Aston Martin pozostanie zaangażowany w F1 do 2030 roku

Taką nowiną podzieliło się RacingNews365 i została potwierdzona przez samego Lawrence'a Strolla. Kanadyjczyk odpowiadał za wejście brytyjskiej marki do F1 w 2021 roku. Było to spowodowane transakcją z Aston Martin Lagonda - producentem samochodów - dzięki której za kwotę 20 milionów funtów spółka przejęła udziały w zespole wcześniej znanym jako Racing Point.

Teraz obie strony skorzystały z opcji przedłużenia umowy sponsorskiej o kolejne pięć lat. Informacja ta jest niezwykle ważna z tego względu, iż znacznie zmalało ryzyko sprzedaży ekipy przez 64-letniego miliardera. Przynajmniej nie wydarzy to się do sezonu 2030. Trudno jednak było wyobrazić sobie inną możliwość z racji korzyści, jakie dzięki mistrzowskiej serii osiągnął Stroll senior:

"F1 pomogła zmienić charakter tego biznesu i dała nam możliwości związane z wynikami oraz wiarygodnością przy naszych samochodach drogowych. Tu nie chodzi tylko o 2,3 miliarda widzów śledzących piękną, wyścigową brytyjską zieleń Astona Martina w czasie 24 weekendów tego sezonu, a pozyskanie młodego klienta przez samą markę", powiedział Lawrence, cytowany przez The Times.

Potwierdzenie dalszego zaangażowania Astona Martina to kolejny istotny element dla ekipy z Silverstone pod kątem budowania swojej pozycji przed nową erą regulacyjną. Wcześniej ogłosiła już fabryczną współpracę silnikową z Hondą i paliwową z Aramco, a w miniony czwartek zakomunikowała światu podpisanie nowego kontraktu z Fernando Alonso.