2009-05-18
Ecclestone: nie będzie dwóch regulaminów w 2010
Bernie Ecclestone, człowiek który de facto rządzi Formułą 1 poprzez posiadane przez należącą do niego firmę prawa komercyjne po piątkowym spotkaniu pomiędzy FIA i FOTA uważa, że zespoły nie muszą martwić się o przyszłoroczne regulaminy techniczne i że z pewnością nie będzie dwóch różnych zestawów reguł.R E K L A M A
W ubiegłym tygodniu, po tym jak FIA opublikowała nowy regulamin techniczny na sezon 2010 cztery, silne zespoły: Ferrari, Red Bull, Toyota i Renault zagroziły odejściem z F1 jeżeli regulamin techniczny nie zostanie zmieniony.
Na dzień dzisiejszy regulamin FIA na sezon 2010 przewiduje dwa zestawy reguł technicznych dla zespołów, które poddadzą się dobrowolnemu ograniczeniu budżetów i dla tych które zrezygnują z tej możliwości. Teamy, które w przyszłym roku wydadzą na swoją działalność nie więcej jak 40 milionów Funtów będą mogły skorzystać z mniej restrykcyjnego regulaminu technicznego.
Zespoły wspierane przez wielkie koncerny samochodowe nie wyobrażają sobie takiego obrotu sprawy.
Bernie Ecclestone, który jest ostatnią osobą, która chciałby rozłamu w F1 wierzy, że do odejścia czołowych zespołów nie dojdzie i że w przyszłym roku nie będzie dwóch regulaminów technicznych, jednak popiera cięcia budżetowe.
„Myślę, że najważniejszą rzeczą, która niepokoi wszystkich jest system dwóch regulaminów” mówił Ecclestone, który także był obecny na spotkaniu FIA – FOTA w piątek. „Sądzę, że ustaliliśmy, że tak nie powinno być i powinniśmy mieć jeden zestaw reguł.”
„Myślę, że większość, w mniejszym lub większym stopniu, jest zadowolona z ograniczeń budżetów. Pytanie o ile. Oni może go podwyższą, a może obniżą. Sprawa dotyczy jedynie uzgodnienia tego.”
„Wszyscy będą jeździli na tych samych zasadach” kończył Ecclestone.
Na dzień dzisiejszy regulamin FIA na sezon 2010 przewiduje dwa zestawy reguł technicznych dla zespołów, które poddadzą się dobrowolnemu ograniczeniu budżetów i dla tych które zrezygnują z tej możliwości. Teamy, które w przyszłym roku wydadzą na swoją działalność nie więcej jak 40 milionów Funtów będą mogły skorzystać z mniej restrykcyjnego regulaminu technicznego.
Zespoły wspierane przez wielkie koncerny samochodowe nie wyobrażają sobie takiego obrotu sprawy.
Bernie Ecclestone, który jest ostatnią osobą, która chciałby rozłamu w F1 wierzy, że do odejścia czołowych zespołów nie dojdzie i że w przyszłym roku nie będzie dwóch regulaminów technicznych, jednak popiera cięcia budżetowe.
„Myślę, że najważniejszą rzeczą, która niepokoi wszystkich jest system dwóch regulaminów” mówił Ecclestone, który także był obecny na spotkaniu FIA – FOTA w piątek. „Sądzę, że ustaliliśmy, że tak nie powinno być i powinniśmy mieć jeden zestaw reguł.”
„Myślę, że większość, w mniejszym lub większym stopniu, jest zadowolona z ograniczeń budżetów. Pytanie o ile. Oni może go podwyższą, a może obniżą. Sprawa dotyczy jedynie uzgodnienia tego.”
„Wszyscy będą jeździli na tych samych zasadach” kończył Ecclestone.
komentarze
1. walerus
jeszcze go do ściany - jeszcze przycisnąć... aż kości będą strzelały....
2. fezuj
Krótko mówiąc - siła złego na Berniego i już mu d.... cienknie . Jednak jest siła w zespołach fabrycznych, sport musi być uczciwy i zasady równe dla wszystkich.
Mimo wszystko się zastanawiam czy w tym przypadku Berni zechce też uczciwie to zakończyć czy tylko mydli oczy.
3. Qbus81
a gdyby tak w zarząd F1 wprowadzić Tomaszewskiego i Leppera...
4. walerus
to Berniego by trafiła jasna cholera....;-)
5. nowyziomal
teraz ci panowie bawią się w dobrego i złego policjanta ale nici z tego bo ferrari nie blefuje
6. fan massy
Obyś miał racje Bernie
7. krz08
Berni zaczyna pękać
8. Niespokojny
nie ma i nie będzie
9. niza
Przede wszystkim nie powinno być dwóch regulaminów, ale o tym już każdy wie wszystko więc pisać nie będę...Ale dla mnie nie do pomyślenia jest żeby nagle tak obcinać kase zespołom. Niektórych z nich budżety przekraczają 300 mln, a teraz nagle mieli by pracować mając do dyspozycji "jedyne" 40?? Przecież to jest niedorzeczne. Niech Bernie z Maxem tną sobie budżety ale powoli i stopniowo. Moim zdaniem od przyszłego roku powinno być ze 100 mln i potem co roku stopniowo coraz mniej, np o 10 mln aż do tych kontrowersyjnych 40, ale nie jak dziadki proponują taki szalony przeskok
10. Niespokojny
Spoko! Max i Berni wiedzą, co robią!-oni dbają o swoje interesy! Im zwisa,czy Ferrari,McLaren,Renault,czy BMW,a może SuperAgiri(wcześniej), kto będzie odnosił sukcesy.Nie ważna też jest opinia fachowcow,zespołow,kierowcow, kibicow, kogokolwiek! Zauważyli,że stawka F1 im się kurczy, więc wymyślają. Honda nosiła się z zamiarem odejścia (myślę o poczynaniach z ubr., jak wiemy-odeszła,ale BrawnGP jest konsekwencją tych poczynań), Toyota tak samo (w przypadku braku sukcesow) , więc (my zaczynaliśmy dopiero żyć sezonem 2008) pomyśleli (poradzili się Brawna (tęga głowa), co można zrobić by Honda, Toyota odnosiły sukcesy w 2009r(ale tak,żeby to było pewne!!!).-Brawn (żeby była pewna! przewaga) wymyślił (wielka mi rzecz,wprowadzić coś,co jest zabronione)"podwojne dyfuzory" (tego na pewno nikt nie będzie miał, bo zabrania tego regulamin!), ale właśnie jest problem-REGULAMIN (tym bardziej,że kiedy inżynierowie Renault zwracali się z projektem takiego dyfuzora,nie otrzymali na to zgody!) - na co wszechwładni w F1: nie ma problemu,ROBCIE te dyfuzory!!! , nie martwcie się, nasza w tym brocha , że przejdą!, PRZEJDĄ NA PEWNO!!! (i już wiemy, że przeszły, że dały oczekiwaną przewagę, a żeby jeszcze opoźnić pogoń technologiczną i zwiekszyć początkową przewagę, zamiast trzech pierwszych, zamorskich GP,dołożono jeszcze czwarte ,GP Chin). W tym sezonie już wiele zrobić nie mogą , postarali się jednak,by Honda(BrawnGP),Toyota,Williams miały motywację,by pozostać w F1! Jednak oni już dawno mają obcykany plan na nastepny, a może i jeszcze następne sezony. Celem jest powiększyć stawkę F1! Kryzys przy tym nie ma nic do rzeczy. Wiedzą doskonale na kogo mogą liczyć , że na kolejnego fabrykanta-NIE! (jak już, to kolejny może im ubyć, np.Toyota), a mogą jedynie liczyć na tych biedniejszych, więc robią,co mogą, a co z tego wyjdzie?-zobaczymy! Na razie jestem tym wszyskim zniesmaczony!..., ale kogo to obchodzi,hahaha. ;-)
11. gp2009
9. niza zgadzam się w 100%. Niech nie przesadzają...
12. Piotre_k
Widzę, że dla wielu osób Bernie i Max to jedna i ta sama osoba i pomysły jednego są notorycznie przypisywane drugiemu.
13. Seveir
@ 10. niespokojny - sory nie chciało mi się czytać :D
14. jar188
A kiedy usłyszymy: Nie będzie więcej Berniego i Maxa od nowego sezonu????
15. Polak477
14. Berni powiedział, że dopiero po jego śmierci, czyli chyba nie, aż tak długo.
16. Polak477
Mały błąd Bernie, a nie Berni
17. Maziu
Moim zdaniem F1zawsze była królową sportów motorowych i królowej nie można ot tak sobie zdetronizować, zabić. F1 powinna zostać elitarna i powinni do niej należeć tylko najbogatsi, kto nie ma kasy proszę bardzo do widzenia, a każdy zespół powinien mieć nieograniczony budżet. Kryzys się skończy i ciekawe, czy też będą wprowadzać dalej ograniczenia budżetów. Jeśli tak chcą cięcia kosztów to i niech Bernie i Max obniżą swoje dochody które zgarniają za ten sport albo niech podzielą się z nimi z zespołami. Ferrari i reszta zespołów dobrze zrobiło protestując i w pełni ich popieram. Jeśli dalej będą ograniczać to F1 całkiem zejdzie na psy co i tak niestety zaczęło już następować. Niestety.
18. nowyziomal
Chciwość jest ślepa Eccelstone z Mosleyem grają w jednej ekipie. To bardzo dobrze przemyslana gra a cały ten szum o kryzysie wystąpił w najlepszym dla nich momencie wiadomo nie od dziś że wystarczy wiekszy kryzys aby wprowadzić bez wiekszych oporów radykalne zmiany. Chodzi im o to aby pozbyć się z grona zespołów tych którzy najgłośniej krzyczą, a krzyczą o to co im się należy czyli wielką kasę z podziału zysków F1. Wyjdzie na to że Berni jako ten dobry uratuje F1 przed podwójnym regulaminem oraz wprowadzi limit na poziomie 80mln ale to tylko początek tego co dalej nastąpi i jestem pewien że pozbędą się najwiekszego krzykacza czyli Ferrari bo reszta pewnie zostanie przy takim budżecie a za rok i tak wprowadzą te 40. A zyski jak były tak będą dzielone a jak sie komuś nie spodoba te 40 to tak samo skonczy bo na ich miejsce bedzie następny cienias z niższej kategorii i wcale niewykluczone że zejdą poniżej 20mln i zrobią z tej serii przysłowiowego McDonaldsa.
19. dziarmol@biss
Bernie sobie że nie będzie dwóch regulaminów Mosley sobie że daje zespołom czas do piątku (ultimatum?) no i Ferrari sobie że przytoczę>>'Cieszę się, że panowie Ecclestone i Mosley są takimi optymistami w sprawie naszego uczestnictwa w Formule 1 w przyszłym roku, ale na ich miejscu byłbym realistą.'' - powiedział prawnik Ferrari, Emmanuel Gaillard.<< Chcą zaciągnąć Maxia przed sąd , rozprawa ponoć rusza w piątek właśnie i ciekawe komu pierwszemu pęknie rura , kto pierwszy ugnie się, ja kibicuję Scuderii : ))
20. jar188
16. Polak477, może być i "Berni", polska pisownia obcojęzycznych słów jest dopuszczalna od jakiegoś tam czasu.
21. elin
20.jar188 - ale, Bernie brzmi dostojniej niż Berni - a, tu przecież chodzi o ważną personę
22. Skoczek130
No i bardzo dobrze. Ten pomysł od początku był chybiony i od początku nie nadawał się do użytku. Oczywiście jestem za ograniczeniami, ale nie za takimi "cyrkami".
23. jarosdzi
Niech obniżają budżety, czekam na akces DAEWOO do F1...?!. Potem, może pan Kazik i synowie?
24. Qbus81
krótko mówiąc: FilozoFIA :)
25. orinocoPL
starsi panowie nie trzymaja cisnienia... ;)
26. dziarmol@biss
Nie wiedziałem ż@Kazik zgłosił chęć uczestnictwa w F1 : ))
27. Lauraf1
Niedługo F1 już nie będzie elitarna. Nie będzie wyścigu technologicznego, bo wszystkie samochody będą takie same... A i jeszcze kilka teamów buntuje się przeciwko tym absurdom
28. Juvefan
Co ten kabaret starszych panów robi z F1? Nie wiem po co ten KERS oraz czego tak glupio wygladaja bolidy i juz stesknilem sie za chocby z ubieglego roku. Po prostu maFIA.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz