Bolid Verstappena nie doznał poważnych uszkodzeń w Azerbejdżanie
Wypadek kierowcy Red Bulla nie będzie wiązał się ze zbyt dużymi konsekwencjami, przynajmniej jeśli chodzi o odbudowę samochodu RB16B. Nadwozie bolidu nie zostało uszkodzone, a jedynymi elementami, które będzie trzeba wymienić, są lewe tylne zawieszenie oraz przedni "nos".Max Verstappen w końcówce wyścigu o GP Azerbejdżanu zaliczył potężnego dzwona na prostej startowej. Spokojnie liderujący Holender przy prędkości ponad 300 km/h nieoczekiwanie stracił kontrolę nad swoim pojazdem z powodu eksplozji lewej tylnej opony. 23-latek wówczas był już tylko "pasażerem" i z dużym impetem uderzył w bandę.
Jednakże mimo groźnie wyglądającego wypadku - Verstappen może mówić o dużym szczęściu. Po pierwsze, ostatecznie nie stracił prowadzenia w klasyfikacji generalnej kierowców, po drugie, jego bolid nie doznał tak poważnych uszkodzeń, jak na początku mogłoby się wydawać.
Jak donosi włoski Motorsport, w samochodzie Holendra zaobserwowano uszkodzenia tylko lewego tylnego zawieszenia oraz przedniego "nosa". Najważniejsze z punktu widzenia Red Bulla jest jednak to, że nadwozie zostało nienaruszone, gdyż ewentualna modyfikacja tego elementu mogłaby się wiązać z dość dużymi kosztami.
Włoski serwis informuje również, że uszkodzenia w bolidzie Verstappena są znacznie mniej poważne niż w przypadku Lance'a Strolla, który także z powodu awarii lewej tylnej opony rozbił się na torze w Baku.
Warto też dodać, że jeśli w samochodzie RB16B pojawią się jakiekolwiek kłopoty ze skrzynią biegów, to oczywiście stajnia z Milton Keynes będzie mogła ją bezkarnie wymienić przed GP Francji.
komentarze
1. Reseller
A jest tylny "nos"?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz