2019-09-20 GP Singapuru - #1 trening 10:30 - 12:00
| Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
|---|---|---|---|---|
| 1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:40.259 | 22 |
| 2 | S.Vettel | Ferrari | 1:40.426 | 23 |
| 3 | L.Hamilton | Mercedes | 1:40.925 | 26 |
| 4 | V.Bottas | Mercedes | 1:41.336 | 14 |
| 5 | A.Albon | Red Bull | 1:41.467 | 24 |
| 6 | N.Hulkenberg | Renault | 1:41.812 | 26 |
| 7 | C.Sainz | McLaren | 1:41.966 | 20 |
| 8 | L.Norris | McLaren | 1:42.180 | 19 |
| 9 | D.Kwiat | Toro Rosso | 1:42.305 | 26 |
| 10 | P.Gasly | Toro Rosso | 1:42.377 | 24 |
| 11 | D.Ricciardo | Renault | 1:42.527 | 20 |
| 12 | R.Grosjean | Haas | 1:42630 | 23 |
| 13 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:42.677 | 15 |
| 14 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | 1:42.786 | 13 |
| 15 | L.Stroll | Racing Point | 1:42.791 | 28 |
| 16 | K.Magnussen | Haas | 1:43.150 | 22 |
| 17 | R.Kubica | Williams | 1:43.336 | 28 |
| 18 | S.Perez | Racing Point | 1:43.369 | 23 |
| 19 | C.Leclerc | Ferrari | 1:43.618 | 12 |
| 20 | G.Russell | Williams | 1:43.993 | 29 |
2019-09-20
Verstappen najszybszy w 1. treningu, wypadek Bottasa
Max Verstappen uzyskał najlepszy czas w 1. treningu przed GP Singapuru. Nie była to jednak najbardziej reprezentatywna sesja. Uliczny tor szybko udowodnił, że nie wybacza błędów, a przekonał się o tym Valtteri Bottas, który zakończył sesję na ścianie.R E K L A M A
Pierwszy trening przed GP Singapuru standardowo rozpoczął się przy świetle dziennym. Na miejscu była dopiero godzina 16:30. Było bardzo gorąco, bo otoczenie miało 31 stopni Celsjusza, a tor 42 stopnie. Dodatkowo było dość wietrznie.
Od razu połowa stawki wyjechała z garażów, by wykonać okrążenia instalacyjne.
Wszystko rozpoczęło się bardzo spokojnie i nic nie zapowiadało fajerwerków. Pierwsza sesja na ulicach Singapuru jest bardzo niereprezentatywna, bo warunki panujące w niej nie będą takie same w kwalifikacjach i w wyścigu.
W związku z tym zespoły inaczej traktują przygotowanie się do soboty i niedzieli. Dla kierowców ważne jest jednak przyzwyczajenie się do jazdy po ulicach, szybkie złapanie rytmu i wyczucie limitów, a takie coś można osiągnąć tylko podczas kolejnych przejazdów.
Po 20 minutach tylko 8 zawodników miało na koncie okrążenia pomiarowe, ale po chwili reszta stawki także wzięła się do pracy.
Na swoje maszyny narzekali George Russell i Max Verstappen. Brytyjczyk miał problem z fotelem oraz z wibracjami na przedniej osi podczas hamowania przed zakrętem nr 18, a Holender narzekał na podskakiwanie na tarkach i drgania pedałów.
Po 2/3 treningu doszło do awarii w samochodzie Charlesa Leclerca. Gdy Monakijczyk zaczął zmieniać biegi w krętej sekcji, jego maszyna zaczęła wydawać dziwne, nienaturalne dźwięki, które sugerowały usterkę. Na szczęście mechanicy od razu mogli zająć się bolidem oznaczonym numerem 16, który na 4. biegu dotoczył się do alei serwisowej.
Daniel Ricciardo w zakręcie nr 21 zbliżył się do bariery na milimetry. Prawdopodobne między kołem a ścianą nie zmieściłaby się nawet gazeta. Australijczyk nie przekroczył jednak limitów i pojechał dalej.
Mniej szczęścia miał Valtteri Bottas, którym rzuciło w zakręcie nr 19. Kierowca nie zdołał uratować maszyny i rozbił się. Prędkość nie była duża, bo miało to miejsce w wolnej i krętej sekcji, przejeżdżanej na 3. biegu, ale uszkodzenia lewej strony bolidu były spore.
Na 25 minut przed końcem treningu wywieszono więc czerwoną flagę, by uprzątnąć Mercedesa. Kierowcy stracili tylko 8 minut, więc stosunkowo szybko mogli znów pojawić się na torze.
Błąd popełnił też Lando Norris, ale stało się to na wyjściu z zakrętu nr 7, przy którym znajduje się asfaltowe pobocze. W związku z tym Brytyjczyk spokojnie opanował maszynę, nawrócił i mógł kontynuować swój program.
Najlepszy czas sesji należał do Maxa Verstappena - 1:40.259. Holender wyprzedził Sebastiana Vettela o 0,167 sekundy. Dalej różnice były już większe, bo kierowcy Mercedesa korzystali z twardej mieszanki. Lewis Hamilton był 3. i stracił ponad 0,6 sekundy, a Valtteri Bottas zajął 4. miejsce i był gorszy już o ponad 1 sekundę.
W czubie stawki zabrakło Charlesa Leclerca, który do momentu awarii nie ćwiczył krótkich przejazdów i znalazł się aż na 19. pozycji.
W pierwszej dziesiątce zmieścili się jeszcze Alex Albon, Nico Hulkenberg, a także dwa McLareny i dwa Toro Rosso. Pierre Gasly na 10. miejscu był wolniejszy od lidera o 2,1 sekundy.
W dalszej części stawki standardowo było dość ciasno. Względny kontakt z rywalami utrzymał Robert Kubica, który był 17. i jechał na średniej mieszance. Do Kevina Magnussena, który był tuż przed nim, stracił niecałe 0,2 sekundy, ale do następnego Lance'a Strolla już ponad 0,5 sekundy. Rywale jechali jednak na miękkim ogumieniu.
Trochę wolniej od Polaka pojechał Sergio Perez, który korzystał z twardych opon, a także wspomniany wcześniej Charles Leclerc, którego dotknęła awaria. Na 20. miejscu znalazł się George Russell, który stracił do kolegi z zespołu niecałe 0,7 sekundy.
Od razu połowa stawki wyjechała z garażów, by wykonać okrążenia instalacyjne.
Wszystko rozpoczęło się bardzo spokojnie i nic nie zapowiadało fajerwerków. Pierwsza sesja na ulicach Singapuru jest bardzo niereprezentatywna, bo warunki panujące w niej nie będą takie same w kwalifikacjach i w wyścigu.
W związku z tym zespoły inaczej traktują przygotowanie się do soboty i niedzieli. Dla kierowców ważne jest jednak przyzwyczajenie się do jazdy po ulicach, szybkie złapanie rytmu i wyczucie limitów, a takie coś można osiągnąć tylko podczas kolejnych przejazdów.
Po 20 minutach tylko 8 zawodników miało na koncie okrążenia pomiarowe, ale po chwili reszta stawki także wzięła się do pracy.
Na swoje maszyny narzekali George Russell i Max Verstappen. Brytyjczyk miał problem z fotelem oraz z wibracjami na przedniej osi podczas hamowania przed zakrętem nr 18, a Holender narzekał na podskakiwanie na tarkach i drgania pedałów.
Po 2/3 treningu doszło do awarii w samochodzie Charlesa Leclerca. Gdy Monakijczyk zaczął zmieniać biegi w krętej sekcji, jego maszyna zaczęła wydawać dziwne, nienaturalne dźwięki, które sugerowały usterkę. Na szczęście mechanicy od razu mogli zająć się bolidem oznaczonym numerem 16, który na 4. biegu dotoczył się do alei serwisowej.
Daniel Ricciardo w zakręcie nr 21 zbliżył się do bariery na milimetry. Prawdopodobne między kołem a ścianą nie zmieściłaby się nawet gazeta. Australijczyk nie przekroczył jednak limitów i pojechał dalej.
Mniej szczęścia miał Valtteri Bottas, którym rzuciło w zakręcie nr 19. Kierowca nie zdołał uratować maszyny i rozbił się. Prędkość nie była duża, bo miało to miejsce w wolnej i krętej sekcji, przejeżdżanej na 3. biegu, ale uszkodzenia lewej strony bolidu były spore.
Na 25 minut przed końcem treningu wywieszono więc czerwoną flagę, by uprzątnąć Mercedesa. Kierowcy stracili tylko 8 minut, więc stosunkowo szybko mogli znów pojawić się na torze.
Błąd popełnił też Lando Norris, ale stało się to na wyjściu z zakrętu nr 7, przy którym znajduje się asfaltowe pobocze. W związku z tym Brytyjczyk spokojnie opanował maszynę, nawrócił i mógł kontynuować swój program.
Najlepszy czas sesji należał do Maxa Verstappena - 1:40.259. Holender wyprzedził Sebastiana Vettela o 0,167 sekundy. Dalej różnice były już większe, bo kierowcy Mercedesa korzystali z twardej mieszanki. Lewis Hamilton był 3. i stracił ponad 0,6 sekundy, a Valtteri Bottas zajął 4. miejsce i był gorszy już o ponad 1 sekundę.
W czubie stawki zabrakło Charlesa Leclerca, który do momentu awarii nie ćwiczył krótkich przejazdów i znalazł się aż na 19. pozycji.
W pierwszej dziesiątce zmieścili się jeszcze Alex Albon, Nico Hulkenberg, a także dwa McLareny i dwa Toro Rosso. Pierre Gasly na 10. miejscu był wolniejszy od lidera o 2,1 sekundy.
W dalszej części stawki standardowo było dość ciasno. Względny kontakt z rywalami utrzymał Robert Kubica, który był 17. i jechał na średniej mieszance. Do Kevina Magnussena, który był tuż przed nim, stracił niecałe 0,2 sekundy, ale do następnego Lance'a Strolla już ponad 0,5 sekundy. Rywale jechali jednak na miękkim ogumieniu.
Trochę wolniej od Polaka pojechał Sergio Perez, który korzystał z twardych opon, a także wspomniany wcześniej Charles Leclerc, którego dotknęła awaria. Na 20. miejscu znalazł się George Russell, który stracił do kolegi z zespołu niecałe 0,7 sekundy.
komentarze
1. Mayhem
Robert nawet dobry czas na średniej mieszance, wiec na miękkiej mógłby coś jeszcze urwać. Teraz z sesji na sesje będzie coraz gorzej z bolidem, a w kwalach i w wyścigu tragicznie, jak zawsze...
A Mercedes ? Jak podkręcą silniki to nawet na średniej są w stanie zdeklasować rywali, tylko Panie Bottas, bez takich więcej ;)
2. Jaromir77
Bolid williamsa niecierpi miękkiej mieszanki.
3. obiektywny2019
@1
Walnij aię w swój pusty fanatyczny łeb. Na szczęście w przyszłym sezonie nie będę musiał czytać psycho-fanatycznych rzygowin ze strony Sekty#88.
4. Mayhem
@3 Przepraszam, że tak Cie uraziłem, ale czy napisałem coś co było by nieprawdą ? ;) Jak widać pewna cześć ciała boli...
I grzeczniej trochę bo nie mówisz do ojca :)
5. Jaromir77
Zawsze się znajdzie jakis cham na tym forum.
6. lechart
obiektywny2019 ... Wcale nie jesteś obiektywny. Jesteś jednostronnie "obiektywny". Więcej luzu i wolności wysławiania się dla innych. Jestem ciekaw co byś powiedział "1. Mayhem-owi", stojąc z nim oko w oko. Przez internet jest wielu cwaniaczków .......
1. Mayhem ... Nie przejmuj się, niektórzy (a jest ich kilku) tak mają. Na zasadzie analogii z obserwacji przeszłości, słusznie napisałeś. Ja też się cieszę, gdy KUB coś się udaje ... Pozdro ... :))
7. gzr
Sekta#88 vs #antyfaniRK - jedni i drudzy mają całkowity brak szacunku do zdania strony przeciwnej.
8. slawusdominus
@1
Obiektywny, belzedupa i paru innych to pewnie jedna i ta sama osoba. Najczęściej dodawani do ignorowanych czyli coś z nimi nie tak :)
Ja osobiście lubię poczytać jak łapią ciśnienie na punkcie Roberta. To takie zabawne :)
BTW uważam podobnie, że w kwalifikacjach i wyścigu to Robert będzie miał problemy zresztą jak zawsze.
9. Redar
@8 Dziwi mnie że takie osoby jak właśnie buldup, nieobiektywny czy giovanni paolo nie są banowani, rozumiem że jest wolność słowa ale oni zwyczajnie zaniżają wartość tego portalu i odstraszają nowych swoim chamstwem. Ich komentarze w 90% nic nie wnoszą a zwyczajnie służą do obrażania innych. Jeśli ich wypowiedzi byłyby konstruktywną krytyką to inna sprawa tj. często wyszydzany TomPo. On chociaż tłumaczy jakoś swoje zdanie, nie zawsze się z nim zgadzam ale przynajmniej ma pojęcie o tym sporcie czego wymienione wyżej osobniki zwyczajnie nie mają.
10. R4F1
@8
Niesamowite jaką ilość żółci i jadu może wywołać trafny i kulturalny komentarz napisany przez Mayhem (ostatecznie prawie każde GP jest zgodne z tym scenariuszem dla bolidów WIlliamsa), Odpowiadając na pytanie, czasami wydaje mi się, że adminowi specjalnie chodzi o utrzymanie tego typu poziomu wymiany zdań na tym forum, bo generuje to większy ruch na stronie.
11. Vendeur
@9. Redar
To jest niestety podejście właściciela portalu, któremu bardziej zależy na odsłonach niż na tym, aby był poziom w dyskusjach, zamiast piaskownicy. Kempa jednak zapomniał, że pozwalając, aby portal zalewała zaraza, traci nie tylko na jakości samej strony, ale także na odsłonach, bo wiele osób nie ma chęci tu wchodzić, czytać komentarzy i się wypowiadać.
Co do Roberta zaś. Po raz kolejny w treningu wyraźnie szybszy od Russela. Może nieco ciśnienie z niego zeszło po ogłoszeniu decyzji.
12. giovanni paolo
11. otóż się mylisz, widząc "dyskusję" na trzydzieści komentarzy uchodzą ze mnie siły, a przy okazji kontrowersyjnych wyścigów, gdy ta wartość dochodzi do osiemdziesięciu, nikt nie ma ochoty czytać tego co nabazgrali inni, którzy mają wyłączność na prawdę, a brak jakiegokolwiek autorytetu o który tak zabiegają u innych, swoich mędrców i przewodników życiowych
13. Kruk
@11. Ty najwiecej mozesz powiedziec na temat walki z chamstwem na tym forum. Jedyne co potrafisz napisac to cyt: "Lap ignora", albo plakac do administratora, ze ktos uzyl okreslenia: rozowy, vaniliowy, purpurowy, albo czekoladowy.
Pomijajac juz niecenzuralne teksty, bo jak sam to stwierdziles "Inni bardziej przeklinaja".
14. PatiMat
@up Wy macie zdolność myślenia? To trening. Ekscytujecie się pozycją Kub na treningu. TRENINGU. Trening to jest nic. Na treningu Kub mógłby być nawet 1 ale co z tego skoro i tak w kwalifikacjach by był ostatni oraz w wyścigu? Na kwalifikacjach i tak pewnie coś zepsuje i w wyścigu bo nie ma umiejętności do prowadzenia takich bolidów.
15. Madafakagaskar
Śmieszni są fanatycy Kubicy. Jak Robert Kubica pojedzie szybciej od Russella to wtedy są zachwyty nad Kubica jaki to on super i że lepszy podczas treningu. Natomiast jeśli Russell jest szybszy to wtedy usprawiedliwiaja Kubice i tłumacza że to tylko trening, że George jest faworyzowany itp. Co za hipokryci.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz