Sainz: żwir w czwartym zakręcie rozwiałby wszelkie kontrowersje
Carlos Sainz z Ferrari uważa, że incydent do jakiego doszło w czwartym zakręcie na torze Interlagos pomiędzy Lewisem Hamiltonem i Maksem Verstappenem jest idealnym przykładem na to dlaczego Formuła 1 powinna częściej korzystać z pułapek żwirowych zamiast wyasfaltowanych poboczy.Max Verstappen walcząc bezpośrednio o tytuł mistrzowski z Hamiltonem w niedzielnym wyścigu robił co mógł, aby utrzymać rywala za plecami. W czwartym zakręcie doszło do kontrowersyjnego manewru, który póki co przez sędziów nie był nawet rozpatrywany, ale wiele wskazuje na to, że Mercedesowi uda się ponownie otworzyć postępowanie w tej sprawie.
W podobnych sytuacjach FIA do tej pory karała zawodników najniższą możliwą karą w wysokości 5 sekund, jaką na przykład otrzymał w Austrii za swoją obronę przed Sergio Perezem Lando Norris. Jeżeli Mercedesowi uda się przekonać sędziów do swoich racji i Verstappen faktycznie otrzyma taką karę, w klasyfikacji wyścigu spadnie na trzecie miejsce, a przewaga między pretendentami do tytułu zmniejszy się o kolejne trzy oczka.
Carlos Sainz z Ferrari twierdzi, że całego zamieszania można byłoby uniknąć instalując w tym miejscu pułapkę żwirową zamiast asfaltowego pobocza.
"Osobiście uważam, że ten temat rozwiązałaby pułapka żwirowa na wyjściu z zakrętu numer 4" mówił Hiszpan, który na pierwszym okrążeniu wyścigu także posiłkował się szerokim wyjazdem w tej części toru.
"Myślę, że widzieliście iż kilka bolidów, w tym nasze, wyjeżdżały szeroko w czwórce. Gdyby tam była pułapka żwirowa, nie wyjechalibyśmy tam."
"Gdyby tam była pułapka żwirową, nie stwarzalibyśmy też problemu sędziom, Michaelowi [Masiemu, dyrektorowi wyścigów], Lewisowi i Maksowi."
Sainz przyznaje, że kwestia powrotu do pułapek żwirowych jest regularnie poruszana od kilku lat, gdy w F1 zaczęły pojawiać się coraz to bardziej skrupulatne kontrole wyjazdów poza tor. Hiszpan uważa, że na torze Interlagos można byłoby bez większych problemów zrealizować taki cel, gdyż obiekt ten nie organizuje zawodów MotoGP, które często wymagają zupełnie innego podejścia do tematu stref wyjazdowych.
"Cały czas prosimy o pułapki żwirowe" mówił. "W przyszłości, zwłaszcza na torze takim jak Interlagos, gdzie MotoGP nie jeździ, chcielibyśmy z powrotem zobaczyć żwir, gdyż w takim układzie nigdy nie hamowalibyśmy tak późno do czwartego zakrętu."
komentarze
1. Angry Tiger
Nie potrafi Hamster wygrać na torze w trakcie całego sezonu to próbują świńskich gierek żeby temu miernemu kierowcy tyłek uratować. Żałosne...
2. hubi7251
#1
Pamiętasz jak po GP Wielkiej Brytanii RedBull tworzył dowody z Albonem w symulatorze?
3. Espen
Mama nadzieję, że wlepią Maxowi karę, choćby na przekór @1 Kotwicy. Wtedy to już nawet silne tabletki na ból zadu nie pomogą
4. Tedesinio
@2
nie można porównywać Silverstone z tą sytuacją. Tam jeden z kierowców nie ukończył wyścigu stracił 25 pkt, a nawet trafił do szpitala. Tutaj po zobaczeniu onboardu Maxa należałaby mu się kara ale teraz już za późno bo wątpie, aby coś dostał. 5 sek byłoby niesprawiedliwe.
Sama szopka z Albonem to już cyrk na kółkach dobrze że po wegrzech biedak nie musiał nic odtwarzać
5. Angry Tiger
A ja mam nadzieję, że wlepią Hamsterowi 29 kar po 5 sekund za przekraczanie limitów toru w Bahrajnie na przekór @3 Espenowi. Wtedy to już nawet silne tabletki na ból zadu nie pomogą.
Swoją drogą gdzieś w połowie lat 70 James Hunt stracił zwycięstwo pół roku po jego odniesieniu. Ktoś przypomni w jakich okolicznościach?
Czemu po 45 latach nie mogłoby się to powtórzyć w przypadku Hamstera?
6. Raptor202
@5 To się leczy.
7. iceneon
@6 Za późno. Jest tylko jeden lek, ołowiany.
8. Dzogurt92
Spójrzcie tylko jak smutne i nudne życie musi mieć ta ameba umysłowa powyżej. Tyle razy już dostał bana co jasno pokazuje, że nie jest tu mile widziany a on nadal wraca. Zero honoru i zrozumienia problemu gdzie (a raczej w kim) on leży.
9. Cube83
Pewnie, że żwir by błyskawicznie określił limity toru. Te wyasfaltowane lotniska, w których wyjazd poza tor nic nie kosztują są bez sensu.
P.S. Wyluzujcie, takim bolidem jakim aktualnie dysponuje Hamilton to i Tsunoda by wygrał mistrza także nie ma się o co kłócić.
10. SebastianM
Zamiast żwiru może warto zastanowić się nad powłoką spowalniającą wzorem z Francji ?.
11. TomPo
@10 tylko nie to dziadostwo.
Tor we Francji to jeden z najgorszych torow w F1, a od ogladania tych paskow bola oczy i glowa.
Zwir i tyle.
Problem taki, ze taki burak Ver dalej wywozilby rywali poza tor, czyli w zwir, ale skutek bylby taki ze konczyliby wyscig.
No ale nie dochodziloby do kuriozum jak ostatnio, gdzie Max celowo wyjezdza poza tor, wywozac rywala prawie do ogrodzenia obiektu.
12. Werter
Czy ktoś z moderacji w ogóle czyta co się od******** w komentarzach? Z jednej strony po****** psychohejterzy Hamiltona a z drugiej tak samo po****** psychohejterzy Verstappena. I u jednych i u drugich mentalność 3 - letniego dziecka, które nie dostało czekolady. Ludzie! Weźcie się ogarnijcie i przestańcie być żałosnymi pi***** jakie codziennie widzę w sekcji komentarzy.
13. SebastianM
@11 Także nie lubię tej tęczy, można zdaje się pomalować czy zabarwić na jakiś jednolity, mniej agresywny kolor.
14. weres
Celem maxa było, żeby lewis mu odpuścił, albo żeby się obaj rozbili, żwir tylko pomógłby maxowi w osiągnięciu jego celów. żwir to może i dobry pomysł, ale najpierw sędziowie muszą nauczyć maxa, że on nie może robić wszystkiego co mu się podoba.
15. ekwador15
kara dla Maxa jest konieczna, specjalnie nie skrecil i wywiózł. desperacka próba obrony 1 miejsca
16. devious
@5
"Swoją drogą gdzieś w połowie lat 70 James Hunt stracił zwycięstwo pół roku po jego odniesieniu. Ktoś przypomni w jakich okolicznościach?"
1976 GP Wielkiej Brytanii.
Hunt zderzył się z Laudą (obaj walczyli o tytuł) na 1 okr. i wyścig został przerwany. Bolid Hunta został później naprawiony a on wygrał, ale Ferrari i 2 inne zespoły oprotestowały wygraną twierdząc, ze Hunt nie miał prawa wziąć udziału w restarcie, gdyż... nie ukończył ostatniego okrążenia przed czerwoną flagą.
Sędziowie odrzucili protest, ale Ferrari odwołało się od tego do "wyższej instancji" ale tam też został on odrzucony - bo ponoć bolid Hunta nadal się "poruszał" w momencie zawieszenia wyścigu.
Ferrari odwołało się ponownie, już do FIA argumentując, że bolid był pchany przez mechaników więc nie poruszał się samodzielnie. FIA zdyskwalifikowała Hunta, dając zwycięstwo Laudzie.
I nie trwało to pół roku, tylko 6 tygodni :)
Swoją drogą to nie była jedyna dyskwalifikacja Hunta w tamtym sezonie... McLaren miał też zbyt szeroki bolid (GP Hiszpanii - Hunt wygrał, został dyskwalifikowany, ale odwołanie McLarena przywróciło mu wygraną) czy też miał zbyt dużo oktanów w paliwie (oba McLareny wykluczone z kwalifikacji na Monzy, startowały z końca stawki), plus przecież wielki dramat z wypadkiem Laudy. Tamta batalia o MŚ była naprawdę epicka, dużo "mocniejsza" niż to co się dzieje obecnie.
17. Tom66
~Angry Tiger ----walnij ty się w głowę. Nic ci nie pozostaje innego.
18. Patryq21
@9
Jakoś Bottas nie bije się o mistrza, za to często udaje mu się utknąć w dalszej części stawki. Dobry bolid pomaga w zdobyciu mistrzostwa, ale gdyby nie Hamilton to Max mógłby już świętować zdobycie mistrza.
@13
Z tego co pamiętam to te paski działają na tej samej zasadzie jak papier ścierny, a każdy z kolorów ma inną gramaturę. A kolory to po prostu barwy Francji, z tym że biały znajduje się tylko w 11.
19. Gunnerrsaurus
Nie rozwiałby wątpliwości, bo Hamilton nadal nie miałby skrzydeł i nie przeleciałby nad Maxem, a więc wyjechałby za tor razem z nim
20. Glorafindel
4. Tedesinio
A dlaczego skutek danego czynu ma być wyznacznikiem tego jak mamy ten czyn oceniać ?
Dlaczego dwa takie same czyny mają być różnie oceniane tylko ze względu na to co się działo po wykonaniu danego czynu ?
A prawda jest taka, że gdyby Max zachował się w WB inteligentnie, tak jak Hamilton w Brazylii, to nie walnął by w ścianę. A że nie potrafi ścigać się profesjonalnie to się skończyło jak się skończyło. Dlaczego więc winić sprawcę czynu za to na co nie miał wpływu ?
Mamy winić Hamiltona za to, że Max zachował się amatorsko, a nie mamy winić Maxa za to, ze Hamilton popisał się świetną reakcją i przytomnością umysłu ? Mógł Max też popisać się inteligencją i profesjonalnie ocenić sytuację to nie odpadł by z wyścigu i nie stracił 25 pkt.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz