Todt: Było dużo usterek ale jesteśmy szczęśliwi
Szef Ferrari, Jean Todt złożył podziękowania swoim kierowcom oraz całemu zespołowi po tym jak włoski team zdobył w Sao Paulo tytuł mistrzowski w klasyfikacji kierowców. Todt mówił także o swojej satysfakcji z faktu, iż Ferrari wkroczyło w swoją nową erę osiągając sukces oraz jednocześnie o frustracji z powodu niejasnej polityki władz podejmujących kluczowe decyzje w tym sporcie.„Wszystko poszło perfekcyjnie: pole position, najlepszy czas okrążenia, fantastyczna praca zespołu, kierowców: Kimiego i Felipe. W ostatecznym wyniku Kimi był znakomity. Samochód okazał się wystarczająco mocny; zespół był także bardzo silny. Nie oczekiwaliśmy, że ten sezon tak się zakończy: dziewięć zwycięstw, dziewięć pole position. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.”
Szef Ferrari podkreślał także wyraźny powrót do walki Kimiego Raikkonena:
„Nie możemy zapomnieć, że w Japonii Kimi miał 17 punktów straty a teraz ma o jeden punkt więcej, zatem nadrobił 18 punktów podczas dwóch wyścigów. Wszyscy, którzy mu kibicowali musieli być bardzo szczęśliwi. Ja osobiście nie wierzyłem w jego zwycięstwo jednak zespół zrobił znakomitą pracę jak już wspominałem wcześniej. Wierzę, że wynik jest sprawiedliwy i należy do właściwego kierowcy oraz zespołu, jednak to nie ja powinienem o tym mówić. Zawsze kiedy spotykamy się po wyścigach powtarzam, że jeżeli matematycznie jest to możliwie to wierzę, iż możemy tego dokonać. Tak się stało. Nie zapomnijcie, że Kimi wygrał pierwszy wyścig, więc byliśmy silni od początku sezonu. Mieliśmy zbyt dużo usterek, lecz teraz jesteśmy szczęśliwi.”
Todt zapytany czy uważa, że zespół ma dalej to „coś”, które było obecne przed odejściem Rossa Brawna, Rorya Byrnego i Michaela Schumachera odpowiada:
„Wiesz, dla mnie najważniejsi są ludzie i nie porównuj ich. Nie porównuje Michaela i Kimiego. Nie będę porównywał Mario Almondo lub Aldo Costa do Rossa Brawna albo Rorya Byrnego. Nasze główne cele są dla ludzi. Nadzieja, że dadzą z siebie wszystko, że będzie w nas obecny „duch zespołu”. Najważniejsze jest jednak aby trzymać ogólny poziom, determinację. Staraliśmy się znaleźć rzeczy wymagające poprawek, to był największy cel na każdy weekend. Jednak zawsze powtarzam, że nie jesteśmy nieomylni. Pracujemy wśród swoich ludzi, właściwych ludzi, którzy kierują zespól na dobry tor, napędzają jego rozwój nawet jeżeli czasem podążamy w złym kierunku.”
„To był rok przemian. Nie ma sensu szukać przyczyn dlaczego był inny niż poprzednie. Wiedzieliśmy, że to będzie nowe wyzwanie i to lubimy. Zrobiliśmy wszystko aby osiągnąć sukces i musimy zapamiętać nasze błędy aby być lepszym za rok.” dodaje Todt.
„Kierowca Formuły 1 chce zdobyć tytuł mistrza przynajmniej raz. Kimi go zdobył i na jestem pewien, że będzie chciał to powtórzyć. Felipe nie był mistrzem, więc na pewno będzie także do tego dążył tak jak inny kierowcy. Jednak bardzo wiele zależy od samochodu. Zdecydowanie mamy dwóch kierowców, którzy mogą wygrywać wyścigi jeżeli tylko będą mieli dobre bolidy. Reszta zależy od zespołu, który musi dostarczyć im szybki i niezawodny samochód. Michael Schumacher wstępując w 1996 roku do Ferrari był już dwukrotnym mistrzem świata jednak wygrał ledwo trzy wyścigi. Dlaczego? Po prostu bolid był zbyt słaby, zatem Michael nie zrobił wszystkiego sam. Miał wielki wkład w zespól jednak bez tych ludzi nie mógłby osiągnąć tak wiele.”
komentarze
1. mardab
NIE WIECIE ILE PKT MIAłOBY FERRARI GDYBY McLAREN NIE ZOSTAł ZDYSKWALIFIKOWANY????
2. easyrider
No właśnie, panie Todt i wszyscy fani F1 - "jednak bardzo wiele zależy od samochodu". Czasami myślę, że za wiele.
3. zbyszek17
Chyba tyle samo
4. Kurasek
no własnie, mi sie tez wydaje ze tyle samo.Tyle ze gdyby McLaren nie zostal zsyskwalifikowany to by miał wiecej pkt od ferrari i to wszystko...
5. Kurasek
*zdyskwalifikowany
6. mariomario
a ja odbiegnę trochę od tematu. Niestety sezon się kończy a na stronce chyba się zrobi trochę pusto i nudno proponował bym wysunąć jakieś propozycjie na podtrzymanie fascynującej zabawy. Moja pierwsza propozycja to może udało by się zorganizować jakieś wyścigi np. na krytych torach kartingowych w sezonie zimowym pod patronatem stronki formuła 1 miedzy kibicami, np jakieś wpisowe i sezon do lutygo to troszkę mogło by nam przetrwać tą posuchę . Czekam na inne propozycje napewno macie lepsze pomysły
pozdrowienia dla wszystkich fanów f1 a takżę dla prowadzących tą stronę za świetne prowadzenie przez cały sezon 2007 i mam nadzieje że następne tez , kawał dobrej roboty gratulacje
7. mardab
tylko ile kosztuje taki karting?
8. mariomario
tor na 5 kartingów na chyba dzień to koszt ok 500 zł
9. Mac-410
ferrari bylo by mistrzem bo przeciez maclaren stracil 15 pkt za gp wegier wiec 1pkt przewagi dla ferrari
10. fxxxxx
Ferrari miałoby jeden punkt więcej,bo Mac miał odebrane punkty na Hungarorigu.
11. fxxxxx
Dzisiaj Mac złożył oficjalny protest do FIA
12. dracool
Jeśli w Ferrari według Todta było dużo usterek, to co ma powiedzieć Theissen? Bardzo chciałbym zobaczyć kompilację wszystkich usterek bolidu Kubicy. Wyszedłby spory kawałek filmu.
13. jaros69
Rzeczywiście w połowie sezonu Ferrari dostało zadyszki. Gratulacje dla qbatj za wygranie typowania na tej stronie
14. ratig
Hm, wtstarczy dodać punktu jakie zdobyli kierowci w klasyfikacji kierowców i będziesz miał wynik jaki Mac by zdobył czyli chyba 218 punktów, czyli Ferari trochę gorzej. Ja natomiast chcę zwrócić uwagę że BMW mimo że oficjalnie jest na 2 miesjcu w klasyfikacji konstruktorów jakoś nie trąbi o tym za bardzo i zdaje sobie sprawę że jest dopiero 3 - i to jest godne uznania. Więc zostawiam wam opinię na temat wygranej Ferari w klasyfikacji konstruktorów do waszej oceny czy jest się za bardzo czym chwalić? Owszem zwycięstwo im się należało w 100% ale czy jest aż taki wielki splendor? Szczerze mówią wątpię.
15. atomic
mariomario dobre popieram . drakool thaissen powinien coś zrobić z tym fantem bo inni mogą dopaść bmw / chociaż z drugiej strony będzie wtedy ciekawie /
16. walerus
mieli farta - nie ma co....
17. Reniu
Ale Ferrari i tak wygrałoby konstruktow bo mac mial zero za Wegry ale tylko 1 punktem 204 do 203
18. kosola
nikt dokladnie nie wie ile Mc wzielo z bolidu Ferrari,
to jest trudne do ocenienia jak by sie to wszystko potoczylo gdyby nie afera, ba niemozliwe to jest !!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz