Zespoły zagłosują odnośnie nowych opon dopiero po testach w Abu Zabi

R E K L A M A

Jeżeli 7 z 10 ekip nadal będzie niezadowolona z przygotowanych na przyszły rok opon, Pirelli może zostać zmuszone do pozostania przy oponach z bieżącego sezonu.

Podczas weekendu wyścigowego w Austin zespoły otrzymały w piątek po dwa komplety nowych opon Pirelli na sezon 2020, aby móc wstępnie zapoznać się z ich charakterystyką.

Już po pierwszym treningu kierowcy byli rozczarowani zachowaniem się nowego ogumienia, a na padoku zaczęto kwestionować czy Pirelli idzie w dobrym kierunku. Od razu pojawiły się także propozycje pozostania przy sprawdzonych oponach z bieżącego sezonu.

Firma Pirelli twierdzi, że pierwsze testy były mało miarodajne ze względu na warunki pogodowe (w piątek w Austin temperatura spadła poniżej 10 stopni Celsjusza) oraz fakt, że zespoły nie miały możliwości dostosowania ustawień swoich maszyn pod nowe opony.

Mario Isola z Pirelli zwrócił także uwagę, że opony na przyszły sezon od początku miały charakteryzować się mniejszą przyczepnością, ale przy okazji mieć gwarantować bardziej stabilne osiągi, gdyż takie były wytyczne FIA.

Zespoły zgodziły się, aby przeprowadzić dokładniejszą analizę wyników tych testów, ale niektóre z nich domagały się szybkiej decyzji odwołującej wdrożenie nowych opon, jeszcze przed testami w Abu Zabi, które zaplanowane są na 3 i 4 grudnia.

Nikolas Tombazis z FIA skontaktował się jednak w tej sprawie z zespołami w zeszłym tygodniu i zdołał je przekonać do przeprowadzenia testów na zakończenie sezonu.

Dopiero po nich, jeżeli dalej będą pojawiały się wątpliwości co do nowego produktu Pirelli, zespoły mają przeprowadzić głosowanie nad ewentualnym odwołaniem wdrożenia nowych opon.