Vowles: dla Williamsa P7 to coś więcej niż dodatkowe 9 milionów dolarów
Szef zespołu Williamsa James Vowles twierdzi, że sukces jego ekipy i utrzymanie po ostatnim wyścigu sezonu siódmego miejsca w klasyfikacji konstruktorów znaczy dla niego coś więcej niż dodatkowe 9 milionów dolarów jakie wpłynie do kasy zespołu od FOM.Zespół z Grove przybył do Abu Zabi zajmując wysokie siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale tuż za nim plasowała się ekipa AlphaTauri, która robiła wszystko co w jej mocy, aby odebrać rywalom lukratywną pozycję.
Zespół Williamsa nie zdobył punktów w ostatnim wyścigu sezonu, ale ósme miejsce Tsunody nie pozwoliło na wyprzedzenie rywali.
Uradowany po wyścigu James Vowles przyznał, że dodatkowe fundusze będą oczywiście mile widziane w jego zespole, ale tegoroczne osiągnięcie znaczy dla niego coś więcej niż rzeczone dodatkowe 9 milionów dolarów.
"Prawdopodobnie najważniejsze jest to, że stawiamy teraz fundamenty zespołu, na których może bazować" mówił inżynier cytowany przez Motorsport.com. "Tracimy czas w tunelu aerodynamicznym [za sprawą suwaka] i nie specjalnie martwimy się kwestią finansową."
"Chciałem jednak, aby wszyscy wstali i dali z siebie wszystko: to początek naszej podróży. Przy okazji nie cofamy się. To de facto nowy standard i trampolina dla nas."
Dodatkowe 9 milionów dolarów dla zespołu Williamsa nie zmieni drastycznie jego statusu, gdyż aby powrócić do walki w czołówce potrzebuje inwestycji wielokrotnie większych ze strony właścicieli, czyli funduszu Dorilton Capital.
"Posiadanie gotówki w banku zawsze pomaga" mówił szef Williams. "Ale publicznie otwarcie już twierdziłem, że przegrywając tracimy dziesiątki milionów."
"Jesteśmy tutaj, aby inwestować i wrócić do czołówki, bez względu na koszt jaki wiąże się z tym w krótkim terminie."
"Nasz wynik pomaga nam w dyskusji jakie toczymy poza światłem reflektorów prosząc o dodatkowe 100 miliomów dolarów, bo o takich kwotach rozmawiamy. To robi dużą różnicę w takich rozmowach."
Wyścig w Abu Zabi dla Williamsa musiał być bardzo nerwowy zważywszy na bardzo dobrą formę AlphaTauri, a przede wszystkim Yukiego Tsunody, który wywalczył szóste pole startowe, a na pewnym etapie wyścigu nawet prowadził.
Ostateczni jednak Japończyk forsując strategię jednego pit stopu do mety dojechał na ósmym miejscu, a AlphaTauri do szczęścia zabrakło bardzo niewiele.
Vowles przyznał, że w trakcie wyścigu był opanowany mimo iż osiągnięcie jego zespołu wisiało przez długi czas na włosku.
"Dziwne ale podczas wyścigów nie denerwuję się, mimo iż Netflix filmował mnie wtedy" mówił. "Jestem pewny, że moje emocje w pewnych momentach nie będą najlepsze, ale wniosek do jakiego doszedłem jeszcze zanim wyścig się rozpoczął był taki, że bez względu na to co się wydarzy będę dumny z tego co osiągnęliśmy do tej pory."
"Musimy pamiętać, że zakończyliśmy rozwój auta wcześniej niż inne zespoły w stawce a potem poprosiłem ich, aby przy okazji ukończyli mistrzostwa na siódmym miejscu. Robiąc to na punkty mówi mi a), że podjęliśmy dobrą decyzję, b), że zespół pracuje razem bardzo dobrze."
"Nie możemy ignorować faktu, że AlphaTauri prowadziło w wyścigu dzięki swojej strategii i byli szybcy. Finiszowanie przed nimi przepełnia mnie dumną."
komentarze
1. Harman1997
Jakie 9 mln XDD
Jeśli odejmiecie 5 ktore trzeba było wydać na naprawe auta latifiego 2.0 czyli ŚIERŻANTA to zostają 4mln
2. pjc
To było nieco ponad 3 900 000 $. Mnie jako fana Williamsa, nie zadowala ten wynik (7 miejsce). Ekipa jest daleko z tyłu jeżeli chodzi o konkurencyjność. Zobaczymy jak wypadną w przyszłym roku.
3. Raptor Traktor
Lepiej niech się pochwalą, ile z tych 9 mln pójdzie na premię dla Albona.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz