Capito wytłumaczył swoje odejście z Williamsa
Niemiecki działacz przerwał swoją ciszę medialną, aby ujawnić powody, dla których rozstał się z Williamsem po kampanii 2022. 64-latek zdradził, że główną rolę odegrało w tym zmęczenie, jakie wynikało z nieustannych podróży w trakcie sezonów.Jost Capito pożegnał się z posadą szefa Williamsa w połowie grudnia. Było to dla wielu osób spore zaskoczenie, ponieważ wcześniej nic nie wskazywało na takie rozstanie, a Niemiec wywiązał się z zadania, jakim było odbudowanie całego teamu po nieudanych rządach Claire Williams.
Oficjalny komunikat prasowy mówił o tym, że działacz sam podał się do dymisji, chcąc udać się na opóźnioną przez propozycję Brytyjczyków z 2020 roku emeryturę. O innych niespodziewanych powodach chwilę później zaczęły informować jednak media. Te twierdziły, że była to decyzja Dorilton Capital, które rozczarowało się regresem zespołu w sezonie 2022. Z tej samej przyczyny pracę miał stracić Francois-Xavier Demaison.
Udzielając pierwszego wywiadu od czasu swojego odejścia, Capito postanowił zareagować na te sugestie. 64-latek podkreślił, że jego "misja" w Grove dobiegła końca, w związku z czym sam zdecydował się opuścić stajnię:
"Patrząc na to z zewnątrz, nie macie do tego wglądu, natomiast już na samym początku powiedziałem, że będę to robił [będę szefem zespołu] przez maksymalnie dwa, no może trzy lata. Ale ponieważ wyścigów jest tak dużo, robi się to stosunkowo wyczerpujące. A tymczasem powrót na sam szczyt zajmuje więcej niż dwa, trzy sezony", mówił Niemiec w rozmowie z AutoBild.
"Uważam, że najpierw należy podłożyć do czegoś podwaliny, a gdy już się one pojawią, można coś na nich budować. Byłem pewny, że tak właśnie się stało i zakomunikowałem zarządowi, że mając takie podstawy, powinni mieć też kogoś, kto zostanie tam na dłużej i będzie to wszystko kontynuował."
Dopytywany o to, czy rozstanie się po sezonie 2022 było jego własną decyzją, Capito wybrnął od odpowiedzi:
"Po prostu rozmawialiśmy o tym. Od samego początku plan był taki, że będę to robić przez dwa, trzy lata. Dyskutowaliśmy o tym, co powinniśmy zrobić i szybko stało się jasne, że to doskonały moment do przekazania wszystkiego."
Zastępcą Capito został wybrany dotychczasowy szef strategii Mercedesa, James Vowles. Wielu ekspertów zastanawiało się, czy Niemiec miał wpływ na tę decyzję, ale okazało się, że nic go z nią nie łączyło. Zaprzeczył także sugestiom, jakoby Williams miał stać się pomocniczym zespołem Niemców:
"Miałem okazję już wcześniej blisko współpracować z Jamesem, Mercedesem i ich kierowcami [np. Nyckiem de Vriesem]. To niesamowicie kompetentna osoba, bardzo go lubię, a poza tym to po prostu dobry człowiek. Oczywiście złożyłem mu odpowiednie gratulacje. Jego temat nie był jednak omawiamy w tamtym czasie [kiedy Capito był w Williamsie]."
"Czy dzięki tej zmianie relacje Mercedesa i Williamsa będą jeszcze mocniejsze? Nie sądzę. Dla mnie to normalna zmiana personalna, a oprócz tego oba zespoły i tak współpracują ze sobą w temacie silników czy skrzyni biegów. Wszystko zostaje więc po staremu."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz