komentarze
  • 1. yaiba83
    • 2022-04-19 06:44:54
    • *.157.149.46.ip.sptelek.com.pl

    Akurat RedBull najmniej podskakuje. Zgodnie z tą teorią Ferrari po 3 okrążeniach powinno zgubić 1/3 części. Pękający wężyk? - naprawdę nie wiedzą jakie tam ciśnienia panują. Wg mnie problem jest bardzo poważny a Marko gada żeby gadać i odwracać uwagę. Póki co spisywany na straty Mercedes częściej dojeżdża do mety.

  • 2. I_am_speed
    • 2022-04-19 07:46:14
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @1
    Przecież to wszystko zależy od upakowania elementów pod pokrywą, widocznie RB ma to jakoś niefortunnie umieszczone... Uwierz, że inżynierowie w teamach F1 wiedzą więcej niż my.

    Niemniej, jako sympatyka Byków ani trochę nie uspokaja mnie to tłumaczenie Helmuta.

  • 3. Jacko
    • 2022-04-19 12:36:18
    • *.

    @1. yaiba83
    Obecnie wszyscy walczą z wagą, więc zapewne też stosują jak najbardziej cienkościenne rurki oraz wężyki i nie zostawiają zbyt wielkiego zapasu. Może przesadzili z minimalizowaniem grubości, zrobili mało wytrzymałe łączenia, albo użyli jakiegoś bardzo lekkiego materiału, ale zbyt kruchego.

    Tak dla przykładu, rurki z mosiądzu czy miedzi są cięższe, ale sprężyste i potrafią się naddawać, za to rurki aluminiowe są dużo lżejsze, ale za to sztywne i mogą pękać przy jakiś naprężeniach powstających przy tych podskokach. Zresztą włókna szklane, węglowe itp. też mają bardzo różne właściwości.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo