Świat F1 oddał hołd Valentino Rossiemu
Po tym jak wczoraj legendarny motocyklista MotoGP, Valentino Rossi, ogłosił zakończenie kariery, mnóstwo osób związanych z Formułą 1 postanowiło uhonorować jego osiągnięcia.Nazwisko Rossiego powinien doskonale znać każdy fan sportów motorowych, nawet jeśli nigdy nie śledził bacznie rywalizacji jednośladów. Dziewięciokrotny mistrz świata, który rozpoczął swoją karierę 25 lat temu, dla wielu stał się prawdziwą legendą i jednocześnie marką, z którą całe MotoGP było utożsamiane.
42-letni Rossi przed weekendem w Austrii zwołał konferencję prasową, na której ogłosił, że po zakończeniu tego sezonu przejdzie na emeryturę, co oczywiście stało się jednym z największych newsów wczorajszego dnia.
Świat Formuły 1, wraz z samą organizacją na czele, również zareagował na odejście Włocha. Jednym z pierwszych, który oddał mu hołd, był jego rodak, Antonio Giovinazzi.
"423 wyścigi, 115 zwycięstw, 235 podiów, 9 tytułów mistrza świata... Ale także 50 milionów ludzi stających na kanapie, 2939458010303 uścisków i 929884940538 pozostałych «Rossich». To jednak tylko jedna pasja, która nigdy się nie skończy. Dziękuję za wszystkie te emocje. To było show", napisał kierowca Alfy Romeo.
Trzy grosze wtrącił też rezerwowy Red Bulla, Alex Albon:
"Rossi był dla mnie idolem odkąd byłem dzieckiem. Swój pierwszy gokart okleiłem wlepkami Rossiego i podpisałem numerem 46. Do dziś jest on dla mnie jedną z największych inspiracji i zawsze będę go podziwiał za motorsportowe osiągnięcia. Gratulacje za tak wybitną karierę."
Swoje oświadczenie wydał także zespół Ferrari, z którym onegdaj Rossi był nieśmiało łączony. Motocyklista w 2004 roku odbył nawet prywatne testy w bolidzie włoskiej stajni, lecz jak powszechnie wiadomo, na zmianę dyscypliny nigdy się ostatecznie nie zdecydował.
"Oglądanie Twoich występów na torach świata przez wszystkie te lata było wspaniałe. Fantastycznie było dzielić z Tobą takie dni jak ten", twittował zespół dołączając zdjęcie, na którym widać Rossiego siedzącego w ich samochodzie.
"Dziękujemy za wszystkie świetne momenty, które nam podarowałeś. Życzymy Ci wszystkiego najlepszego w tym, czym teraz się zajmiesz."
Za śladem Ferrari poszedł także Mercedes, który załączył wspólne zdjęcie Rossiego i Lewisa Hamiltona. Warto tu przypomnieć, że obaj wybitni zawodnicy wielokrotnie mieli ze sobą styczność. Dwa lata temu głośnym echem odbił się event, podczas którego doszło do zamiany narzędzi pracy - Lewis dosiadł motocykl Valentino, zaś Valentino wszedł do bolidu Lewisa.
"Świat wyścigów żegna jednego z GOAT'ów (GOAT - Greatest Of All Time, z ang. najlepszy w historii - przyp. red.) motorsportu. Żegna człowieka, który swoimi dziewięcioma tytułami, w tym siedmioma w MotoGP, absolutnie zdefiniował pokolenie w wyścigach motocyklowych. Ciesz się emeryturą, Valentino!"
Kilka słów dodali wczoraj również byli kierowcy F1. Pedro de la Rosa pisał: "Odchodzi tak, jak przychodził - z uśmiechem. Bez łez, po prostu szczery wobec samego siebie. Wielkie dzięki za wszystko."
Hiszpanowi treściwie wtórował Damon Hill: "Ależ legenda. Wow, to koniec pewnej epoki."
komentarze
1. Jacko
Rzeczywiście imponująca kariera, choć ja zawsze większym sentymentem darzyłem Micka Doohana. Pewnie dlatego, że wtedy regularnie oglądałem pięćsetki...
2. hubertusss
Kurcze widząc tytuł aż się przestraszyłem, że coś złego się stało.
3. Frytek
@2
Kurde miałem to samo
4. Krukkk
THE DOCTOR jest zywa legenda MotoGP. IQ44 pasuje na tym zdjeciu jak wol do karety.
5. Majk-123
Rewelacyjna kariera. Tytuł artykułu zabójczy :-)
6. iceneon
@4
Obaj mają po 7 tytułów, więc pasuje idealnie, za to twój komentarz jest na miejscu jak odbyt na łokciu.
7. Krukkk
@6 iceneon. Milo wiedziec, ze jednak nie ignorujesz mnie. Cala przyjemnosc po mojej stronie :D
8. Magda_
Rossi to jedno z najważniejszych nazwisk w MotoGP. W dodatku dosiadał motocykli z trzech największych stajni w stawce: Yamahy, Hondy i Ducati. Szkoda tylko, że na tym ostatnim nie zdobył majstra - miałby komplet.
Dodatkowo Rossi to potężna osobowość. Charyzma, showmańswo i odpowiednia doza sk...syństwa, niezbędnego dla zdobycia najwyższych stawek w grze, czy dążenia do celu nawet po trupach. Według mnie ma godnego następcę, podobnego do niego bardziej, niż większość zgodzi się przyznać - Marqueza. Obaj mają wiele cech wspólnych, obaj są podobnie bezwzględni w działaniu, obaj na torze przyciągają wzrok. I obu z nich można lubić albo nie, ale ciężko być wobec nich obojętnym. A jeszcze trudniej - nie podziwiać ich za ich jazdę.
9. Antyhamilton
Kempa, może jakiś ban przynajmniej czasowy dla @iceneon? Uwziąłeś się na kibicujących Verstappenowi a nie zwracasz uwagi na syf jaki robią tu fanatycy Hamiltona.
10. Pan5er
Rossi - legenda i niesamowite jak długo pozostał aktywny w sporcie.
Co do artykułu to jedno mnie aż zabolało:
?onegdaj? - Serio? Pana Tadeusza ostatnio autor artykułu przeczytał i się natchnął? Ja wiem ze niby według PWN poprawne ale na prawdę?
11. Jacko
@10. Pan5er
To, że czytasz lub oglądasz treści, gdzie nie ma takich słów, że obracasz się w towarzystwie, które takich słów nie używa, wcale nie oznacza, że one wyszły z użycia... Może Ci się nie podobać, możesz nie mieć z nim styczności, ale nie mierz wszystkich swoją miarą i wytykaj, że to błąd... Przez takich jak Ty, niedługo będziemy mówić jak ten przysłowiowy Kali...
12. Krukkk
@11 Jacko. No juz bez przesady, watpie by komentarz nr 10 mial az tak wielka sile przebicia :D
13. Skoczek130
@iceneon - z całym szacunkiem dla Hamiltona, ale jego sukcesy nie są tak wartościowe, jak Rossiego. Rossi to była wizytówka MotoGP, F1 bez Hamiltona każdy przetrawi poza fanatykami pokroju @ekwadora15 czy innych młodocianych przez życia osobistego. ;)
14. SebastianM
@13 Mam odminne zdanie a kilku mistrzów na żywo dane było mi widzieć.
15. Majk-123
11. Ja ten 10-tki w ogóle nie mogę zrozumieć. Czego on tam chce? Ot, polonista.
16. konewko01
@10 zgubiłeś przecinki, panie polonisto " na prawdę" :DDD
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz