Oficjalnie: F1 dała zielone światło na wejście Cadillaca do F1!
W końcu sama królowa motorsportu przekazała dobre wieści odnośnie powiększenia stawki od 2026 roku. Osiągnęła bowiem wstępne porozumienie w tej sprawie z marką należącą do General Motors, Cadillakiem.W miniony weekend w Las Vegas doszło do prawdziwego przełomu w kontekście szans projektu Michaela Andrettiego na wejście do F1. Najmocniejsze źródła z jej padoku zgodnie zaczęły informować, że skończyła z - trwającym od 2022 roku - blokowaniem tego pomysłu, a oficjalny komunikat miał pojawić się w tym tygodniu.
Takowy został wydany poniedziałkowego wieczoru przez samą serię, która po raz pierwszy na swojej stronie zamieściła informację nt. 11 ekipy. Tak jak się spodziewano, nie będzie to jednak zespół Andrettiego, ale funkcjonujący na jego podwalinach team należący do marki General Motors, Cadillaca. Obie strony uzgodniły wstępną umowę wejścia od sezonu 2026:
"Zaangażowanie General Motors i Cadillaca w ten projekt to ważny i pozytywny dowód ewolucji naszego sportu. Nie mogę się doczekać obserwowania dalszego postępu i rozwoju tej aplikacji, mając całkowitą pewność co do współpracy i wsparcia wszystkich zaangażowanych stron", przyznał szef F1, Stefano Domenicali.
"Jesteśmy podekscytowani współpracą z GM w celu wprowadzenia dynamicznej obecności do F1. Wspólnie tworzymy światowej klasy zespół, który reprezentuje amerykańską innowację i dostarczy niezapomnianych chwil kibicom na całym świecie. Doceniamy wsparcie FIA i FOM-u ws. naszego wniosku i uznanie wartości, jaką możemy wnieść do tych mistrzostw", przyznał lider projektu F1, Dan Towriss.
Chwilę później amerykańska marka również wydała swoje oświadczenie. Potwierdziła w nim, że zespół będzie startować pod nazwą Cadillac Formula 1 Team. Na dzień dobry dała też pstryczka w nos F1, gdyż ogłosiła zaangażowanie Mario Andrettiego w roli dyrektora w zarządzie ekipy:
"Moją pierwszą miłością była F1 i teraz - 70 lat później - padok F1 wciąż jest dla mnie szczęśliwym miejscem. Jestem absolutnie zachwycony Cadillakiem, Markiem Walterem oraz Danem Towrissem. Muszę się uszczypnąć, by mieć pewność, że nie śpię, będąc nadal zaangażowanym w F1 na tym etapie mojego życia, oznajmił 84-latek.
Tym samym potwierdziły się doniesienia AP News o tym, że mistrz świata z 1978 roku będzie pomagał nowemu zespołowi. To właśnie on miał odegrać bowiem kluczową rolę w kontekście zmiany podejścia Liberty Media, angażując w całą sprawę amerykańskich polityków. Swoje zrobiło też odejście jego syna, Michaela, który zostanie odsunięty na boczny tor w całym projekcie:
"Cadillac F1 Team to zespół złożony z silnej grupy osób, która ciągle pracowała nad tym, by stworzyć amerykańską ekipę fabryczną. Jestem bardzo dumny z tej ciężkiej pracy i gratuluję wszystkim zaangażowanym w ten milowy kolejny krok. Będę was wspierał", napisał na swoim koncie x-owym/twitterowym właściciel Andretti Global.
The Cadillac F1 Team is made up of a strong group of people that have worked tirelessly to build an American works team. I’m very proud of the hard work they have put in and congratulate all involved on this momentous next step. I will be cheering for you!
— Michael Andretti (@michaelandretti) November 25, 2024
Cadillac oczywiście przejmie wszystkich ludzi, którzy dotychczas pracowali przy tej koncepcji. Mowa m.in. o Patu Symondsie czy Nicku Chesterze. Do ekipy miał dołączyć także ostatnio - zdaniem Motorsportu - były szef działu silnikowego Renault, Rob White. Zespół będzie funkcjonował w trzech siedzibach znajdujących się w Fishers, Warren i w tej utworzonej przez Andrettiego w Silverstone.
Jak wiadomo, Amerykanie staną się w pełni zespołem fabrycznym najwcześniej w 2028 roku, kiedy General Motors opracuje swoje własne silniki. Wcześniej będą najprawdopodobniej współpracować z kimś z dwójki Ferrari-Honda, przy czym większe szanse na to - zdaniem AP News - ma ten pierwszy producent. Nieznany jest też termin finalnego porozumienia między Cadillakiem a F1.
komentarze
1. lesio_17
I to jest bardzo dobra wiadomość
Za czasów Marusi i HRT . Szkoda ze Stefan GP nie dostał zielonego światła bo ten projekt też był fajny
Tłumaczenie że 11 zespołów się nie zmieścić to głupie tłumaczenie. Kiedyś 12 siw mieściło w monako i było git
2. lesio_17
Sorry za @1
Edit
I to jest bardzo dobra wiadomość
Kiedys juz bylo nawet 12 zespolow Za czasów Marusi i HRT . Szkoda ze Stefan GP nie dostał zielonego światła bo ten projekt też był fajny
Tłumaczenie że 11 zespołów się nie zmieścić to głupie tłumaczenie. Kiedyś 12 siw mieściło w monako i było git
3. seba1b
Zespół powiązany z producentem więc jest szansa że coś będą jeździć.
4. 3000
Cadillac w Le Mans niestety nic nie pokazuje
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz