Head: silniki Coswortha nie będą miały przewagi
Zdaniem Patricka Heada, jednego ze współzałożycieli zespołu Williams, małe zespoły w przyszłym sezonie nie będą miały niesprawiedliwej przewagi z tytułu używania jednostek napędowych Coswortha, które nie będą podlegały ograniczeniom obrotów.Firma Cosworth ostatnio dostarczała silniki dla F1 w sezonie 2006. Były to 2,4 litrowe jednostki V8, które przekraczały 20.000 obrotów na minutę.
Patrik Head z Williamsa, uważa jednak, że taka przewaga zostanie łatwo zniwelowana przez inne aspekty używania silników Cosworth, a zespoły zrzeszone w FOTA nie musza się obawiać niesprawiedliwej przewagi.
„Silnik Cosworth [z 2006 roku] zużywa znacznie więcej paliwa niż aktualne jednostki napędowe” mówił dla Auto Motor und Sport Head. „Bolidy będą musiały jeździć z większą o 15 kg ilością paliwa podczas dystansu wyścigu. To oznacza stratę pół sekundy na okrążeniu i większe zużycie opon.”
komentarze
1. Kimi Rajdkoniem
Ew zostaną wprowadzone drobne modyfikacje i silnik będzie oszczędniejszy. Oczywiście wszystko zgodnie z regulaminem
2. Horosz
"Firma Cosworth ostatnio dostarczała silniki dla F1 w sezonie 2006. Były to 2,4 litrowe jednostki V8, które przekraczały 20.000 obrotów na minutę"
Z tego co wiem były to jednostki V10.
3. Voight
No to źle wiesz
4. mith
Mnie się to i tak nie podoba. Na wszystkie silniki powinny być nałożone takie same ograniczenia, albo też nie powinno ich w ogóle. Skoro Cosworth nie jest w stanie odpowiednio tanio dostarczyć konkurencyjnego silnika, to nie powinien był wygrać przetargu...
Ps. Na Linuksie pod Firefoksem 3 lekko rozjeżdża się nowy layout strony ;) Jeżeli webmasterzy będą zainteresowani, mogę dostarczyć screena.
5. anderis8
Teraz wszyscy narzekają, że Cosworth ma przestarzałe silniki, ale założę się, że jeśli ta firma zrobiłaby nowe silniki na 2010 rok, to od razu podniósłby się lament, że inne zespoły muszą męczyć się z silnikami zamrożonymi od 2006 roku, a taki Cosworth mógł zrobić nowy.
6. kempa007
to podrzuc go do mnie
7. david9
Pamiętam że te silniki Coswortha z 2006 roku montowane w Williamsach psuły sie niemiłosiernie. Może i kręcą sie do tych przeszło 20 000 obrotów ale moim zdaniem beda z nimi spore problemy pod względem nie zawodnosci.
8. walerus
za wcześnie by coś prorokować w tym względzie....
9. atomic
karwafa przecież nigdzie nie jest napisane że to będą silniki z 2006.
10. astrostar
Na silnik wystarczyło by nałożyć jedno ograniczenie - średnica/powierzchnia wloty powietrza. I niech inżynierowie kombinują co lepsze: większe obroty, większa pojemność, więcej cylindrów.
11. roofi121
a takim silnikiem zapewne wolniej będą jeździć
12. Niespokojny
4. mith- openSUSE 11.1, Firefox 3.0.11 i nic mi się nie rozjeżdża :-)
Jeżeli chodzi o temat, zasady powinny być JEDNAKOWE dla wszystkich, a nie gdybać, czy będą miały przewagę, czy nie. Może tak, a może nie. Zawsze opinie w takiej niejednoznacznej sytuacji będą podzielone!Żeby właśnie uniemożliwić takie spekulacje i ewentualne protesty, zasady powinny być ujednolicone! Nie wiem na czym polega techniczna trudność (jak swego czasu twierdził Max Mosley) w ograniczeniu obr. w silnikach Cosworha, ale jeżeli faktycznie tak jest, to może łatwiej będzie odblokować obroty w silnikach dotychczasowej stawki. NIE POWINNO BYĆ RÓŻNIC I BASTA !!!
13. Skoczek130
Myślę, że Head ma racje. Zespoły nie muszą martwic się o przewagę Coswortha, który za ten "bonus" straci inne. Z drugiej strony jednak patrząc z logicznego punktu widzenia, powinni najpierw przygotowac się do panujących zasad.
14. gogo09
Tylko ze dotychczas te zasady nie były stałe, w tym problem.
15. grzes12
No tak !!! ale " nowi " muszą coś dostać od FIA aby mieć szansę włączyć się o walkę o 10 pozycję i dzielić się zyskami ...
16. jarosdzi
To tak, jakby zrobić zawody strzeleckie pomiędzy snajperem i artylerzystą. Jednemu (snajperowi) zdjąć należy lunetę, a drugiemu (artylerzyście) kazać ładować armatę amunicją mniejszego kalibru. To jakiś absurd snajper ma się mierzyć ze snajperem, a artylerzysta - z artylerzystą i kropka. Szachista nie gra przeciw warcabom! Hawk!
17. daniel.dk
Może się wygłupię, ale czy kręcenie bolidu do wyższych obrotów nie równa się większe spalanie?? Więc to chyba logiczne, że więcej będą spalały silniki i nie jest to żadne usprawiedliwienie. Tak samo więcej by spalały silniki pozostałych zespołów jeżeli kierowcy mogli by je cisnąć do wyższych obrotów. Tak jak w samochodach osobowych, chyba, że ta zasada nie dotyczy świata F1?
18. Krzysztof-n
ad 17 nie wygłupiłeś się ale się mylisz
ad 16 my to rozumiemy a oni nie ...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz