyścigu. Rozumiem nowe teamy, ale żeby Williams się pakował w nie wiadomo co?
11. Janosoprano
@10-chance-to nie doslownie kot w worku,silniki sa testowane,nie w warunkach wyscigowych,ale sa.
12. kempa007
moze chodzic o kase, williams rozstaje sie z RBSem (20 mln USD) i juz wczesniej stracil 30 mln...
13. kempa007
ale moze rownie dobrze chodzic o przejscie do Renault skoro kontrakt byl juz podpisany z Toyota nasezon 2010, mysle ze Williams by nie rezygnowal z niego gdyby nie mial lepszej alternatywy
14. ssupras
Ciekawe, czy nie jest to kolejny sygnał mówiący o prawdopodobieństwie wycofania Toyoty z F1 po tym sezonie...
15. walerus
Arigato Japanese..... welcome najlepiej renault z korzyścią dla rozwoju i niezwodności nowych silników....
16. lotec ac
n ie wiecie czy może team być zakontraktowany z dwoma producentami ?
bądź czy w wypadku wpadki mogą zmienić silnik w trkcie sezonu... przecież to byłaby tragedia gdyby co wyścig połowa tych teamów z cosworthami nie dojeżdzałaby do mety...
17. Skoczek130
Miejmy nadzieje, że będzie to tylko korzystne dla Williamsa. Choć jeśli mają związać się z Cosworthem, trudno widzieć pozytywy. No cóż, powodzenia!!! :)) Co do Kazukiego, prawdopodobnie albo On, albo Kamui zasiądzie w jednym z bolidów Toyoty. :))
18. Martina S
toyota może nie mieszała się w sprawy firmy ale za to obsadziła fotel kazukim n nie wiadomo co było gorsze dla zespołu Franka silniki czy Kazuki
19. Dr Prozac
@ 2. kempa007: Ciesze się. Fajnie by było gdybyście zamieścili bardzo ciekawą wypowiedz Ecclestona o poniedziałkowych testach, która się jakieś dwa dni temu pojawiła ;)
Myślę że z Cosworthem nie bedzie tragedii.
20. Bartec
Nie ma Piqueta, nie będzię Nakajimy, nie no F1 faktycznie inwestuje w poprawę bezpieczeństwa na torze.
21. fezuj
A może to był jedyny sposób by pozbyć się samuraja z teamu?
Ps.2. kempa007 2009-10-14 11:34:18 - pełen szacun - wp. i onet za - PAP o 15:20 !!
TAK TRZYMAĆ !! :)
22. redlum
znowu jakaś paranoja w komentarzach. Jedna osoba rzuci beznadziejny komentarz a reszta ludzi je powtarza bez przemyślenia tematu. Jeśli Toyota miała tak słabe silniki - to powiedzcie mi czemu dwaj kierowcy firmowego tego producenta, ma aż tyle punktów? Dla czego Rosberg z Williamsa punktował w 70% wyścigów w tym sezonie? Aby zdobywać punkty w F1 - potrzebny jest dobry bolid z dobrym silnikiem oraz dobry kierowca. Zaś większość osób tutaj - uważa że że silniki toyoty to szajs, że bolidy Williamsa i Toyoty są beznadziejne, zaś kierowcy tych teamow - to przeciętniaki. Więc jak do tego porównacie Renaulta? Który wg większości z was był idealnym teamem dla Roberta? Co w nim było nie tak - że taki mistrz jak Alonso z wydajnym, niezawodnym sinikiem oraz wspaniałym bolidem Renaulta zdobył tyle punktów co kontuzjowany Timo Glock i 15% mniej niż Trulli oraz 30% niż Rosberg? Jestem tutaj chyba z nielicznych ludzi - co uważa że Kubica źle wybrał team. Wg mnie Toyota lub Williams były bardziej rozwojowymi teamami - bo czas Renaulta już przeminą. Dodam jeszcze że pomimo takich moich przemyśleń, w następnym sezonie będę kibicował Robertowi oraz trzymał kciuki za jego wygrana w każdym wyścigu i obym się mylił co do moich przypuszczeń
23. Forza Ferrari
No nareszcie koniec z tym dziadostwem,Toyota jest za słaba na taki zespół jak Williams,mogliby teraz z silnikami Renault jeździć a nie z jakimś dziadostwem nr.2 Cosworth xDD
24. walerus
23. Robert szukał przeczekalni na 2010....
25. mariusz-f1
Kończą współprace z Toyotą i zaczynają z Renault ?
26. david9
Zgadzam się z redlumem. teraz wszyscy podniecają sie Renault które ma 7 miejsce w klasyfikacji konstruktorów i 24 punkty. Toyota ma więcej punktów niż Renault i BMW razem wzięte 4 podia w tym sezonie w tym 2 drugie miejsca, zeo awarii ale jakos wszyscy po nich jadą. Williams tak samo wiele razy miał pecha w tym sezonie a Rosberg i tak jest przed Renault. Prawda jest taka że w tym roku Renault i BMW smrodu nie czuje po Toyocie czy Williamsie więc to was tak boli? Mało kto na tym formum kieruje sie rozsądkiem bo jak można oceniac obiektywnie kierowców czy zespoły skoro każdy podnieca sie Kubica i wszystko co on zrobi jest cacy.
27. Budda89
26. A pozatym wszystko dobrze u Ciebie?
23. Cosworth dziadostwo? Zatrudnili w tym roku kilku speców od silników z Mercedesa i rozmawiają z Porsche, które może wrócić do F1 jako dostawca silników właśnie zmieniając nazwe Cosworth na Porsche.
28. david9
i dodam jeszcze tylko że byłęm zdecydowaniem za przejsciem kubicy do toyoty jak pojawiła sie wiadomośc przed GP Japoniii że zespół ten jest zainteresowany Kubicą nagle pojawiły sie pozytywne komentarze że to dobra opcja i wogóle. Jeszcze wczesniej wiekszośc mówiła że najlepszy będzie Williams a Renault kazdy nie nawidził po aferze singapurskiej. Teraz kiedy Kubica wybrał Renault nagle wszyscy pokochali ten zespół a reszta jest be i tak dalej. Za niedługo to nie będzie forum gdzie każdy bedzie mógł powiedzieć swoje zdanie tylko kącik wzajemnej adoracji gdzie Kubica i Renault będa drugimi po Bogu a każdy kto sie sprzeciwi to odrazu zostanie zwyzywany i wysłany na onet.
29. david9
27 Budda? a ty co jak nie masz żadnej konkretnej odpowiedzi na mój komentarz to nie zadawaj idiotycznych prowokujących pytań
30. tentaki
:)
31. wit74
22. redlum
Każdy może mieć swoje zdanie i ja to szanuję. Reno rzeczywiście w tym roku nic nie osiągnęło, ale ma nie najgorszych inżynierów, którzy byli twórcami mistrzowskich bolidów przez dwa lata wprawdzie z nie do końca jasnymi rozwiązaniami technicznymi, ale byli.
Wydaje mi się jednak że ekipa Reno już pracuje nad przyszłoroczną maszyną (sądzę po coraz gorszych wynikach w tym roku). Ponadto jak już wielu pisało silnik Reno itp itd....Zapis w Kontrakcie Kubicy, że może on rozwiązać umowę po jednym sezonie jeśli Reno nie będzie w pierwszej trójce konstruktorów daje nam do zrozumienia, że kładą duży nacisk na bolid przyszłoroczny. Jeśli będzie sukces skorzystają na tym obie strony, jeśli nie to pewnie podejdą do sprawy podobnie jak Toyota i zechcą się wycofać z F1. Za Reno przemawia jeszcze to że mają swój kers który nie wykluczone że może się przydać w nowym sezonie wtedy gdy Ferrari i Merc nie będą chcieli z niego zrezygnować. Zakaz tankowania i co za tym idzie ciężki bolid mogą potrzebować dodatkowej mocy. Masa bolidu będzie zwiększona do 620 kg, więc samochód z kers będzie łatwiej z balansować niż obecnie. Skoro wątek przewodni jest o Williamsie to wycofanie się z silników Japońców jest dobrą decyzją, ale fakt że jeszcze nie mają podpisanej umowy z nowym dostawcą niczego dobrego nie wróży bo będą mieli mało czasu na dostrojeniu całej reszty do nowego silnika. Może się mylę że Renówka może być znowu na szczycie, ale mam jednak nadzieję że powtórka sezonu 2008 dla Roberta i jego kibiców jest bardzo prawdopodobna.
32. m@niek
22. redlum
Nie chodzi o to że wszyscy się podniecają tym czy tamtym. Ja opieram swoją teorię o team Willams sprzed kilku lat kiedy bolid był napędzany silnikami BMW i notowali dużo lepsze wyniki aniżeli obecnie. A o tym czy Kubica dobrze wybrał dowiemy się w przyszłym sezonie bo na razie to tylko spekulacje i tak naprawdę nie wiadomo który team w przyszłym sezonie szybki.
33. niza
Rezygnacja z ich silników ma tylko jeden powód: Nakajima.
Co do postu nr 22, nie mierz postawy danego teamu z tego sezonu do przyszłego roku. W 2010 może być o 360 stopni inaczej (idealnym przykładem jest obecny sezon). A poza tym Toyota w tym momencie to najbardziej niepewny zespół (z obecnych w stawce), wciąż krążą plotki o ich wycofaniu. Może są to właśnie tylko plotki albo i aż! W każdej najmniejszej spekulacji jest ziarnko prawdy
34. pz0
Również myślę że Frank głównie chciał się pozbyć Nakajimy, a nie silników Toyoty. Jeżeli FW32 będzie udaną konstrukcją to będzie w stanie zwyciężać nawet na silniku od malucha, jeżeli konstrukcja nie wypali to nawet silnik rakietowy nie pomoże. Tegoroczny przykład: McLaren. Na początku roku totalna porażka, obecnie ścisła czołówka. Czyżby w trakcie sezonu silnik Mercedesa nabrał aż tyle mocy? To dlaczego w pierwszej części sezonu BGP wygrywały jak chciały, a obecnie nie prezentują się już tak dobrze? Czyżby silnik Mercedesa tyle stracił w trakcie sezonu?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz