Departament Sprawiedliwości USA prowadzi śledztwo ws. Liberty Media i Andrettiego
Greg Maffei z ramienia Liberty Media potwierdził od dawna krążące doniesienia dot. odrzuconego wniosku Michaela Andrettiego. Dochodzenie w tej sprawie rozpoczął bowiem Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych.Michael Andretti i spółka nie poddają się w walce o wejście do królowej motorsportu mimo odrzuconego wniosku przez jej władzę. Amerykanie cały czas angażują potężne zasoby w przygotowania, rozwijając swoje fabryki i zatrudniając znane persony ze świata F1. Za kulisami natomiast szukają wszelkich możliwych sposobów na złamanie oporu Liberty Media.
Pewien przełom na tym froncie nastąpił w okolicach rundy w Miami, gdy członkowie Kongresu USA - po spotkaniu z Mario Andrettim - skierowali specjalne pismo do właściciela serii. Niemal natychmiast doszło do ważnych spotkań obu stron, po których do mediów przedostały się chwytliwe słowa Grega Maffei'a o tym, że zrobi wszystko, aby ten zespół nie powiększył stawki.
Jak teraz się okazuje, takie stwierdzenie z ust szefa Liberty Media tylko przyśpieszyło działania amerykańskich polityków. Podczas czwartkowej rozmowy z analitykami biznesowymi z Wall Street potwierdził bowiem wszczęcie dochodzenia przez Amerykański Departament Sprawiedliwości. Co ciekawe, wyjawił w niej, że władze F1 wcale nie są tak przeciwni nowej ekipie w stawce:
"W kontekście Andrettiego potwierdziliśmy śledztwo Departamentu Sprawiedliwości. W ramach tego śledztwa zamierzamy w pełni współpracować, włączając w to wszelkie prośby o informacje. Wierzymy, że nasze i F1 orzeczenie było zgodne ze wszystkimi obowiązującymi przepisami antymonopolowymi, a szczegółowo uzasadniliśmy je we wcześniejszych komunikatach dot. Andrettiego", powiedział 64-latek, cytowany przez Motorsport.
"Nie jesteśmy przeciwni ekspansji. Są ustalone sposoby tej ekspansji, które wymagają zgody FIA i F1, a do tego trzeba spełnić określone kryteria. Jesteśmy otwarci na wnioski nowych uczestników, o ile spełnią te wymagania.
komentarze
1. 3000
Andretti zjada Hassa doswiadczeniem
2. Lulu
Myślę że towarzystwo wie że mogą mieć mocne wejście i dla tego się nie zgadzają
3. kiwiknick
@2 takie mocne wejście jak Toyota i Honda?
4. dom23
lol mam nadzieję, że to coś da bo bardzo czekam na nowy zespół w F1
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz