Mario Isola cały czas jeździ karetką we Włoszech
Mario Isola z Pirelli nie marnuje czasu w obliczu kryzysu jaki wywołuje pandemia koronawirusa we Włoszech.Włoskie Corriere della Sera podało, że przez lata pasją Włocha obok codziennych obowiązków związanych ze swoją podstawową pracą, było jeżdżenie karetką pogotowia.
W obliczu pandemii Isola nie zrezygnował z pomocy i dalej wozi chorych: "Jeżeli powiem, że się nie boję, skłamię" mówił odnośnie szalejącej w kraju i na świecie pandemii.
"Zakładamy ochronne kaski, gogle, podwójne rękawiczki i kombinezony."
Isola uważa jednak, że najgorszą rzeczą w chorobie Covid-19 jest to, że pacjenci nie mogą jechać do szpitala ze swoimi bliskimi.
"To najtrudniejszy moment- próby wspierania ich bez bardzo mocnego przygotowania psychologicznego członków zespołu. W takiej sytuacji jest to po prostu niemożliwe."
komentarze
1. mcjs
Wielkie brawa. Odporności!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz