Mercedes zwerbował byłą, ważną pracownicę Red Bulla

Po tym jak Toto Wolff w Bahrajnie został zauważany w towarzystwie Jayne Poole, byłej dyrektor operacyjnej Red Bulla, Mercedes potwierdził, że została ona zaangażowana w roli doradcy dla zespołu F1.

Wygląda na to, że będzie ona blisko współpracowała z Toto Wolffem oraz będzie zaangażowana w rozwój obecnej infrastruktury Mercedesa i pomoc w przystosowaniu zespołu do pracy w obliczu obowiązywania limitów budżetowych.

Poole jest dobrze znaną osobą z padoku F1. Pełniąc obowiązki dyrektor operacyjnej i działu HR Red Bulla przez wiele lat dostarczała solidne wsparcie Christianowi Hornerowi, z którym wielokrotnie była widywana podczas weekendów wyścigowych.

Jej wiedza z zakresu tego jak funkcjonuje zespół Red Bulla może być przydatna dla Mercedesa, który próbuje powrócić do ścigania się w czołówce.

Pracownicy zespołu do tej pory stanowili łakomy kąsek dla konkurencji, a sama ekipa znalazła się ostatnio w potrzebie reorganizacji swojej struktury po tym jak do Williamsa odszedł jej wieloletni strateg, James Vowles.

Wolff podkreślił, że odejście Vowlesa podkreśliło potrzebę przygotowania planu na przyszłość.

"Na swój sposób otwiera to drogę do sukcesji, o którą zawsze dbaliśmy, a dobrzy ludzie zawsze znajdą sposób na swoją karierę" mówił. "Jest znacznie więcej korzyści niż wad w tym, że James odchodzi i zostaje szefem Williamsa. Z osobistego punktu widzenia, oczywiście będziemy za nim tęsknili. Ściśle z nim współpracowałem przez wiele, wiele lat."

Ekipa Toto Wolff nie potwierdziła jeszcze następcy Vowlesa, który w zeszłym roku powoli wycofywał się z bezpośrednich działań nad strategią zespołu, aby objąć nowe obowiązki w strukturze firmy, w co włączała się piecza nad programem rozwoju młodych kierowców.

Jeżeli wierzyć plotkom tę funkcję wkrótce może objąć dobrze znany były kierowca F1, Jerome D'Ambrosio. Belg ostatnio był szefem ekipy Venturi w Formule E, ale podczas testów w Bahrajnie był gościem zespołu Mercedesa i będzie także obecny na torze w ten weekend.