Magnussen wyjaśnił sytuację z narzekaniem przez radio
Kevin Magnussen został ostro potraktowany przez swojego szefa w trakcie wyścigu, gdy zaczął narzekać na bolid, który wczoraj doszczętnie rozbił. Dla Haasa była to rozczarowująca niedziela, ponieważ Grosjean także miał sporo kłopotów."To było długie popołudnie. Wszystko się posypało na starcie. Inni podjęli sporo ryzyka, jadąc w trójkę obok siebie. Ja po prostu oberwałem i byłem ostatni, a do tego nie mieliśmy tempa. Pierwsze okrążenia były dobre, ale inne bardzo trudne. Musimy przeanalizować wszystko i lepiej zrozumieć jak jeździć szybciej w wyścigach."
Kevin Magnussen, P17
"Mamy świetne auto, w kwalifikacjach jest niesamowite i możemy walczyć z każdym w środku stawki. Byliśmy nawet wiele razy na pole position dla reszty stawki. Trudno kontrolować emocje w sytuacji takiej jak dzisiaj. Nie miałem zamiaru urazić nikogo w zespole, rozmawiając przez radio. Zrobili genialną robotę w ten weekend. Ja popełniłem błąd w czasówce, a oni zbudowali nowe auto na ten wyścig. Po prostu nasze opony nie działają w wyścigach. Trudno nie być rozczarowanym. Wiem, że cały zespół jest. Oni zasługują na więcej."
komentarze
1. ferrus
O co dokładnie chodziło i co powiedział szef Haasa?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz