FIA nie ukarała ekip za brak ochrony oczu podczas pit stopów
Podczas wyścigu w Abu Zabi sędziowie wydali dość enigmatyczny komunikat dotyczący naruszania przez kilka ekip procedur na alei serwisowej.Łącznie podejrzenie padło na sześciu zawodników w tym Lewisa Hamilton i Maksa Verstappena, jednak szybko okazało się, że chodzi o potencjalne naruszenie zasad przez mechaników obsługujących ich auta na stanowiskach serwisowych, którzy mieli nie mieć założonych gogli ochronnych.
Przepisy F1 jasno nakazują osobom obsługującym auta na pasie serwisowym korzystanie z kasków i odzieży ochronnej, w tym specjalnych gogli.
Po wyścigu FIA wezwała w tej sprawie do sędziów wszystkich przedstawicieli ekip, którzy zostali upomnieni i poproszeni o przypomnienie wszystkim o konieczności korzystania z ochronnych okularów podczas pit stopów.
"Po otrzymaniu raportów od dyrektora wyścigu i obejrzeniu nagrań wideo, zapoznaniu się z pisemnymi raportami porządkowych w alei serwisowej i po wysłuchaniu opinii każdego z przedstawicieli zespołów, Stewardzi ustalali, iż wydaje się, że pomimo wystąpienia naruszeń Artykułu 34.13, materiał wideo nie był wystarczająco jasny, aby w niektórych przypadkach określić, czy np. przyłbica była otwarta, czy członek zespołu mógł nosić okulary lub inną ochronę oczu. Mimo to doszło do licznych przykładów niestosowania środków ochrony oczu."
"Bezpieczeństwo członków zespołu jest najważniejsze. Wszystkie zespoły proszone są o podkreślenie znaczenia ochrony oczu dla całego personelu pracującego przy samochodzie i dopilnowania, aby cały zespół przestrzegał niniejszego artykułu w przyszłości."
Cała sprawa zakończyła się więc bez dodatkowych kar.
U sędziów po wyścigu znalazł się również Sergio Perez, który musiał wytłumaczyć się z krytyki jednego z oficjeli FIA, co prawdopodobnie poskutkuje kolejną reprymendą dla Meksykanina.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz