Horner: właścicielowi Red Bulla nie przeszkadzają kontrowersje z Abu Zabi
Max Verstpapen po swój pierwszy tytuł mistrzowski sięgnął w kontrowersyjnych okolicznościach, ale jak przekonuje Christian Horner, właścicielowi Red Bulla wcale to nie przeszkadza.Dietrich Mateschitz rzadko pokazuje się w padoku F1 a zarzadzanie zespołem F1 zostawia swoim zaufanym ludziom, Christianowi Hornerowi oraz Helmutowi Marko.
O kontrowersyjnych okolicznościach rozstrzygnięcia losów tytułu mistrzowskiego w Abu Zabi napisano już wiele, ale obóz Red Bulla od samego początku przekonywał, że szczęścia jakie dopisało im w praktycznie na ostatniej prostej sezonu na przestrzeni całego sezonu równoważyło pecha z jakim musiał walczyć Max Verstappen.
Holender przystępował do ostatniego wyścigu sezonu z taką samą liczbą punktów co siedmiokrotny mistrz świata F1, Lewis Hamilton, który w końcowej fazie sezonu robił co tylko mógł, aby zniwelować stratę do swojego rywala. Dobrze mu to szło, a na kilka okrążeń przez metą ostatniego wyścigu sezonu wydawało się, że mimo wielu przeciwności losu uda mu się jednak sięgnąć po rekordowy, ósmy tytuł mistrzowski.
Neutralizacja toru na ostatnich okrążeniach i determinacja FIA do wznowienia wyścigu przed końcem dystansu pokrzyżowały mu jednak te plany i po tytuł w kontrowersyjnych okolicznościach sięgnął Max Verstappen. Na FIA po wyścigu nie pozostawiono suchej nitki, a władze Federacji obiecały dokładnie przeanalizować te wydarzenia i wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość.
Tak duże kontrowersje zdaniem Christiana Hornera nie martwią jednak właściciela Red Bulla, Dietricha Mateschitza.
W wywiadzie dla serwisu RacingNews365.com, Horner został zapytany czy Mateschitz nie obawia się iż mistrzostwo Holendra może zostać "zmatowione" przez te wszystkie kontrowersje. Brytyjczyk dowodzący ekipą z Milton Keynes jak mantrę powtarzał, że pech i szczęście jego ekipy na przestrzeni sezonu zrównoważyły się.
"Nie. Uważam, że w tym roku było wiele kontrowersji, a my mieliśmy wiele pecha i takie rzeczy na dystansie sezonu same się balansują" mówił. "On uważa, że Max bardzo zasłużył na tytuł. Był dumny z tego czego dokonał i co osiągnął jego zespół."
"To był epicki sezon" dodawał Horner. "To prawdopodobnie jeden z najbardziej zaciętych sezonów jakie widziała Formuła 1 przez ostatnie 30 lat. Uważam, że wygranie tego przez Red Bulla, przez Maksa, przez Hondę... Tak, mieliśmy trochę szczęścia z samochodem bezpieczeństwa pod koniec wyścigu, ale w trakcie sezonu mieliśmy też dużo pecha."
"Zawsze powtarzam, że takie rzeczy balansują się na przestrzeni całego sezonu. Max zdaje się prowadził przez ponad 50 procent wszystkich okrążeń, a to więcej niż wszyscy inni kierowcy razem wzięci."
"Zdobył więcej pole position, miał więcej zwycięstw i jak dla mnie w pełni na to zasłużył."
komentarze
1. FREVKY
Darmowe PP w Monako, SPA wygrane przez FIA, idealna pozycja na torze przy deszczu w Rosji i finał w Abu Zabi wygrany przez Masiego. Ojojoj, no tyle pecha miał ten Red Bull w tym sezonie...
2. Andrzej369
@1 Szczęście Hamiltona w czerwoną flagą na Imoli, opona w Baku, Silverstone, Hungaroring, 10s pitstop na Monzy, a 'darmowe' zwycięstwo w Spa to jest taki sobie argument. Gdyby odbył się 'normalny' wyścig, dalej nie da się przewidzieć jaki byłby wynik + Hamilton przecież mógł wygrać kwalifikacje na Spa i wtedy to on dostałby 12,5pkt.
3. BigBen
Max zasłuży na mój szacunek dopiero wtedy jak zdobędzie kolejny tytuł ,ale uczciwe.Pierwszy zawsze będzie kojarzony z kontrowersjami ostatniego okrążenia.
4. Aeromis
Ten moment kiedy na youtube wpiszesz "last "lap" i możesz się cieszyć dwoma minutami epickiego ścigania. Obejrzę sobie po raz 20. :]
@3. BigBen
Ziemia do Marsa - już zasłużył, w słabszym bolidzie zdobył więcej punktów i popełnił mniej błędów.
5. Danielson92
@4
,, Ziemia do Marsa - już zasłużył, w słabszym bolidzie zdobył więcej punktów i popełnił mniej błędów."
A na koniec wygrał przez złamanie regulaminu :-)
6. Max_71
"To był epicki sezon" , na zakończenie którego epika pomieszała się z komedią. Od strony sportowej była gra, a na koniec sędzia podyktował karnego do pustej bramki, ot czemu nie.
Zapowiada się ciekawa walka ale na trybunach.
7. FREVKY
@2 No takie to szczęście na tej Imoli, że w T1 został wypchnięty i uszkodził przednie skrzydło na wybojach za torem, za co oczywiście święty Max nie dostał żadnej kary. W Baku mógł sobie założyć świeży komplet na wyścig za darmo (1 mm farby która została na oponie to śmiech na sali). Dodajmy brak 25 sekund kary w Arabii za oddanie pozycji i odzyskanie jej na następnej prostej (vide SPA 2008 i sytuacja 1:1 z Hamiltonem). Silverstone to pech? Nie, to głupota Maxa. Na Monzy też niezły pech, jak potem celowo wjechał w Lewisa xD
8. I_am_speed
Ależ nie mogę się doczekać kolejnych tytułów Maxa, ciekawe co wtedy będziecie wymyślać i gadać, że nie były zasłużone ;)
9. Aeromis
@5. Danielson92
Ziemia do Plutona, planety karłowatej, przez złamanie regulaminu? Wpadłeś w szał i się poplułeś. :>
10. BigBen
@8
Wszystkim wam,fanom Maxa życzę, abyście się doczekali na tytuł, który będzie zasłużony i uczciwie zdobyty.
11. berko
@8. I_am_speed
A co napiszesz, jeśli to będzie jedyny tytuł Maksymiliana przez kolejnych 10 sezonów? Bo i tak może być.
12. carrera 2013
Bywa i tak. Nie przeszkadza mu papierowe mistrzostwo;). Nieważne jakie;). Ważne, że jest. Tak to jest. ŻYCIE we własnej bańce mydlanej. Zamykam oczy, korki do uszu wciskan i krzyczę w niebo głosy. Jestem mistrzem';). Wokół rozlega się pusty śmiech. Ale Red Bull go nie słyszy. Bo jeszcze głębiej wciska korki w uszy. TO DLATEGO MU NIE PRZESZKADZA....
13. I_am_speed
@11
Zastanowię się za 10 lat ;)
@8
A ja wszystkim Wam, fanom Lewisa życzę żebyście przestali patrzeć na zdobycie mistrzostwa przez pryzmat jednego wyścigu, potrafili spojrzeć bardziej obiektywnie i zaczęli wykazywać choć trochę szacunku do umiejętności rywala.
14. Danielson92
@9 AeroMIŚ
Widzę, że Ty masz swój własny świat stworzony na swoje własne potrzeby z którego wypierasz niewygodne dla siebie fakty a otaczasz się tylko swoimi wyimaginowanymi faktami :-) Także żyj sobie w tej bańce iluzji :-)
15. XandrasPL
Safety Car nie był problemem ani szczęściem w tamtym momencie bo co gdyby ERS padł w bolidzie Hamiltona? Przy SC mógłby jechać powoli. Problemem było oszustwo. Nie ma czegoś takiego jak zasłużenie na tytuł. Jak ktoś przytacza statystyki to jest debilem. Kto zdobędzie więcej punktów i tyle. Nagle po 71 sezonach komuś się przypomina, że jeden ma lepszy sprzęt od drugiego więc skoro był tak dobry to ten incydent można potraktować w kategorii "zasłużył". Oszustwo i tyle. Papierowy tytuł. No ale stało się. Prezesowi to nie przeszkadza bo po co? Wygrali. Nie on w tym brał udział. Natomiast co raz częściej obóz RedBulla mówi o kontrowersjach? Czyli co Fani Maxa? Jednak był tam szwindel.
16. Aeromis
@14. PatiSON92
Odezwała się Mercedowska Joanna D'arc. :>
Pozdro dla twoich głosów w głowie. Walcz, walcz.
17. Lukas3003
Nie przeszkadza tylko i wyłącznie z jednego powodu..to zawsze była,jest i będzie najlepsza reklama na świecie. Jeżeli dużo dzieje się w kręgu jakiegoś produktu to jest on za darmo nagłaśniany przez wszystkie media,wszyscy o nim słyszą i kupuja.
A tak apropos Maxa to tytuł papierowy i tyle..żenada.. nic do gościa nie mam ale.. zawsze będzie kojarzony w ten sposób..jeżeli nie zdobędzie następnego to niestety ale tak będzie.
Pozdro
18. Glorafindel
2. Andrzej369
Szczęście Hamiltona z czerwoną flaga na Imoli? Red Bull też dostał za darmo czerwona flagę w Arabii Saudyjskiej.
Silverstone? To wina Maxa że wolał się rozwalić niż walczyć o punkty. Po za tym nie idzie przewidzieć wyników Spa ale przewidujesz wynik Silverstone? Nie idzie przewidzieć wyniku Spa ale przewidujesz Węgry?
Baku? Baku to wina Red Bulla że manewrowali z ciśnieniem opon.
Jesteś naprawdę przykrym człowiekiem. Usprawiedliwiasz coś jednej stronie ale drugiej stronie już tego samego zrobić nie potrafisz.
Jak chcesz być sprawiedliwy to wymieniaj wszystkie sporne sytuacje, a nie tylko te z jednej strony. Bo te sytuację jakie miał Max miał też Hamilton albo te sytuację jakie miał Max są z jego własnej winy albo z winy zespołu. Narzekanie na Baku to patologia bo to RB namieszał. To trochę tak jakbym ja narzekał na Monaco że Mercedes dał dupy ze strategią która nic nie dała. Wypominanie czerwonej flagi gdy samemu dostało się czerwoną flagę jest śmieszne.
19. Glorafindel
Hornerowi za te wszystkie wypowiedzi można tylko i wyłącznie na pluć w twarz... Gość nie ma za grosz godności.
Po Silverstone beczał że Hamilton zrobił wszystko umyślne, po wyścigu organizował swoje własne testy z kierowcą, odtwarzał linie wyścigowe, straszył prawnikami, wymyślał teorie spiskowe.
A po Abu? W sumie to spoko. Nie mamy problemów ze złamaniem regulaminu, z wypaczeniem wyników wyścigu i całych mistrzostw. W sumie to fajnie wygrywać oszukując.
W sumie to czego innego można się było spodziewać? RB zawsze szedł po trupach. Nie liczy się w jaki sposób, liczy się sukces. Na szczęście cały świat wie w jaki sposób został podarowany ten sukces. Za jakiś czas smród wypłynie i mam ogromną nadzieję że Verstappenowi zostanie ten tytuł odebrany jak kiedyś Schumacherowi.
Może i Max zasłużył na tytuł w tym sezonie. Ale nie w taki sposób.
20. Glorafindel
8. I_am_speed
Kolejnych tytułów? Ale wydrukowanych czy jakich bo jak na razie Max nie zdobył żadnego mistrzostwa.
21. Danielson92
@16 Z Tobą nie ma co walczyć, bo jesteś niereformowalny i zafiksowany,:-)
22. Aeromis
@21. Patison92
Tobie za to fix (ang. naprawa) by się przydała. Uwolnij ten gniew. :>
23. Skoczek130
Masakra, jak dalej boli hejterów Maxa ten tytuł. Szkoda, że w taki sposób musiało się to zakończyć. Macie parszywce pożywkę. :P
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz