Co nowego zespoły przywiozły do Arabii Saudyjskiej?
Wszystkie zespoły do Arabii Saudyjskiej przywiozły mniejsze lub większe poprawki do swoich bolidów.W większości wypadków są to zmiany mające na celu dostosowanie bolidów do wymagań szybkiego toru ulicznego w Dżuddzie, który różni się charakterystyką od tego, na którym kierowcy ścigali się dwa tygodnie temu.
Znacznie wyższa prędkość uzyskiwana w Arabii Saudyjskiej sprawia, że większość ekip skupiła się na zmniejszeniu płaszczyzn mogących stawić nadmierny opór powietrza w związku z tym niemal wszystkie zespoły mają nowe przednie i tylne skrzydła.
Największe poprawki dostarczył zespół Williamsa, który z racji zakończenia ubiegłego sezonu na ostatnim miejscu dysponuje największa możliwością wykorzystania tunelu aerodynamicznego i technologii CFD zgodnie z zasadą funkcjonowania tzw. suwaka aerodynamicznego, wdrożonego, aby wyrównywać szanse słabszych ekip i ograniczać dominację tych najlepszych.
Oprócz zmian mających na celu dostosowanie bolidów do charakterystyki toru Corniche część zespołów dostarczyła zmiany mające na celu poprawę ogólnych osiągów swoich bolidów. Wśród nich znalazły się zespołu Ferrari i Mercedesa, które oprócz powyższych zmian dostarczyły do Arabii zmodyfikowane podłogi, a Mercedes przedstawiając swoje modyfikacje mediom, zaznaczył wyraźnie, że nie są one związane z torem, po którym obecnie ścigają się kierowcy.
Red Bull
Zespół mistrzów świata zmienił nieznacznie swój beam wing, czyli skrzydełko znajdujące się pod tylnym płatem, które jest teraz mniej zakrzywione. Podobnie z resztą sprawa wygląda z tylnym skrzydłem. Charakterystyka toru w Dżuddzie wymaga mniejszego docisku, a zatem także i oporu aerodynamicznego przy danej prędkości, co powinno zdaniem zespołu pozytywnie wpłynąć na czas okrążenia.
Ferrari
Zespół Ferrari jest jedną z dwóch ekip, które oprócz dostosowania swojego bolidu do wymagań toru Corniche, do Arabii Saudyjskiej przywiozły także inne poprawki, mające na celu zwiększenie wydajności SF-23. Jedną z takich zmian jest wycięcie w końcówce przedniego skrzydła, które zdaniem zespołu poprawia przepływ powietrza między jego końcówką a pozostałymi elementami.
As spotted by @Graftechweb, there is a new cut on the front wing endplate of the Ferrari #SF23 at Jeddah. #F1 | #TechF1 | #SaudiArabianGP pic.twitter.com/YZTmMYwPez
— nicolas carpentiers (@NicolasF1i) March 17, 2023
W podobnym celu inżynierowie z Maranello zdecydowali się na wprowadzenie nowego wycięcia w krawędzi podłogi, podnosząc nieco jego krawędź natarcia.
Zespół Ferrari podobnie jak Red Bull zdecydował się zmniejszyć beam wing, dodatkowo instalując na górnym jego elemencie listwę oraz powrócił do sprawdzania wersji tylnego skrzydła z pojedynczym środkowym wspornikiem.
Ferrari volverá a probar el ala trasera de un solo soporte.
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) March 16, 2023
Ferrari will test again one pylon rear wing again. #f1 #saudiarabianGP pic.twitter.com/7zGaEd21g8
Charles Leclerc w niedzielę zostanie pierwszym kierowcą, który zostanie przesunięty w tym roku na polach startowych za wymianę ponadprogramowych elementów układu napędowego. Jest to pokłosiem wymiany już trzeciego modułu sterującego pracą silnika. Zespół przy okazji wymienił w aucie Monakijczyka układ MGU-H oraz silnik spalinowy. Carlos Sainz również na wszelki wypadek otrzymał przed drugą rundą nowy silnik.
Mercedes
Ekipa Lewisa Hamiltona i George'a Russella po pierwszym wyścigu sezonu ma nad czym pracować dlatego do Arabii dostarczyła poprawki zarówno optymalizujące bolid pod specyfikę toru w Dżuddzie, jak i zmiany poprawiające ogólną wydajność W14.
W tej pierwszej grupie znajduje się nowe tylne skrzydło, które jest mniej wygięte, zapewniając mniejszy opór. Zespół z Brackley zdecydował się także na zmianę w podłodze W14, która ma zapewnić lepszą efektywność pracy dyfuzora.
Alpine
Francuski zespół do Arabii dostarczył jedynie nieznacznie zmodyfikowany beam wing, podcinając jego zewnętrzną część, aby sprostać wymaganiom stawianym przez tor.
McLaren
Po kiepskimi otwarciu sezonu w wykonaniu McLarena, zespół zapowiadał już szybkie tempo rozwoju MCL60, aby nadrobić zaległości, które dały o sobie znać już podczas prezentacji nowego modelu.
Ekipa z Woking ma nowe tylne skrzydło o zmienionej geometrii, aby ograniczyć opór auta na długich prostych, ale dodatkowo zmieniła kształt tylnej części podłogi, aby poprawiać także wydajność dyfuzora.The rear/front/beam wing updates are track specific (reduce drag). But there are also performance updates, like the Ferrari ones and the change on the @McLarenF1 #MCL60. New boat tail will change the expansion inside the diffuser to improve aero.#F1 | #TechF1 | #SaudiArabianGP pic.twitter.com/AUQbFMu7vs
— nicolas carpentiers (@NicolasF1i) March 17, 2023
Alfa Romeo
Zespół Valttriego Bottasa przed drugą rundą mistrzostw świata zmienił przednie i tylne skrzydło. W przednim pojawiły się nowe płaty, które lepiej pozwolą dostosować balansu auta do wymagań charakterystyki toru, a w tylnym pojawił się cały nowy główny płat, zmniejszający docisk tylnej osi.
Aston Martin
Zespół, który najbardziej pozytywnie zaskoczył podczas inauguracji sezonu wprowadził nowe przednie skrzydło, aby móc ograniczyć jego docisk i ustawić bardziej pożądany balans auta. Zmiana ta podyktowana jest również wdrożeniem nowego tylnego skrzydła, zmniejszającego opór i nowego beam winga.Las nuevas alas inferiores traseras de Aston Martin para Jeddah. Menos carga aero.
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) March 17, 2023
New beam wings on the Aston Martin for Jeddah. Less downforce. #f1 pic.twitter.com/vqZcC9jQHT
Haas
Amerykanie przygotowali na drugą rundę w Arabii Saudyjskiej nowe przednie, jak i tylne skrzydło, które typowo ma bardziej odpowiadać charakterystyce toru.
AlphaTauri
AlphaTauri obok Alpine przygotowała na ten weekend najmniej zmian w swoim bolidzie. Yuki Tsunoda i Nyck de Vries mają do swojej dyspozycji jedynie nowe tylne skrzydło.
Williams
Ostatnia ekipa zeszłego sezonu jak już wspomnieliśmy ma największe możliwości pracy w tunelu aerodynamicznym i CFD. Pozytywnie też zaskoczyła w pierwszej rudzie w Bahrajnie, zdobywając punkt i gdyby nie jeszcze bardziej błyskotliwy efekt Astona Martina, to ona musiałby zostać okrzyknięta tą, która poczyniła od zeszłego roku największe postępy.
Wygląda jednak na to, że to nie ostatnie słowo Williamsa, gdyż ten przywiózł do Arabii zdecydowanie najwięcej zmian. Bolid FW45 ma nowe przednie skrzydło, nowy beam wing, nowe lotki na wlotach chłodzących tylne hamulce. Drobnej zmianie uległy również przednie kanały chłodzące w części wylotowej powietrza. A na dokładkę ekipa zatroszczyła się o lepsze chłodzenie swojej maszyny, zapewniając dodatkowy, opcjonalny otwór wentylujący w pokrywie silnika.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz