Alpine nie wyznaczy jednego szefa zespołu
Nie sposób wypełnić lukę po Cyrilu Abiteboulu. CEO Alpine, Laurent Rossi, wyznał że po odejściu Francuza funkcja szefa ekipy nie zostanie przypisana konkretnej osobie.Mianowicie, obowiązkami będą musieli się podzielić Davide Brivio i Marcin Budkowski, który przez długi czas wydawał się faworytem do objęcia tejże roli, jednak w modelu monokratycznym, czyli takim, który zwyczajowo przyjmują wszystkie zespoły Formuły 1. Rossi przybliżył teraz zakres działalności Polaka.
"Marcin będzie odpowiedzialny za rozwój nadwozia oraz silnika, czyli w zasadzie za rozwój całego samochodu."
"Davide natomiast będzie dyrektorem wyścigowym. Tak pracujący tandem pozwoli na wyciągnięcie maksimum z naszego bolidu, który w przyszłości ma wynieść nas na sam szczyt. Struktura reszty zespołu nie ulegnie zmianom."
Sam Budkowski przyznał, że taka organizacja pracy zakrawa nieco o ekwilibrystykę, ale realny podział obowiązków ma być dla wszystkich klarowny i zrozumiały.
"Odbiegliśmy trochę od konwencjonalnej struktury zespołu, lecz ostatecznie nasze role i obowiązki pozostaną jasne. Po prostu używamy lekko zmienionego nazewnictwa."
"Zarządzanie zespołem poprzez uczęszczanie na każde Grand Prix jest bardzo, bardzo trudne. Cieszę się, że mam tu Davide na pokładzie, który wnosi ogromne doświadczenie z innych serii wyścigowych. Jego obecność oznacza, że ja nie będę musiał pojawiać się na torze podczas wszystkich rund mistrzostw świata; odpuszczę sobie kilka z nich głównie w drugiej części sezonu."
"Davide posiada mnóstwo doświadczenia oraz umiejętności, a do tego wie jak motywować kierowców i jak zarządzać garażem. Na pewno wiele wniesie. Sądzę, że możemy dzielić obowiązki. Dzięki temu będziemy pewni, że nic nie umknie naszej uwadze", podsumował Polak.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz