Oba Williamsy weszły do Q2, ale kierowcy narzekają na uciążliwy ruch
Kierowcy Williamsa przyznają, że podczas dzisiejszych kwalifikacji nie wycisnęli wszystkiego co mogli ze swojego bolidu, a wszystkiemu winny był duży ruch na krótkiej pętli Hungaroringu. Zarówno Alex Albon, jak i Logan Sargeant narzekają na tę kwestię. Amerykanin, który bez większego problemu awansował do Q2 wykorzystując lepsze warunki pogodowe przyznaje się również do błędu na hamowaniu do pierwszego zakrętu w Q1, który poskutkował delikatnym uderzeniem w bandę."Na pewno było dzisiaj więcej do osiągnięcia. Przez większość Q2 jechałem w brudnym powietrzu i kiedy zaczynałem swoje okrążenie, inni byli na swoich kółkach wyjazdowych, więc trudno było jeżeli chodzi o ruch na torze. Tutaj wszystko musi się zgrać, a dzisiaj nie wycisnęliśmy z tego maksimum, więc jest to frustrujące. Jutro czeka nas długi wyścig z dość dużą degradacją, jak widzieliśmy w wyścigach F2 i F3, więc będzie dużo pit stopów i po prostu walka o czyste powietrze, które jest kluczowe na tym torze. To frustrujące, że kończymy dzień w ten sposób, ale jutro będziemy pracować z tym, co mamy."
Logan Sargeant, P14
"To były pełne wydarzeń kwalifikacje. Byłem naprawdę zadowolony z pierwszego okrążenia, kiedy lekko padało. Nie byłem tak zadowolony ze swojego błędu na drugim okrążeniu i muszę podziękować zespołowi za świetną pracę i szybką naprawę bolidu. W Q2 mieliśmy o wiele więcej tempa, ale miałem brudne powietrze w każdym sektorze a rywale zostawali przede mną dłużej niż trzeba i wprowadzali brudne powietrze prosto na moje przednie skrzydło. To są dziesiąte części sekundy na tym torze, więc jest to tutaj wyjątkowo szkodliwe, zwłaszcza przy przegrzewaniu, które się pojawia. Jestem rozczarowany sobą i zespołem, ponieważ wiem, że mieliśmy dzisiaj o wiele więcej do pokazania, ale idziemy dalej i będziemy walczyć jutro."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz