Todt: W STR zadecydują pieniądze
Potrzeba wzmocnienia budżetu przez Scuderię Toro Rosso wyjaśnia niepewność odnośnie składu kierowców na sezon 2009. Tak przynajmniej uważa Nicolas Todt, manager Sebastiena Bourdaisa."Toro Rosso chce go utrzymać. Jednakże aspekt ekonomiczny jest w tej chwili naprawdę trudny, a przez to nie jest pod naszą kontrolą."
Todt został także zapytany, czy odejście Gerharda Bergera wpłynęło niekorzystnie na sytuację Bourdaisa. Nie jest bowiem tajemnicą, że to właśnie Austriak był wielkim fanem Francuza i to właśnie on ściągnął go do Formuły 1 z USA.
"Nic się mocno nie zmieniło. Oczywiście nie jest teraz łatwiej, ale nie jest też bardziej skomplikowanie."
komentarze
1. unliked_boy
A pan Sato mógłby im pomóc w reklamowaniu Red Bulla w Azji...
2. ptasior
I porozbijać parę bolidów :)
3. Skoczek130
Szkoda, że najważniejsza jest kasa, bo tak to by już dawno Bourdais zakontraktowali nie wspominając nawet o Sato.
4. walerus
no i bądz tu mądry - Rubens ma dużo kasy - jak chce jeździć - niech płaci....
5. Bobekman
Czego wy chcecie o Takuma? Wg mnie jeździ dużo lepiej od Bourdais'a.
6. s1986seba
Ja do konca nie rozumiem - na czym polega "wsparcie finansowe" stajni? Czy kierowca (albo jego sponsor) musi placic za to zeby jezdzic w zespole? To co im wtedy zostanie z zarobionych za sezon pieniedzy? I jaki wklad ma np. Kubica w finanse BMW? :)
7. ptasior
@s1986seba - nie musi :) ale tak jest w przypadku zespołów z górnej półki. Takie Force India jeździ dla samego jeżdżenia i dlatego rok temu jedno miejsce kierowcy było można sobie kupić. A Toro Rosso jest drugim teamem Red Bulla więc nikt nie chce tam wydawać wielkich pieniędzy a przy 1xx milionowym budżecie TR te kilkanaście od Sato to dużo :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz