Wyścig pełen incydentów dla zespołu Visa RB
GP Miasta Meksyk dla juniorskiego zespołu Red Bulla okazało się być ciężkim orzechem do zgryzienia. Jeszcze przed pierwszym zakrętem, z rywalizacji w tym wyścigu odpadł Yuki Tsunoda po kontakcie z Alexem Albonem z Williamsa. W późniejszym etapie wyścigu, broniący barw ekipy Visa RB - Liam Lawson, również został uwikłany w incydent podczas obrony pozycji przed Sergio Perezem, gdzie doszło pomiędzy nimi do stłuczki. Nowozelandczyk kontynuował wyścig, lecz później czekała go kolejna kolizja, tym razem podczas walki z Franco Colapinto, po której Lawson był zmuszony zjechać do boksu po nowe przednie skrzydło."Po prostu nie było tam wystarczająco miejsca. To był incydent wyścigowy. To było bardzo ciężkie. Jeśli zakwalifikowałbym się tam, gdzie było nasze prawdziwe tempo, nie bylibyśmy w tej sytuacji. Bardzo przepraszam zespół. Wykonali świetną pracę, aby przygotować wszystko po wczorajszym wypadku. Chcę im to wynagrodzić w Brazylii."
Liam Lawson, P16
"To był frustrujący wyścig, osiągnęliśmy nie taki wynik, jakiego chcieliśmy. Z szybkością jaką mieliśmy w ten weekend mogliśmy zdobyć punkty. To bardzo rozczarowujące, wyjechać w ten weekend z niczym, szczególnie, że mieliśmy pakiet, który był mocny. Potrzebowaliśmy czystego powietrza i niestety spędziliśmy cały wyścig za skrzynią biegów innego samochodu. Miewaliśmy incydenty przez cały czas i spróbowaliśmy strategii, która zadziałała tydzień temu, ale po prostu nie zadziałała dzisiaj. Wyciągniemy z tego wnioski i spróbujemy spisać się lepiej w następnym tygodniu."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz