Racing Bulls i Sauber również mają za sobą pierwsze jazdy w 2025 roku
Nie tylko Ferrari w ostatnich dniach testowało starsze konstrukcje. Na torze Autodromo Enzo e Dino Ferrari wspólne próby zorganizowali Racing Bulls oraz Sauber.Formuła 1 powoli budzi się z zimowego snu, o czym najlepiej świadczy fakt organizowania prywatnych testów przez kolejne zespoły. Jako pierwsi uczynili to Mercedes i Haas w Jerez, a w ostatnich dniach sporo mówiło się o premierowym przejeździe Lewisa Hamiltona w barwach Ferrari. Scuderia przeprowadziła tę próbę na swoim testowym torze Fiorano.
Na innym włoskim obiekcie, a mianowicie Imoli, odbywały się natomiast sprawdziany innych dwóch ekip i to przez trzy dni. We wtorek rozpoczęło je Racing Bulls, a w środę dołączył do nich Sauber. Swoje kilometry pokonali etatowi kierowcy obu teamów, czyli Yuki Tsunoda, Isack Hadjar, Nico Hulkenberg i Gabriel Bortoleto, a oprócz tego Ayumu Iwasa.
Włoski zespół wykorzystywał maszynę AT04, zaś szwajcarski C43 (obie z 2023 roku). Obie stajnie wykorzystywały tymczasowe, zakamuflowane malowanie, a z materiałów, jakie przedostały się do mediów, wyraźnie wynika, że większość jazd obywała się w deszczowych warunkach. Zresztą potwierdził to w krótkim filmie przekazanym przez Saubera Bortoleto:
"Zakończony dzień na Imoli był bardzo pozytywny. Przyjemnie było powrócić do bolidu po blisko dwóch miesiącach przerwy. Jestem zadowolony z naszego postępu na przestrzeni tych dwóch dni, tym bardziej że zasadniczo były to deszczowe sesje. Dziękuję zespołowi za organizację tego testu i idziemy dalej", przyznał Brazylijczyk.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz