Red Bull nie straci kluczowych inżynierów na rzecz Ferrari
Christian Horner wkomponował się w ostatnie medialne doniesienia i stanowczo zaprzeczył transferom ważnych pracowników do włoskiego rywala. Do Maranello najprawdopodobniej przeniosą się jedynie inżynierowie niższego szczebla.Zamieszanie wokół osoby Laurenta Mekiesa podsunęło Fredericowi Vassuerowi i spółki ciekawy pomysł rozwiązania sprawy jego przenosin do AlphaTauri. Na razie jest to niemożliwe z powodu umowy Francuza z Ferrari (prawdopodobnie obowiązującej do sezonu 2025), w związku z czym zespół chciał to wykorzystać w sprytny sposób.
W zamian za przedwczesne zwolnienie 46-latka Włosi zamierzali ściągnąć do sobie wysokiej rangi inżynierów Red Bulla bez długich tzw. urlopów ogrodniczych. Ich plany miały dotyczyć głównie szefa aerodynamiki, Enrico Balbo, a niedługo później zaczęto spekulować nawet o podchodach do Pierre'a Wache - najważniejszego obok Adriana Neweya technika w Milton Keynes.
Koncepcja ta błyskawicznie jednak spaliła na panewce, gdyż tuż przed weekendem wyścigowym w Miami pojawiły się pierwsze raporty o nieudanym zwerbowaniu tych dwóch speców. Taką nowinę przekazała m.in. La Gazzetta dello Sport, podkreślając, że nie było to pierwsze tego typu nietrafione działanie Scuderii.
Jeszcze pod rządami Mattii Binotto próbowano bowiem ściągnąć Dana Fallowsa i co ciekawe - miało być nawet bardzo blisko porozumienia. Ostatecznie jednak Brytyjczyk wybrał ofertę Astona Martina, a Ferrari pozostało bez dużego transferu. Nie zanosi się także, aby doszło do niego w najbliższej przyszłości. Christian Horner potwierdził, że żaden z jego lepszych ludzi nie przeniesie się do Maranello:
"Jest w tym mnóstwo spekulacji. Czy będzie jakaś wymiana zakładników za Laurenta Mekiesa? Nie mamy żadnych takich zakładników, a w kontekście Ferrari nie ma w planach transferów pracowników wyższego szczebla", tłumaczył szef Red Bulla na konferencji prasowej w Miami.
"Osoby, które łączono z Ferrari, przyszły do mnie w zeszłym tygodniu i nie dowierzały w te plotki. Obecnie nie ma po prostu żadnych planów, by jakikolwiek wysokiej rangi inżynier przeniósł się do Maranello."
Wypowiedź Hornera łączy się także z informacji La Gazetty odnośnie transferów speców z niższej półki dokonanych jeszcze przez Binotto. Tych miało być około 20, chociaż należy zaznaczyć, że nie wszyscy z nich wcześniej pracowali dla Red Bulla.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz