Marko chce ograniczeń w komunikacji, bo Hamilton otrzymuje zbyt wiele informacji
Mimo iż Formuła 1 w przeszłości eksperymentowała już z zakazami komunikacji na linii kierowca - zespół, Helmut Marko zasugerował ostatnio chęć powrotu do ograniczeń w tym zakresie, gdyż nie podoba mu się ilość informacji technicznych jakie od swojego inżyniera uzyskuje Lewis Hamilton.79-leatek nawołuje więc do zmiany przepisów, gdyż jak twierdzi, Hamilton uzyskuje przez radio zbyt szczegółowe informacje od Petera Bonningtona.
Problem w tym, że duet Bonnington - Hamilton nie jest jednym, który wdaje się w tak szczegółowe konwersacje. Drugim jest oczywiście sam Max Verstappen i Gianpiero Lambiase, który postrzegany jest jako jeden z lepiej funkcjonujących w stawce, ale Helmut Marko skupił się jedynie na rozmowach Lewisa Hamiltona.
Doradca Red Bulla chce więc, aby przepisy umożliwiały tylko jednokierunkową komunikację, tzn. aby tylko kierowca mógł przekazywać swoje uwagi ekipie, gdyż obecnie zawodnicy maja zbyt łatwe zadanie.
"To prawie jak nauka jazdy" mówił Marko dla Servus TV. "Można to ograniczyć, tak aby działało tylko w jedną stronę i tylko kierowca mógł mówić, ale nie miałby technicznego wsparcia ze strony zespołu."
"Teraz wygląda to mniej więcej tak: tracisz pięć metrów na hamowaniu do zakrętu numer 10 a zakręt numer trzy inny zawodnik pokonuje nieco wolniej."
"Kierowca otrzymuje więc wszystkie informacje i w ten sposób ułatwiamy mu życie."
Komunikacja radiowo odgrywa bardzo ważną rolę w Formule 1 i nie sprowadza się jedynie do kanału między kierowcą a inżynierem. Ekipa Red Bulla na swoich stronach dobrze opisała procedurę komunikacji wewnątrz swojego zespołu.
"Pierwszym i najbardziej oczywistym kanałem komunikacji jest kanał bolidu 33, na którym Max Verstappen jest w kontakcie ze swoim inżynierem, Gianpiero Lambiase" wyjaśniał Red Bull. "GP [Gianpiero] z kolei połączony jest z kanałem Car33Pit, aby móc komunikować się z mechanikami Maksa oraz z kanałem Car33Eng, który dzielą inżynierowie pracujący przy bolidzie Maksa."
"W szerszej grupie mamy kanał Garażu, na którym przekazywane są informacje do wszystkich po obu stornach garażu (lub do tylko jednej) na temat tego co trzeba zrobić, jest też kanał wyścigowy, który pokrywa obie grupy pracujące przy bolidach na torze oraz kanał Pit Wall, gdzie szefostwo może wymieniać uwagi i swoje plany."
"Podczas gdy ludzie na kanale 33Eng rozmawiają o tym co trzeba sprawdzić w bolidzie oraz ustalają protokoły napraw, mechanicy na kanale 33Pit mogą komunikować się z garażem prosząc o dostarczenie różnych części na pola startowe."
"Tylko kilku ludzi, w tym dyrektor sportowy Jonathan Wheatley, słyszą wszystkie konwersacje. Reszta słyszy tylko to co jest im potrzebne do wykonania swojego zadania przy minimalnym poziomie dekoncentracji."
komentarze
1. mattimek
a kto broni redbullowi przekazywania tak samo wielu informacji?!?
2. Zaps
Helmut to jest stan umysłu. cudze wypomina, swojego nie widzi. nosz k... xD
3. Tomek_VR4
Marko jak zawsze zazdrości Mercedesowi tym razem kompetentnego inżyniera wyścigowego
4. yaiba83
To mogło by być ciekawe doświadczenie jakby FIA posłuchała Helmuta i zakazała komunikacji. Mam wrażenie że najwięcej straciłby... Max :)
5. Purrek
Marko jest Markiem i jak zwykle gdy czegoś nie potrafią wykorzystać na swoją korzyść to rozpoczyna swoje płacze i chce zakazywać ;)
Fakty są takie, że Lewis ma większe doświadczenie od Maxa i jest lepszy w relacje między ludźmi, więc wie o co, jak i kiedy zapytać. Maxowi tego doświadczenia i skilla brakuje, więc nie wyciąga tyle z komunikatów.
6. hubertusss
Tak szczerze już kiedyś próbowali to wprowadzić. i Hamilton już w pierwszym wyścigu w Australii mocno ucierpiał bez podpowiedzi.
7. Gumek73
Uważaj Helmut, bo kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.
8. ahaed
On naprawdę gdzieś zagubił. Pora odejść.
9. Aeromis
Byłoby lepiej, gdyby to kierowca sam musiał dedukować co i gdzie może więcej wycisnąć, a nie jedynie realizował zadania do wykonania wyliczone przez inżynierów. Tu Marko ma rację, nie on jeden zresztą. To że raz ograniczanie rozmów okazało się porażką, to nie znaczy że drugie podejście też okaże, ale trzeba to zrobić mądrzej.
10. Bzik
Bolidy są już tak skomplikowane, że kierowca nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć. Stąd większa komunikacja z pitwall. Myślę, że to dotyczy wszystkich. A że Helmut jest... jaki jest, to już wszyscy wiemy :)
11. Sasilton
Ale czemu mu chodzi akurat o Hamiltona, jak w każdym zespole tka jest?
Dziwny typ.
12. Bzik
Bo RedBull może wszystko, a reszta już nie. Każdy ciągnie w swoją stronę, jak w każdym teamie. Marko jedynie głośniej od innych wygłasza te kocopoły.
13. Krukkk
Weekend wyscigowy zagoscil na Red Bull Ring, wiec czesto beda pojawiac sie wypowiedzi Dr Marko-jak zwykle pod publike i podajace sprzeczne informacje.
Jesli chodzi o ograniczenie przeplywu informacji przez radio i utajnienie ich przed publicznoscia jestem zdecydowanie przeciwko takiemu pomyslowi.
14. Jacko
@11. Sasilton
Bo obóz RBR (a w szczególności właśnie Helmut oraz Jos) mają kompleks Lewisa i nawet kiedy im w tym sezonie kompletnie nie zagraża, nie mogą przeżyć, że jest dużo bardziej utytułowany od Maxa. Dlatego ciągle wylewają w jego stronę swoje frustracje...
15. xandi_F1
RedBulla nie stać na Bono?
16. Krukkk
@15 Xandi. Z Bono jest ta sama historia co z Toto. Sa profesjonalistami pod warunkiem, ze bolidy ktorymi zarzadzaja miazdza stawke.
Gianpiero Lambiase robi taka robote, ze RBR nie mysli o zakupach.
17. OnOff
Helmut Marko to nie człowiek, to STAN UMYSŁU :)
18. VinniV
Stary pierdziel już nie wie co wymyślić, bo wie, że jego papierowy pupilek sobie nie poradzi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz