Q1: Red Bull najszybszy w ekstremalnych warunkach na mokrym torze
Kierowcy Red Bulla okazali się najszybsi na torze podczas dwukrotnie przerywanej czerwoną flagą pierwszej części kwalifikacyjnej. Międzynarodowa Federacja Samochodowa będzie miała jednak pełne ręce roboty po czasówce, aby przeanalizować wszystkie przejazdy i ocenić czy nie zostały złamane przepisy jazdy pod żółtymi flagami.Warunki pogodowe podczas sesji kwalifikacyjnej niewiele odbiegały od tych jakie rano panowały na torze pod Stambułem.
Mimo iż deszcz przestał padać, w okolicy toru jest dużo ciemnych chmur, z których w każdej chwili może zacząć ponownie padać.
Kierowcy bez opóźnienia wyjechali jednak na tor, aby w arcytrudnych warunkach stoczyć walkę o pole position.
Stawka mniej więcej po równo podzieliła się jeżeli chodzi o ryzyko założenia opon przejściowych i deszczowych. Maks Verstpapen, który postawił podjąć większe ryzyko i na pierwszy przejazd założył przejściówki, szybko przekonał się o tym, że na torze jest bardzo ślisko. Holender był pierwszym, który wpadł w poślizg.
Nie przeszkodziło mu to jednak w ustanowieniu czasu na takich oponach, ostatecznie jednak, w końcówce Q1 warunki na torze na tyle się pogorszyły, że cała stawka korzystała już tylko z opon deszczowych.
Oprócz małej przyczepności kierowcy musieli także uważać na limity toru, na straży których stała FIA i bezlitośnie kasowała czasy, tym, którzy opuścili jego granice.
Na niespełna 7 minut przed końcem Q1 FIA postanowiła przerwać farsę czerwoną flagą i rozpoczęło się blisko na 50-minutowe oczekiwanie na poprawę warunków na torze.
Nie trudno się domyślić, że po wznowieniu sesji wszyscy chcieli poprawić swoje czasy. Mimo iż sytuacja nie wyglądała dramatycznie kierowcy nie uniknęli kolejnej przerwy spowodowanej przez Romaina Grosjean, który wypadł z toru i utknął w żwirze.
Żaden z kierowców nie zdołał więc poprawić swojego czasu, a zegar odliczający czas sesji zatrzymał się tym razem na trzy i pół minuty przed jej końcem.
W samej końcówce czasy poprawiane były lawinowo, a najlepiej na tym wyszedł Max Verstappen, który przed wznowieniem sesji zajmował, odległe, 15 miejsce. Holendra i jadący bezpośrednio za nim kierowcy zdołali jednak na deszczowych oponach zdecydowanie poprawić swoje czasy.
Do Q2 nie przeszli: obaj kierowcy Williamsa i Haasa a także Daniił Kwiat z Alpha Tauri.
komentarze
1. Mayhem
Ślimaki odpadły to najważniejsze.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz