2019-07-19
Haas nie zastąpi Grosjeana przed GP Niemiec
Francuz nie poniesie bardzo surowych konsekwencji po trudnym weekendzie na Silverstone.R E K L A M A
Po GP Wielkiej Brytanii nikt w Haasie nie miał powodów do zadowolenia. Kierowcy ekipy zderzyli się po starcie i zrujnowali sobie wyścig. Już po kilku okrążeniach wszyscy w czarnych strojach mogli pakować się do domu.
Kilka dni temu na Reddicie opublikowana została plotka o możliwej natychmiastowej zmianie składu zespołu. Prawdopodobnie przeszłaby bez echa, ale jej autor powołał się na źródło, które wielokrotnie było w padoku i ma dobre dojścia. Dodatkowo, moderatorzy serwisu zweryfikowali owe źródło, czym dodali mu wiarygodności.
Według wpisu, Gunther Steiner miał wpaść w prawdziwą furię na Silverstone. Temu trudno zaprzeczać, a osoby, które oglądały serial Netflixa, z pewnością spodziewają się, jak swoją wypowiedź ubarwił Włoch.
Szef ekipy miał również wykonać telefon do Gene'a Haasa i poprosić go o pozwolenie na wyrzucenie jednego z kierowców. W padoku twierdzono, że na wylocie miał być Romain Grosjean, a zastąpić go już przed GP Niemiec miał Esteban Ocon.
Plotka rozeszła się po internecie, chociaż nie była specjalnie wiarygodna, nawet jeśli ktoś zweryfikował źródło. Były kierowca Force India jest obecnie trzecim i rozwojowym kierowcą Mercedesa, który w piątkowe wieczory przejeżdża setki okrążeń w symulatorze zespołu.
Dodatkowo przejście do "obozu Ferrari" (Haas korzysta z wielu części, które produkują Włosi) wiązałoby się najprawdopodobniej z całkowitym pożegnaniem się ze Srebrnymi Strzałami. Jest to operacja możliwa, ale zbyt skomplikowana jak na tak krótki czas.
Haas poinformował, że w Niemczech za kierownicą obu VF-19 siedzieć będą Kevin Magnussen i Romain Grosjean.
Przyszłość obu kierowców zespołu stoi pod znakiem zapytania, a media ochoczo wsadzają i wysadzają różne osoby z foteli wyścigowych. Fatalne występy mogą przecież zwiększyć prawdopodobieństwo zajścia zmian. Roszady w składach ekip w trakcie sezonu są normalną sprawą, ale w 2018 roku taka sytuacja nie miała miejsca.
Kilka dni temu na Reddicie opublikowana została plotka o możliwej natychmiastowej zmianie składu zespołu. Prawdopodobnie przeszłaby bez echa, ale jej autor powołał się na źródło, które wielokrotnie było w padoku i ma dobre dojścia. Dodatkowo, moderatorzy serwisu zweryfikowali owe źródło, czym dodali mu wiarygodności.
Według wpisu, Gunther Steiner miał wpaść w prawdziwą furię na Silverstone. Temu trudno zaprzeczać, a osoby, które oglądały serial Netflixa, z pewnością spodziewają się, jak swoją wypowiedź ubarwił Włoch.
Szef ekipy miał również wykonać telefon do Gene'a Haasa i poprosić go o pozwolenie na wyrzucenie jednego z kierowców. W padoku twierdzono, że na wylocie miał być Romain Grosjean, a zastąpić go już przed GP Niemiec miał Esteban Ocon.
Plotka rozeszła się po internecie, chociaż nie była specjalnie wiarygodna, nawet jeśli ktoś zweryfikował źródło. Były kierowca Force India jest obecnie trzecim i rozwojowym kierowcą Mercedesa, który w piątkowe wieczory przejeżdża setki okrążeń w symulatorze zespołu.
Dodatkowo przejście do "obozu Ferrari" (Haas korzysta z wielu części, które produkują Włosi) wiązałoby się najprawdopodobniej z całkowitym pożegnaniem się ze Srebrnymi Strzałami. Jest to operacja możliwa, ale zbyt skomplikowana jak na tak krótki czas.
Haas poinformował, że w Niemczech za kierownicą obu VF-19 siedzieć będą Kevin Magnussen i Romain Grosjean.
Przyszłość obu kierowców zespołu stoi pod znakiem zapytania, a media ochoczo wsadzają i wysadzają różne osoby z foteli wyścigowych. Fatalne występy mogą przecież zwiększyć prawdopodobieństwo zajścia zmian. Roszady w składach ekip w trakcie sezonu są normalną sprawą, ale w 2018 roku taka sytuacja nie miała miejsca.
komentarze
1. greyhow
Ciężko znaleźć kierowcę, który z marszu byłby lepszy od Grosjeana i Magnussena. Z obecnie jeżdżących raczej żaden nie jest do wyciągnięcia na już, a z takich, którzy są poza stawką, jest tak naprawdę tylko Ocon, ale jego ściągnięcie utrudnia cała zawiłość miłosna między Mercedesem i Ferrari przedstawiona w artykule. No chyba, że zdecydują się na nowe nazwisko i zatrudnią de Vriesa, który świetnie radzi sobie w Formule 2, albo sprawią niespodziankę i wrzucą Micka Schumachera.
2. Kimi Rajdkoniem
Schumacher za młody i za malo doswiadczony. Generalnie pewnie zmiany nastapią po sezonie
3. TomPo
NIewazne w jakim zespole, ale chcialbym zobaczyc obok siebie Alo i RK - wiem ze nierealne, ale byloby pieknie :)
Mazepina niech wezma, poziom Groszka a kase beda mieli lepsza.
4. sliwa007
Steiner może i chciał coś zmienić, pewnie nawet wpadł w szał, ale nie trzeba mieć "pewnych źródeł w padoku" by dojść do takich wniosków po ostatnim GP.
Ale... Grosjean ma kontrakt i ściąga pewnie jakichś sponsorów, co z pewnością dość szybko ściągnęło Steinera na ziemię. Nie da się ot tak wykroić jednego gościa z ważnym kontraktem z zespołu w środku sezonu bez finansowych konsekwencji. To się wiąże z utratą sponsorów i pewnie jakimiś karami czy kosztownymi ugodami z samym zawodnikiem.
Inna sprawa, że nie ma na rynku wolnych kierowców zdolnych coś odmienić. Haas jest w ogonie stawki i pewnie tam skończą sezon, cudów nie ma. Czy to Grosjean czy ktoś inny i tak będzie źle, trzeba zaciskać zęby i liczyć pieniądze.
5. slumic
Dziwi mnie, że dziś tu cisza o Binotto, a to raczej ważna informacja...
6. Artur fan
#3 to by był skład ale Steiner RK raczej nie lubi Hmm sądząc po wyrazie twarzy to kogo on lubi ? chyba siebie
7. TomPo
@5
No nie mozna robic wszystkiego. Skoro ma ogarniac calosc, to nie moze sie skupiac na rzeczach technicznych.
Moim zdaniem to mega blad Ferrari, no ale ta firm slynie z popelniania bledow.
Czlowiek, ktory jest techniczny i cale zycie to robi, nie musi (i przewaznie nie jest) dobrym managerem. Potrzebne sa zupelnie inne cechy oraz umiejetnosci.
Ciekawe czy przemysli co mowi Marko oraz Baldisserri - zeby Vet sobie odpoczal psychicznie, to sugeruja degradacje do kierowcy nr 2.
8. obiektywny2019
@ 7
Pierd...isz że masz gdziesz Vettela a wystarczy DOWOLNY temat o Ferrari, żebyś napisał swoje rzygowiny na jego temat. I tak od ponad roku. Czas się leczyć TemPaku.
9. Raptor202
@3 Nie chciałbym tego. Patrząc na aktualną dyspozycję Alonso zmasakrowałby Kubicę, gdyby jeździli w jednym zespole.
10. jatomak
OCO trzymając się MERC czeka na coś co nie nadejdzie. Toto nie wymieni szybkiego i lojalnego BOT na ryzykownie jeżdżącego i niepokornego OCO. Ocon to szybki kierowca (szybszy od PER, VET, HUL, nie mówiąc już o GRO, MAG, RAI, SAI) i powinien szukać miejsca poza obozem Merca.
11. tomekrush
TomPo jak mówił Poeta..."Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć"
...Trzeba marzyć
Ferdinando i Roberto w Haas w 2020? A dlaczego nie. Mamy tylko jedno życie więc...Trzeba marzyć.
Pięknie marzyć...
12. konewko01
Za marzenia nie karzą. Jeszcze.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz