Alonso: Verstappen jako mistrz świata będzie odczuwał mniejszą presję
Fernando Alonso i Sebastian Vettel zgodnie uważają, że Max Verstpapen po sięgnięciu w zeszłym roku po swoją pierwszą koronę mistrzowską będzie ścigał się z mniejszą presją na swoich barkach.Zawodnik Red Bulla po morderczym pojedynku w zeszłym roku, wyszedł zwycięsko z rywalizacji z Lewisem Hamiltonem, sięgając po pierwszy tytuł mistrzowski zaledwie trzy miesiące temu w Abu Zabi.
Dla Holendra było to zwieńczenie 7-letniego projektu z Red Bullem, który zaczął się już w 2015 roku od posadzenia w kokpicie Toro Rosso zaledwie 17-letniego chłopaka. Verstappen szybko dał się poznać jako nieoszlifowany diament i już po kilku wyścigach sezonu 2016 zasilał szeregi Red Bulla, z którym w pierwszym wyścigu sięgnął po zwycięstwo.
Mistrz świata z 2005 i 2006 roku, Fernando Alonso, zapytany o to czy jazda z numerem jeden w tym roku będzie obciążeniem dla Verstappena zasugerował, że wręcz przeciwnie.
"Nie sądzę. Jeżeli już będzie ciążyła na nim mniejsza presja, gdyż osiągnął już jedno ze swoich marzeń" mówił zawodnik Alpine. "Od tej pory będzie mu to sprawiało większą radość, bo będzie wiedział, że ma już jeden tytuł na swoim koncie."
"Zawsze można próbować walczyć o więcej mistrzostw, dodać do tego drugie, ale jeżeli już ma coś czuć, to mniejszą presję."
Sebastian Vettel, czterokrtony mistrz świata F1, reprezentujący obecnie barwy Astona Martina, również uważa, że pierwsza korona mistrzowska zdejmuje z "braków kierowcy duży ciężar".
"W moim przypadku to było dawno temu. Z tego co pamiętam to dawało mi dodatkowego kopa. Zdjęło duży ciężar z braków."
"Rozpoczynanie sezonu jako mistrz świata to wspaniałe uczucie. Masz jedynkę na bolidzie, a to przywilej. Myślę, że wszyscy chcielibyśmy znaleźć się w takiej sytuacji, a tylko jeden z nas tak może."
"Nie postrzegałem tego jako dodatkowe obciążenie. Jeżeli już, dawało to dodatkowego kopa. Myślę, że będzie czuł się tak samo, ale każdy jest inny."
Max Verstappen po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w Abu Zabi postanowił na dłużej związać się z ekipą z Milton Keynes, w przerwie zimowej przedłużając z nią umowę do końca sezonu 2028.
komentarze
1. ekwador15
nikt nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji, gdzie tytul nie jest wywalczony w czysty sposób. co oni gadają. Alo i Seb wywalczyli swoje tytuly w dużo lepszym stylu. Vettel miał dominujący bolid i gnębionego w drugim bolidzie Webbera, któremu jak Seb uszkodził swoje skrzydło, to zdejmowali i dawali stare. ale mimo to, miał swoje tytuły uczciwie, a tytul, gdzie sędziowie czy dyrektor pilnujący zasad regulaminu sportowego, sam je łamie, to jest najgorsze co może być. nawet jeśli Senna i Prost sami siebie eliminowali to nadal to jest ich walka, ich tytul wywalczony, a nie, że sędziowie wchodzą do gry, wtedy jest najgorsza możliwa sytuacja. Choc bywało i tak, że Prostowi pomagali zamieniając wywalczone przez Senne pole positions na drugą, brudniejszą stronę toru by Prost jadąc z p2 miał lepszy start
2. Fan Russell
F.Alonso S.Vettel, Również N.Rosberg J.Button
3. Fan Russell
@1 Dla Vettel też święto bo Holandia jest bliżej Niemiec niż ta Anglia
4. Gwyn_Bleidd
@1 Mistrz Świata to Mistrz Świata. WSZYSTKIE okoliczności są składowymi- i te pozytywne i negatywne.
5. carrera 2013
Verstappen będzie czuł większą presję w tym sezonie niż w poprzednim. Z prostego powodu. Doskonale o tym wie, że tytuł otrzymał jak królika z kapelusza. W sposób nieczysty i wbrew przepisom za co został wysadzony w powietrze M.M. Teraz jest zmuszony udowodnić, że jest mistrzem prawdziwym. A nie papierowym, co przylgnęło do niego jak pijawka do skóry. Ta pijawka trzyma się jego stroni bardzo mocno i jeżeli nie zdobędzie mistrzostwa w tym sezonie przylgnie do niego na dobre.
6. Krukkk
A co na to Britney (Nico Rosberg)? Nie zaleca Verstappenowi ucieczki z jednym tytulem?
7. I_am_speed
@5
A skąd Ty tak dobrze wiesz co czuje Max? Opowiadał Ci o tym czy jak?
Te pijawki, których tak ochoczo używasz w swojej metaforze to właśnie Ty i pododni do Ciebie, myślicie, że to wasze gadanie coś zmienia i w jakikolwiek sposób wpływa na Maxa?
Jest prawdziwym mistrzem i udowodnił to na przestrzeni całego sezonu, jeździł zdecydowanie najlepiej, Lewis nie miał do niego podejścia jeśli chodzi o jazdę samą w sobie i umiejętność wykorzystywania pełni potencjału swojej maszyny. Max to aktualnie najlpeszy kierowca w stawce, żadne sympatie lub ich brak tego nie zmieniają, jeśli ktoś twierdzi inaczej to nie ma większego pojęcia o jeździe.
Jeśli bolid RB będzie zdolny do walki o mistrzostwo (nie mylić z najlpeszy, wystarczy, że będzie miał do tego potencjał) to Max znowu zostanie mistrzem świata, nie widzę nikogo innego kto aktualnie potrafiłby wycisnąć absolutne maksimum możliwości z bolidu tak jak robi to Holender. Jeśli będzie to bolid którego szycztem możliwości będzie zajęcie 3 miejsca to Max będzie trzeci, jeśli piątego to będzie piąty.
Zresztą, nawet jak jeszcze ze trzy razy z rzędu by zdobył mistrzostwo to i tak znajdą się tacy, którzy będą mu ujmować i płakać, że to nieprawdziwy mistrz...
Ostatni raz i czas się zająć w pełni nowym sezonem, w końcu jutro treningi :
Mistrzostwo zdobywa się na przestrzeni całego sezonu, wyścig w Abu Dhabi miał taką samą wartość jak 21 wyścigów przed nim, w których również dochodziło do sytuacji losowych i miejsce miały decyzje, które wpływały na rezultaty, niezależnie od tego czy sprzyjające czy nie, tak to działa.
Max Verstappen to aktualnie najlpeszy kierowca w stawce, zdecydowanie najlepszy kierowca zeszłego sezonu i w pełni wartościowy mistrz świata Formuły 1.
8. grzesek123
@7.
Trafnie. Nie jestem jego fanem ale uważam że tytuł zdobywa sie na przestrzeni całego sezonu, a nie w ostatnim wyścigu a nie można powiedzieć ze na przestrzeni sezonu nie był najlepszy mimo, iż zdarzało się że nie z własnej winy tracił punkty. Więc tytuł należy mu się tak samo jak kierowcom którzy wywalczyli je zdecydowanie najszybszym bolidem. Wywalczył ten tytuł na przestrzeni sezonu niejednokrotnie walcząc twardo koło w koło co zapewniało mnóstwo emocji fanom F1 (prawdziwym fanom) więc ten tytuł nie znaczy wcale mniej niż inne tytuły zdobywane na przestrzeni sezonów w dominujących bolidach szybszych o 0,5s na okrążeniu , gdzie zarówno zagrywek strategicznych jak i walki było tyle co kot napłakał. Poprzedni sezon był rewelacyjny pod względem walki o mistrzostwo, teraz należy czekać na nowe rozdanie i nowe emocje ;)
9. Davien 78
7@
No cóż wsadziłbym Norrisa do autka Pereza i dał mu pojeździć trochę ( oczywiście musiało by mieć wszystkie części takie jak autko z nr 1 bo różnie to było w zeszłym sezonie). A potem zobaczylibyśmy w kwalifikacjach tę prędkość. Oj miszcz z papieru zebrał by parę berecików. A ty nie bredziłbyś od rzeczy. Widzieliśmy tego miszcza w jazdach z Ric i Sai i nie było tak różowo.
10. Krukkk
@9. A Ty biegalbys z decybelomierzem i mierzyl czy bolid Maxa ma tyle samo koni mechanicznych co bolid Lando.
11. amol
Masi został zwolniony za swoją decyzję, wszystko w temacie.
Wiadomo więc, że decyzja była nie zgodna z przepisami, gdyby końcówka odbyła się zgodnie z regulaminem, Verstappen miał by wicemistrzostwo.
12. amol
Bardzo lubię Verstappena, ale to najbardziej beznadziejny tytuł mistrza.
Gdyby to Hamilton zdobył tytuł w taki sam sposób, również bym to krytykował.
Końcówka tego wyścigu to absolutna kompromitacja FIA.
13. I_am_speed
@9
Serio wierzysz w to co piszesz czy tylko trollujesz?
Zapewne Norris byłoby bliżej Maxa niż Checo, Lando to duży talent ale do Maxa jeszcze sporo mu brakuje, prędkość na pojedynczym okrążeniu to jedno, racecraft to drugie. Różnice między nimi można było zobaczyć w Sochi gdy Lando głupio stracił szansę na zwycięstwo, a Max wykorzystał szansę jaką dał mu deszcz, podejmując odpowiednie decyzje w odpowiednim czasie (zyskał też bodajże dwie pozycje jeszcze na slickach gdy inni wypadali z toru). Zresztą sam Lando otwarcie mówi, że Max w pełni zasłużył na tytuł bo jeździł po prostu najlepiej, i wcale nie miał najszybszego bolidu (niektórym tutaj to już żyłka pęka jak to usłyszą). Tak się składa że Ci dwaj to świetni kumple i mają do siebie sporo szacunku.
A to coś nowego, że kierowca nr 1 jest traktowany priorytetowo i w pierwszej kolejności dostaje do bolidu to co najlepsze? To ma w jakiś sposób ująć Maxowi? To zupełnie normalne, a w RB nie było aż tak drastycznej różnicy jak w Mercedesie, gdzie z kierowcy nr 2 zrobiono królika doświadczalnego i testowano na nim silniki dla Hamiltona. Jak ktoś wierzy, że kierowcy w zespołach mają takie same bolidy to gratuluję tak optymistycznego podejścia do życia.
A jak Max (który miał wtedy 17 lat) wypadł przy Carlosie? Bo z tego co pamiętam to wygrał z nim na przestrzeni sezonu i to wyraźnie.
Gdy przyszedł do RB w wieku 18 lat, Daniel był absolutnie topowym kierowcą z większym doświadczeniem, a Max wcale bardzo od niego nie odstawał, więc to żadna ujma, był wielkim talentem ale miał jeszcze sporo nauki przed sobą i w następnych latach skutecznie pokazywał coraz lepszy poziom, to AKTUALNIE najlepszy kierowca, najbardziej kompletny, wtedy nim nie był więc nie wiem z czym Ty tu w ogóle wyjeżdżasz w kontekście tego co napisałem i tego że Max to wartościowy mistrz świata.
Zdejmij klapki z oczu i spójrz na fakty. Skoro takie bzdury gadam to wskaż proszę i uzasadnij coś co to potwierdza. Dla Ciebie stwierdzanie faktów jest gadaniem bzdur bo widzisz to co chcesz widzieć.
14. Bartko
Troszeczkę zaczyna irytować to że ktoś bierze davien78 na poważnie . Nie potrzebnie tracimy czas i energię na odpisywanie mu. Ja już dawno zrozumiałem że to albo bot albo 14 latek który nie ma pojęcia o czym pisze
15. berko
@8. grzesek123
Tak samo można powiedzieć, że w sezonie 2010 Alonso był lepszy od Vettela, ale kto zdobył tytuł? ALO w słabszym Ferrari robił co tylko mógł przez cały sezon i na nic mu się to zdało, bo zawalidroga Petrov skutecznie go blokował (nie neguje, bo na tym też polega ściganie). Gdyby nie błąd ze zjazdem do alei i wyjazd za Rosjaninem to Alonso miałby zasłużonego mistrza. Oczywiście nie wina Vettela, że miał wtedy auto z innej bajki i potrafił to wykorzystać. Ale chcę uświadomić, że nieważne kto był przez cały sezon 2021 lepszy, gdyby nie machloj z ostatnich okrążeń GP Abu Dhabi mistrzem byłby Hamilton, ale przepisy zostały złamane i wygrał VER. To tak jakby wypuścić dwa samochody na trasę, o tym samym długości odcinka, ale z różnymi limitami prędkości, gdzie wiadomo że idąc zgodnie z przepisami wygra samochód A, ale samochód B dostał przyzwolenie na jazdę bez przestrzegania limitów prędkości i na mecie był pierwszy, coś w tym stylu.
16. Glorafindel
8. grzesek123
Różnica jest taka że nie zawsze wygrywa ten który na to bardziej zasłużył. Bo nie chcesz mi wmówić że Hamilton nie zasłużył na tytuł. Oczywiście że zasłużył dominując w ostatnich wyścigach sezonu.
Powiem inaczej. Verstappen zasłużył na tytuł ale nie wygrany przez oszustwo. Verstappen zasłużył na prawdziwy tytuł, a nie na to co wyszło w zeszłym sezonie bo to było zwykle kłamstwo. Nie jest mistrzem świata F1 skoro nie potrafi go wygrać na torze. I nie, Verstappen nie wygrał mistrzostwa na torze. Bo gdyby nie złamanie przepisów tego mistrzostwa by nie było i to jest fakt.
Co więcej. Verstappen był lepszy na przestrzeni całego sezonu. Ale nie zawsze w sporcie wygrywa lepszy. Dlatego to jest sport. W zeszłym roku ustawienie wyścigu nie było sportowe i Verstappen nie wywalczył mistrzostwa w rywalizacji sportowej. Ze sportem nie miało to nic wspólnego.
Czy na Euro 2004 też Należało wydrukować wynik finału? Przecież Portugalia bardziej zasłużyła i była zespołem lepszym od Grecji. Wygrali z nimi w grupie i wyszli z 1 miejsca, Grecja z 2. I jakoś nikt nie łamał przepisów aby wygrał lepszy bo bardziej zasłużył na przestrzeni całego Euro. Dlatego to jest sport.
Wolę mistrza który na to zasłużył mniej, był gorszy na przestrzeni sezonu, ale wywalczył go uczciwie, niż mistrza który na to zasłużył, był lepszy, ale potrzebował oszustwa aby osiągnąć swój cel. To nie jest sport.
17. Glorafindel
15. berko
Ale to o czym piszesz nie ma nic wspólnego z łamaniem przepisów!!! Nikt wtedy nie wypaczył wyniku rywalizacji sportowej. Tak się po prostu stało.
Nie rozumiesz chyba różnicy.
Gdyby było więcej okrążeń, wszystko zostałoby zrobione zgodnie z przepisami i Max wyprzedził by Lewisa to moglibyśmy dyskutować o błędach Merca czy Hama. Ale oni doskonale przewidzieli sytuację i zrobili wszystko prawidłowo. I gdyby wszystko odbyło się zgodnie z przepisami wyścig skończył by się albo za SC albo nie oddublowano by stawki.
18. berko
@17. Glorafindel
Doskonale cię rozumiem. Chodzilo mi o to że w sezonie 2010 Alonso na przestrzeni wszystkich wyscigow był lepszy od Vettela, ale mistrzostwa nie zdobył. Napisałem to po to zeby uświadomić co poniektórym, że nie zawsze mistrzem zostaje ten kto był lepszy przez cały sezon, a w ten sposób próbuje się tu wybielić Maksymiliana.
19. Trooojan1
Buhahhahahahaj jak on dostał ten tytul w prezencie bo w ostatnim wyscigu to hamiltonowi to on tylko mogl buty wypolerować
20. xandi_F1
Ej chłopki. Ale wy bzdury wyczytaliście w necie. Haha. Verstapeniarze do domu auuu auuu
21. Danielson92
Haha. Tylko wspomnieć o Abu Dhabi i fani Maxa już zaczynają się trząść. Już te komentarze i stałe śpiewki, że Max był lepszy, że popełniał mniej błędów itp. Żeby tylko przykryć, to co się stało w ostatnim wyścigu.
Prawda jest taka, że za tym tytułem Holendra już na zawsze będzie ciągnął się smród. Jeśli nie uda mu się zdobyć więcej mistrzostw, to każdy wypomni mu okoliczności zdobycia jedynego tytułu.
22. BTX
To prawda - presja na Maxie bedzie duza. Po tym jak zaoral, sponiewieral i zniszczyl Hamiltona w poprzednim sezonie moze byc trudno zrobic to drugi. Oczywiscie o ile bolidy beda w miare rowne Max spokojnie znowu zdobedzie Mistrzostwo natomiast trudno mu bedzie upokorzyc HAMa tak bardzo jak ostatnio. Zobaczymy, jutro startujemy. ;-) Na miejscu HAMa bym drzal, musi uwazac na niesforne palce zeby znowu nie odwalic czegos jak w Baku kiedy trzesly mu sie rece po restarcie. ;-)
23. Glorafindel
22. BTX
Masz rację... Ustawianie wyścigów F1 tylko po to aby zabrać Hamiltonowi mistrzostwo było dla niego upokarzające.
24. Krukkk
@16. Max byl na najlepszej drodze, zeby wygrac sezon 2021 uczciwa walka na torze, ale Wolff stwierdzil, ze bedzie cial koszty i zamiast robic co do Niego nalezy patrzyl na rece RBR-Honda oraz FIA i wyszedl na tym jak Zablocki na mydle.
Nie chce dzielic skory na niedzwiedziu, ale wiele wskazuje na to, ze Mercedes przestal wierzyc w samego siebie czego dowodem sa okrzyki Wolffa w akcie desperacji.
25. BTX
@Glorafindel
Ktorych wyscigow? Tych gdzie Hamilton katapultowal VERa na bande? Czy wtedy kiedy Bottas wladowal sie w samochod RB? Czy moze wtedy kiedy HAM powinien zostac ukarany po zajechaniu drogi Mazepinowi? Albo moze wtedy kiedy zamiast pojechac w lewo Brytyjczyk stwierdzil, ze pojedzie prosto? ;-) Faktycznie, ciagle sedziowie mu bruzdzili... To na pewno przez sedziow Max prowadzil przez 652 okrazenia, a HAM jedynie przez 297. Dlatego mial 10 PP, a HAM tylko 5. Rowniez przez sedziow VER wygral 10 wyscigow, a HAM tylko 8. ;-) Smiesznie dyskutowac z psychofanami Hamiltona. Przypominaja typowych denialistow, ktorzy pomimo wszelkich faktow wymyslaja coraz to nowsze teorie. Verstappen zaoral Hamiltona rok temu i zapewne trudno mu bedzie to powtorzyc w tym sezonie - to jedyna presja jaka moze odczuwac. Gdyby nie szalony Mercedes i decyzje sedziow losy mistrzostwa bylyby rozstrzygniete znacznie wczesniej z kilkudziesiecio pkt przewaga VERa.
Oby jednak ta patologiczna rywalizacja sie teraz skonczyla, a na najwyzszym stopniu podium jak najczesciej stawali kierowcy SF.
26. Skoczek130
@ekwador15 - pitolenie. Verstappen w pełni zasłużył na tytuł - był lepszy od Hamiltona pod każdym względem, do tego posiadał na przestrzeni sezonu słabszy sprzęt (szczególnie pod koniec). I powinien w pełni się z niego cieszyć. Gdyby twój pupil nie wpakował go w bandy na Silve, natomiast jego giermek nie pokiereszował na Hungaro, Max mógłby mieć wyrąbane na start w Abu Zabi.
27. Matron
Jeśli dla was Ver jest papierowym mistrzem i tak naprawdę nie ma tytułu, to Ham ma tylko 1 tytuł i może parę prawdziwych zwycięstw. Ham nie jest najwybitniejszym kierowcą F1 tylko najbardziej Fartownym w historii, bo jemu zawsze wszystko wychodzi. Zawsze miał najlepszy bolid w stawce więc jego dokonania są tak właściwie papierowe. Dla mnie jest przeciętniakiem z wielkim Fartem i tyle z jego wielkich dokonań. Oby merc spadł do środka stawki, a RUS lał go jak małe dziecko na torze.
28. Fan Russell
@27 Oby Ham spadł do środka stawki a Russell sobie wygra :D
29. Vendeur
@27. Matron
Kolejny bezmózgi hejter Lewisa. Nie potrafi myśleć logicznie, nie potrafi pisać. Typowy fan Max, jemu podobny.
@7. I_am_speed
Tak, tak, Lewis nie miał podjazdu do Maxa... Ale brednie. Masz już ołtarzyk Maxa nad łóżkiem?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz