Formuła 1 zaczyna weekend z Grand Prix Kataru
Zbliża się przedostatnia runda sezonu 2024, która odbędzie się w Katarze na torze Losail. Będzie to także ostatni tegoroczny weekend w formacie sprinterskim.
Informacje na temat toru
Tor Losail położony jest niedaleko miasta Doha - stolicy Kataru. Choć sam obiekt powstał 20 lat temu, wykorzystywany był on głównie przez serię motocyklowych mistrzostw świata Moto GP. Do kalendarza Formuły 1 trafił w 2021 roku jako zastępstwo za odwołaną Grand Prix Australii, a w tym roku, królowa sportów motorowych zaliczy w Katarze swą trzecią wizytę.
Obiekt Losail International Circuit to tor stworzony typowo dla serii motocyklowych, tak więc charakteryzuje się długimi, łagodnymi zakrętami, a także szerokimi poboczami ze sztucznej trawy, skutecznie tworzącej przestrzeń pomiędzy ścianami, a torem.
Taka kombinacja sprawia, że w bolidzie Formuły 1, tor Losail staje się bardzo płynnym i niewiarygodnie wymagającym torem, który zmusza kierowców do przeciwstawiania się potężnym przeciążeniom bocznym w piekielnie szybkich sekcjach z nagłymi zmianami kierunku. Dodatkowym wyzwaniem może być także temperatura mogąca sięgać naprawdę wysokich wartości, mimo że jest to wyścig rozgrywany w nocy przy sztucznym świetle.
https://f1.dziel-pasje.pl/images/tory/katar.jpg" alt="Mapa toru Losail" />
Jedno okrążenie toru ma długość 5,380 km, a kierowcy na tym dystansie mają do pokonania 16 zakrętów. Pierwszy sektor, oprócz długiej prostej, to kombinacja długich, leniwych zakrętów, połączona z sekcją 90-stopniowych zakrętów 4-5. Drugi i trzeci sektor zaś, to techniczne i wymagające sekcje szybkich zakrętów i prawdziwy pokaz możliwości samochodów Formuły 1.
Wyścigi na torze Losail
GP Kataru w historii Formuły 1 odbyło się dwa razy, w latach 2021 i 2023. Na 2022 rok nie zaplanowano organizacji wyścigu ze względu na odbywające się w tym państwie pod koniec roku mistrzostwa świata w piłce nożnej, co mocno kolidowałoby ze zorganizowaniem Grand Prix.
W inauguracyjnej rundzie na torze Losail, kapitalny weekend zaliczył Lewis Hamilton, który w pogoni za Maxem Verstappenem w klasyfikacji generalnej, wygrał wyścig z Pole Position, finiszując przed swoim rywalem w walce o tytuł mistrzowski. Na trzecim miejscu tamtego dnia ukończył Fernando Alonso w barwach Alpine, dla którego było to pierwsze podium od 2014 roku.
Wyścig upłynął także pod znakiem problemów z oponami, które szczególnie dały się we znaki ówczesnym kierowcom Williamsa - George'owi Russellowi oraz Nicholasowi Latifiemu, a także Valtteriemu Bottasowi z Mercedesa. Cała trójka skończyła bowiem z oponą przebitą na skutek zbyt dużej degradacji.
Powrót do GP Kataru miał miejsce w 2023 roku, już z zupełnie innymi konstrukcjami samochodów. Zeszłoroczny weekend w Katarze był pełen emocji, niestety, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. W sobotnim sprincie, dość niespodziewanie kapitalny występ zaliczył Oscar Piastri, który zwyciężył po starcie z pierwszego miejsca. W tym samym wyścigu sprinterskim, swój trzeci tytuł mistrzowski przypieczętował Max Verstappen.
W niedzielę, już na starcie doszło do kolizji pomiędzy dwoma kierowcami Mercedesa. Lewis Hamilton, chcąc wykorzystać przewagę miękkich opon, w odważnym stylu zaatakował George'a Russella oraz Maxa Verstappena od zewnętrznej. Niestety, siedmiokrotny mistrz świata przeliczył się, w efekcie czego skończył wyścig już w pierwszym zakręcie po kontakcie z kolegą zespołowym.
Zmiany na torze Losail
Głównym problemem zeszłorocznego weekendu były nadmiernie zużywające się opony, czego powodem miała być konstrukcja tarek na niektórych wyjściach z zakrętów oraz to, jak długo i z jak dużymi prędkościami kierowcy po nich przejeżdżają. Nie pomogło wytyczenie nowych granic toru, ograniczających wyjazd na krawężniki, tak więc przed niedzielnym wyścigiem, FIA postanowiła narzucić maksymalną długość stintu na jednym komplecie opon. Wynosiła ona 18 okrążeń i obowiązywała dla każdej mieszanki w takiej samej formie.
W tym roku, aby uniknąć podobnych problemów, FIA postanowiła zmodyfikować tarki w zakrętach 1-2, w zakręcie 4 oraz w sekcji zakrętów 12-14 tak, aby zaokrąglić ich wierzchołki. Dodatkowo, w niektórych zakrętach pojawią się także pasy wypełnione żwirem, by zniechęcić kierowców do agresywnej jazdy po tarkach.
Kolejną zmianą związaną z bezpieczeństwem jest przeniesienie GP Kataru w kalendarzu z początku Października na końcówkę Listopada. Jest to zmiana kluczowa, bowiem warunki atmosferyczne panujące w zeszłym roku były jednymi z najgorętszych w historii tego sportu, co powodowało u kierowców nawet omdlenia po wyścigu. Temperatury były ekstremalne do tego stopnia, że Logan Sargeant musiał wycofać się z rywalizacji, aby nie stracić przytomności podczas jazdy.
Tegoroczna rywalizacja
W tym roku należy mieć nadzieję, że podobne problemy nie dadzą się we znaki Formule 1, bowiem po raz kolejny zapowiada się kapitalna rywalizacja o najwyższe cele, okraszona dodatkiem w postaci sprintu.
Faworytem tego weekendu zdaje się być McLaren, który już w zeszłym sezonie zaprezentował w Katarze świetną dyspozycję. Nie można jednak być niczego pewnym, ponieważ nawet na tym etapie sezonu zdarzają się niespodziewane skoki formy, co w ostatni weekend pokazał Mercedes.
Tytuł mistrza świata trafił już do rąk Maxa Verstappena, lecz walka o mistrzostwo wśród konstruktorów trwa nadal pomiędzy Ferrari, Red Bullem oraz McLarenem.
Ciekawa walka toczy się także w dalszej części stawki, gdzie Haas, Visa RB i Alpine toczą zacięty pojedynek o 6. miejsce na koniec sezonu. Różnice w punktach są niewielkie, w przeciwieństwie do pieniędzy jakie są na szali za zajęcie wyższej pozycji w końcowej klasyfikacji.
Opony
Na GP Kataru, dostawca opon Pirelli przygotuje najtwardsze dostępne mieszanki C1, C2 i C3. Dobór twardszych, wolniej zużywających się mieszanek jest jedyną słuszną decyzją ze względu na charakterystykę tego toru. Można spodziewać się, że kierowcy w wyścigu najczęściej będą sięgać po opony pośrednie i twarde, zostawiając tym samym miękkie ogumienie na czasówki. Niewykluczone również, że podobnie jak w GP Las Vegas, będziemy obserwowali więcej niż jedną serię pit-stopów.
Serie towarzyszące oraz rozkład jazdy
W Katarze królowej sportów motorowych towarzyszyć będą serie juniorskie. F1 Academy - seria mająca na celu promowanie utalentowanych zawodniczek w wyścigach samochodów jednomiejscowych, zaliczy tu swoją 6. rundę sezonu, a Formuła 2 wejdzie w decydującą fazę mistrzostw, bowiem to w przeciągu dwóch następnych rund (Katar oraz Abu Zabi) rozstrzygną się losy tytułu mistrzowskiego. Matematyczne szanse na zwycięstwo ma aż 6. kierowców, lecz najprawdopodobniej wszystko rozegra się pomiędzy czołową dwójką - przyszłorocznym kierowcą Audi w Formule 1, Gabrielem Bortoletto oraz juniorem Red Bulla, Isackiem Hadjarem.
Warto zaznaczyć również, że obecnie w stawce Formuły 2 znajduje się wyjątkowo sporo nazwisk potwierdzonych już w stawce na przyszły sezon Formuły 1, takich jak Andrea - Kimi Antonelli, Jack Doohan, Oliver Bearman czy Gabriel Bortoleto.
Rozkład Jazdy:
Piątek
F1 Academy - Trening 1 - 11:00
F2 - Trening - 12:05
F1 - Trening - 14:30
F1 Academy - Trening 2 -16:00
F2 - Kwalifikacje - 17:10
F1 - Sprint Kwalifikacyjny - 18:30
Sobota
F1 Academy - Kwalifikacje - 13:15
F1 - Sprint - 15:00
F2 - Wyścig Sprinterski - 17:20
F1 - Kwalifikacje - 19:00
F1 Academy - Wyścig 1 - 21:05
Niedziela
F1 Academy - Wyścig 2 - 12:00
F2 - Wyścig Główny - 13:20
F1 - Grand Prix - 17:00
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz