Button radzi Russellowi, aby w Mercedesie pozostał sobą
Jenson Button radzi George'owi Russellowi, aby dołączając do ekipy Mercedesa nie starał się "być kimś, kim nie jest".Russell dołączy do zespołu Mercedesa w przyszłym roku, po tym jak zespół z Brackley postanowił rozstać się z Valtterim Bottasem.
Mistrz świata z 2009 roku kiedyś znalazł się w podobnej sytuacji co Russell, aczkolwiek okoliczności jego rywalizacji z Lewisem Hamiltonem w barwach McLarena były zdecydowanie inne. Button miał już wtedy na swoim koncie tytuł mistrzowski, a Lewis Hamilton ze skromnym tytułem zdobytym w 2008 roku miał na swoim koncie znacznie mniejsze doświadczenie niż obecnie.
Jenson Button w tym roku pełni rolę starszego doradcy zespołu Williamsa, dla którego od trzech lat ściga się George Russell. Nie ma wątpliwości, że prywatnie zdradzi Russellowi trochę swoich doświadczeń z walki przeciwko Hamiltonowi, ale już teraz postanowił także publicznie podpowiedzieć coś swojemu młodszemu koledze.
"Trzeba wejść do zespołu i być sobą" mówił Button dla Sky F1. "Nie staraj się być kimś, kim nie jesteś."
"O to chodzi w przypadku George'a. To bardzo szybki kierowca, ale także wspaniała osobowość, która ciężko pracuje. Stawia się na spotkania inżynierów i pracuje z nimi."
"Jest w pełni skoncentrowany i uważam, że powinien wnieść takie podejście do zespołu a nie martwić się tym co będzie tam robił Lewis Hamilton. Powinien robić swoje i być sobą."
Button zdaje sobie sprawę z faktu, że Hamilton jest obecnie znacznie bardziej doświadczonym zawodnikiem, ale wspomniał, że w czasach ich startów w McLarenie w latach 2010 - 2012 był także trochę "naiwny" pod pewnymi względami.
"Dobrze nam się żyło, nie kłóciliśmy się" mówił 41-letni były już kierowca F1. "Było kilka sporów- powiedziałbym, że wynikały one z niedoinformowania po obu stronach- mieliśmy kilka problemów, ale to nie było nic wielkiego."
"Powiedziałbym, że dla Lewisa moje przybycie do zespołu i równe traktowanie było dziwną sprawą. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem wchodząc przez drzwi do siedziby zespołu zapytałem: czy to zespół Lewisa, czy jesteśmy równo traktowani? Powiedzieli, że jesteśmy równo traktowani a ja zapytałem tylko, gdzie mam podpisać [umowę]?"
"Uważam, że Lewis jest bardzo otwarty jeżeli chodzi o swoją jazdę. Pod pewnymi względami jest nawet naiwny, a przynajmniej był kiedy ja z nim jeździłem."
"Gdy chodzi o budowanie zespołu ludzi dookoła siebie, trzeba się tam pojawiać i otaczać się właściwymi ludźmi- trzeba być graczem zespołowym, zapraszać chłopaków na obiad. Małe rzeczy są ważne. Ważne jest żeby ludzie wiedzieli, że ci zależy i dbasz o nich."
"To coś czego Lewis na początku swoich dni nigdy nie robił, gdyż był bardzo szybki. Sądził, że nie musi robić nic więcej."
"Przez lata na pewno wyciągnął z tego wnioski od swoich partnerów zespołowych. Teraz stanowi kompletny pakiet. Przejście George'a do tego zespołu stanowi zupełnie inną historię niż moja."
komentarze
1. Vendeur
O, następny "wujek dobra rada"...
2. Fan Russell
Dokładnie Button nawet czasów Rosberga było super :-)
3. iceneon
@2 Ile tych kont masz gamoniu? Nauczysz się w końcu po polsku pisać? Nawet translatory tłumaczą tekst z większym sensem niż ten twój bełkot.
4. Fan Russell
@3 Jak ci się nie podoba kibic Russella to nie będzie kibicował. Trudno
5. konewko01
@3 nie bądź hipokrytą, gamoniu
6. iceneon
@5
Znowu zwymiotiwałeś na klawiaturę.
Z moją polsczyzną wszystko jest tip top. Nawet nie wiesz kiedy użyć słowa hipokryta. Lepiej zamilcz.
7. iceneon
*zwymiotowałeś
8. iceneon
*polszczyzną
K.. przydała by się opcja edycji, chociaż na kilka minut po napisaniu posta.
9. Fan Russell
@8 Karma
10. iceneon
@9 To są literówki, a nie niezrozumiały dla nikogo bełkot. Widzisz różnicę?
11. FanHamilton
@9 Ten iceneon też ignoruj
@Antyhamilton dzięki na logo *
12. Fan Russell
@11 +1
13. iceneon
@11, @12
Mam dla ciebie ciekawy tip, kliknij w ignoruj obok swojego komentarza, wtedy w komentarzach będą się automatycznie ukrywać wpisy te, które nie powinny ci się podobać. To jest specjalny algorytm, jednak żeby się nauczył twoich preferencji musisz się ignorować co najmniej przez dwa tygodnie. Podziękujesz później ;)
14. FanHamilton
@13 Ciebie sobie w ignoruj
15. Fan Russell
I po co to było
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz