Hamilton uważa, że przejechał jedno ze swoich najlepszych okrążeń
Brytyjczyk wspaniale spisał się pod koniec Q3 i zabrał pierwsze pole startowe koledze z ekipy. Fin narzekał trochę na temperaturę opon i uważał, że stać go było na nawet 0,3 sekundy więcej."To jedno z moich najlepszych zwycięstw w kwalifikacjach. Mieliśmy wiele sukcesów w ostatnich latach, ale nie mogę sobie przypomnieć pole position, które znaczyło dla mnie więcej niż to. To był bardzo trudny weekend dla mnie i ekipy. To fantastyczne, że byliśmy razem, nadal idąc wspólnie do przodu, pokazując siłę i poprawiając się. Jestem bardzo dumny ze wszystkich. Byliśmy przybici w ten weekend, więc próbowaliśmy podnosić się razem i zrobić wynik dla Nikiego. Nie miałem sukcesów w Monako w ostatnich latach, nigdy nie miałem idealnego okrążenia, ale myślę, że dziś było blisko tego. To dla Nikiego."
Valtteri Bottas, P2
"Czuję, że miałem dziś tempo na pole position. Mój pierwszy przejazd w Q3 był szybki, ale w kieszeni zostały jeszcze ze dwie, trzy dziesiąte. Utknąłem na ostatnim wyjeździe w Q3, więc moje opony nie były dogrzane. Jak tylko zacząłem okrążenie to poczułem, że miały mniej przyczepności i widziałem na ekranie, że Lewis był pierwszy. Jestem zdenerwowany, ale dla ekipy to świetny wynik. Przed nami długi wyścig i wszystko jest możliwe. Dojazd do zakrętu nr 1 w Monako jest bardzo krótki, więc trudno będzie zrobić różnicę, ale będę naciskał i wykorzystam wszystko."
komentarze
1. giovanni paolo
dzisiejsze pole position nie ma podejścia do zeszłorocznego, a jego twórca, uważany za jednego z najlepszych kierowców w historii F1 uważa, że jest to jedno z najlepszych w jego wykonaniu... kpina
trudno mi uwierzyć, że przez cały tydzień brytol unikał kamer i wywiadów tylko dlatego, że był tak niebywale przybity czyjąś śmiercią, nie ma mowy, to cynik ze skłonnościami sadystycznymi, wykorzystał to i przerzucił chociażby występ w konferencji prasowej na Bottasa, boi się, przerzuca presję na rywala
2. MattiM
@1
A nie napiszesz nic o wyczynach Seba? Chyba dzisiaj ze 3 razy otarł się o barierki, w tym raz niszcząc bolid.
3. Vendeur
@2. MattiM
Nie wymagaj za dużo. Myślę, że gdyby @1 miał spisać swoje życiowe przemyślenia, to zastalibyśmy pustką kartkę :).
4. FanHamilton
Pierwsze miejsce nie zbyt dobry pomysłem dla hamiltona, Można łatwo przegrać pierwszego na trzecie, Bottas jest zbyt zły że nie wygrał Q3, SC może uratować .
5. Krys007
@4 Pytanie czy Bottas jest wstanie wystartować lepiej, na tyle aby objąć prowadzenie w pierwszym zakręcie. Bo jak nie to już Hamiltona nie dorwie :/
6. Raptor202
@5 SC, pogoda, podcięcie w alei serwisowej. Teoretycznie szanse są.
7. Raptor202
@1 Już pal licho tę resztę, wyjaśnij przynajmniej początek - dlaczego niby dzisiejsze pole position nie ma podejścia do zeszłorocznego? W jaki sposób to poznałeś?
8. weres
Panie Jazienicki kiepskie tlumaczenie to celowy zabieg zeby wywołać dyskusje czy zwykła wpadka.
9. amol
Hamilton wchodzi na ścieżkę zwycięstw, dawaj mistrzu po 6 mistrza świata, żywa legenda F1.
10. Vendeur
@8. weres
Myślę, że z takimi brakami w podstawach interpunkcji zwracanie komukolwiek uwagi na dokładność tłumaczenia jest nie na miejscu. Już pomijam brak kilku przecinków, ale żeby okazać taki brak szacunku do odbiorcy i zlekceważyć nawet postawienie znaku zapytania, to już trzeba być wybitnym...
11. Soto
@1 Cynik ze skłonnościami sadystycznymi? Możesz napisać jakie to Twoje przemyślenia spowodowały taką ocenę? Bardzo jestem ciekawy.
12. amol
@11 ja myślę, że kolega z @1 nie wie co pisze, każdy jego komentarz jest kompletnie pozbawiony sensu, a jego życiową misją jest bełkot na Hamiltona. Dziecko pewnie ma z 14 lat więc trzeba to zrozumieć.
13. Raptor202
@12 Na Mercedesa i na Hamiltona. Ja jednak chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób on był w stanie stwierdzić, że tegoroczne pole position nie ma podejścia do zeszłorocznego.
14. XandiOfficial
@1
Ziom ogólnie to zgadzam się z Tb jeśli chodzi tam Vettela i to krytykowanie ich. Jednak przesadzasz pisząc takie rzeczy. Niech robi co chce. On jest mistrzem. Naprawdę nie warto.
15. weres
@10 Nie myśl, wyraźnie ci to szkodzi;p Jeśli ktoś stawia znak równości między brakiem przecinków a tłumaczeniem wprowadzającym odbiorcę w błąd, to już trzeba być wybitnym...;p
16. dexter
@giovanni paolo
Hamilton jest juz specjalista jesli chodzi o gre psychologiczna. Zna absolutnie wszystkie triki. Ale w tym przypadku smierc Niki Laudy przycmila wszystko. Lauda do pewnego punktu byl takim mentorem dla Hamiltona. On byl odpowiedzialny, ze pomiedzy nimi powstal bardzo bliski stosunek. Lewis zawsze tez powtarzal: "Niki, Ty mnie ostatecznie do Mercedesa sprowadziles i dzieki Tobie jestem tutaj". A wowczas performance Mercedesa nie byl konkurencyjny. Zespol walczyl na torze o pozycje 13, 14, 15 i 16. I w takich czasach Niki Lauda potrafil przekonac Hamiltona slowami: "Hej, w zespole Mercedes bedzie bardzo, bardzo duza przyszlosc. Przyjdz do nas!". Aczkolwiek w tamtych czasach McLaren mial najlepsze auto w stawce.
Po smierci Niki Laudy Brytyjczyk zameldowal sie bardzo emocjonalnymi slowami: "Nie moge uwierzyc, ze odeszles. Gdy tylko Twoja rodzina bedzie mnie potrzebowac bede dla niej". Na marginesie mowiac to mi sie bardzo podoba. Trzeba tez jedna rzecz Hamiltonowi przyznac, ze ma wielkie serce. Niekiedy troche ukrywa sie pod tematem "lifestyle" z tym, ze Hamilton wie dokladnie, ze bez Laudy nie tylko zmiana zespolu by nie byla tematem, ale rowniez naturalnie kariera sportowa uslana wielkim sukcesem nigdy by nie byla mozliwa. W jakim innym zespole mialby mozliwosc zdobycia mistrzostwskich tytulow? I to jest cos, gdzie polaczenie sukcesu sportowego i bardzo glebokiej wiezi z czlowiekiem, ktory wszystko umozliwil powstrzymuje go do powiedzenia: "Nie moge po prostu nic powiedziec, jestem tylko dla waszej rodziny." I kropka.
A taka osoba jak Niki Lauda w roli czesciowo takiego mentora jest bardzo wazna. Najwazniejsza rzecz dla kierowcy jest taka, aby od strony zespolu czul 100 procentowe wsparcie. Szczegolnie w fazach gdy nie jest latwo. Lewis Hamilton toczyl walke z Nico Rosbergiem i miedzy nimi sytuacja byla wyjatkowa, poniewaz walka czesciowo toczyla sie leb w leb - w najprawdziwszym znaczeniu tego slowa. I w takich momentach zawsze jest ciezko. Gdy naprawde chodzi o ten ostatni kawalek i kierowca bedzie mial takie odczucie, ze nie ma wsparcia, wtedy bardzo szybko mozna sie zgubic w zespole. W takiej sytuacji sportowiec szybko zaczyna myslec o innym zespole. Niki Lauda chcial zawsze aby najlepszy kierowca wygral. Kto jest najlepszy wlasciwie bylo mu obojetne. Obaj kierowcy mieli ruszyc swoja "dupe". Ale stosunek Niki Laudy z Lewisem Hamiltonem byl juz szczegolny.
Monaco znowu bylo typowym momentem Lewisa Hamiltona: pole - position w ostanim momencie. Osiemdziesiate piate w jego karierze, drugie w Monte Carlo. Hamilton w ostatnich latach wlasciwie z takiej sytuacji korzystal, ze w takich dniach, gdzie nie wyszystko sie ukladalo na koncu mial nos z przodu. Czesto tez w jego przypadku w pozytywnym tego slowa znaczeniu, ale rowniez z malym bledem jego kolegi. Bottas jest caly czas z przodu, a na koncu uderza Hamilton. Tutaj mozna wyrazic tylko slowa uznania: komplement i wielkie gratulacje. Takie nerwy trzeba najpierw posiadac. Ale Hamilton tez nie wykrecil bezblednego okrazenia. W pierwszym sektorze wykrecil absolutnie najlepszy czas. W Rascasse wykonal skret, ale musial znowu otworzyc. To juz wygladalo dosc dziko. W tym miejscu stracil duzo czasu. Ostatni sektor calkowicie nie pasowal. Sek w tym, ze Bottas na swoim okrazeniu musial gdzies popelnic blad, ktory okazal sie wiekszy. No coz, Hamilton pokazal klase i to jest powod dlaczego na koncu mial swoj nos z przodu.
17. amol
@16
W sam punkt, z tym że pseudo fan F1 @1 nie ocenia umiejętności Hamiltona, również nie ocenia obiektywnie, kolega @1 poprostu nie lubi Hamiltona i to jedyny powód jego obecności na tym forum, on nie ma żadnej wiedzy o F1, dlatego nazwałem to pseudo fanem.
18. Jimbo_Clark
dexter - rzeczowe i pragmatyczne komentarze od lat!
Chociaż widzę, że większość starej gwardii, tylko "scrolluje" forum...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz