2019-03-27
Ile wnoszą sponsorzy do Formuły 1 w 2019 roku?
Hiszpański portal opublikował bardzo interesujące zestawienie kwot, które wnosi większość sponsorów ekip Formuły 1.R E K L A M A
Portal business-sport.es przedstawił raport dotyczący sponsorów zespołów Formuły 1. Jak to zwykle bywa w przypadku wyliczeń zarobków czy wkładanych kwot, trzeba mieć na uwadze, że prawie na pewno nie są one w stu procentach prawdziwe. Dają jednak pewien obraz tego, kto i ile dostaje od danych marek.
Na szczycie i to z dużą przewagą znajduje się Ferrari, które dostaje 250 milionów euro. Co ciekawe, koncern Philip Morris (Mission Winnow) wnosi ponad połowę tej kwoty, czyli prawie 130 milionów. Bardzo dużo daje też Shell - 29 milionów oraz UPS - 28,5 miliona.
Mercedes nie przywykł do drugich miejsc, ale to nie mistrzostwa. Srebrne strzały łącznie dostają ponad 106,6 miliona euro, a ich głównym sponsorem jest Petronas, przynoszący 59 milionów euro.
Renault marzy o trzecim miejscu w F1, ale to w tym rankingu zajmuje taką pozycję. Francuzi mogą pochwalić się wynikiem 99 milionów euro, z których 33 są od Castrola, a 25 od Infiniti.
Tuż za"podium" znajduje się McLaren, zgarniający 93,5 miliona euro. Ekipie z Woking najwięcej płacą Petrobras oraz Dell - po 10,8 miliona. Są to nieduże kwoty w porównaniu do największych sponsorów innych zespołów, ale McLaren wyróżnia się tym, że ma bardzo wielu partnerów.
Trudno ocenić jest Red Bulla, który jest w zasadzie wielką reklamą swojego produktu. Łącznie byki dostają 93 miliony euro. Swoje 25 milionów wnosi tutaj także Honda. Oprócz japońskiego koncernu, przysłowiową walizką pieniędzy pochwalić się mogą także Mobil1 (25 mln) oraz Aston Martin (18 mln). Co ciekawe, polska firma, FuturoCoin, wnosi do ekipy z Milton Keynes 1,5 mliona euro.
Szóste miejsce przypada ekipie z Hinwil, otrzymującej 84,5 miliona euro, którą jednak trudno ocenić. Do Alfy Romeo najwięcej wnosi... Alfa Romeo - 60 milionów euro. Inni sponsorzy dają łącznie tylko 24,5 miliona euro i gdyby liczyć tylko ich, Alfa spadłaby na sam dół tego rankingu.
Siódmą pozycję zajmuje Racing Point, dostający 79 milionów euro. Dzięki utrzymaniu BWT oraz podpisaniu kontraktu ze SportPesa, ekipa otrzymuje dodatkowe 30 milionów euro (po 15 od obu firm). Co ciekawe, kwota SportPesa wydaje się być większa niż pierwotnie zakładano - mówiono o praktycznie dwukrotnie mniejszej sumie, określanej "obniżoną ceną".
W internecie aż roi się od żartów o ostatnim miejscu Williamsa, ale w tym rankingu ekipa z Grove jest ósma, zgarniając 51,6 miliona euro. ROKiT, sponsor tytularny, wnosi 20 milionów euro, czyli o pięć więcej od Rexony. Orlen, który w pewnych miejscach polskiego internetu zasłynął ze swoich "stu milionów złotych", według hiszpańskiego portalu daje, już w euro, 8 milionów. W zestawieniu brakuje jednak Athletic Propulsion Labs, więc można spodziewać się, że Williams otrzymuje odrobinę więcej.
Przedostatni w zestawieniu jest Haas, dostający 43 miliony euro. Tutaj także najwięcej przynosi sponsor tytularny, czyli Rich Energy - 20 milionów euro. Sytuacja amerykańskiego zespołu jest podobna do Alfy Romeo, ale jako, że Haas jest Haasem od wejścia do F1, jego kwota (60 milionów) nie była sumowana.
Stawkę zamyka Toro Rosso, które bez Red Bulla dostaje 36,1 miliona euro. Gdyby odliczyć 25 milionów od Hondy, najwięcej przynosiłaby firma myWorld - 3,5 miliona euro.
Na szczycie i to z dużą przewagą znajduje się Ferrari, które dostaje 250 milionów euro. Co ciekawe, koncern Philip Morris (Mission Winnow) wnosi ponad połowę tej kwoty, czyli prawie 130 milionów. Bardzo dużo daje też Shell - 29 milionów oraz UPS - 28,5 miliona.
Mercedes nie przywykł do drugich miejsc, ale to nie mistrzostwa. Srebrne strzały łącznie dostają ponad 106,6 miliona euro, a ich głównym sponsorem jest Petronas, przynoszący 59 milionów euro.
Renault marzy o trzecim miejscu w F1, ale to w tym rankingu zajmuje taką pozycję. Francuzi mogą pochwalić się wynikiem 99 milionów euro, z których 33 są od Castrola, a 25 od Infiniti.
Tuż za"podium" znajduje się McLaren, zgarniający 93,5 miliona euro. Ekipie z Woking najwięcej płacą Petrobras oraz Dell - po 10,8 miliona. Są to nieduże kwoty w porównaniu do największych sponsorów innych zespołów, ale McLaren wyróżnia się tym, że ma bardzo wielu partnerów.
Trudno ocenić jest Red Bulla, który jest w zasadzie wielką reklamą swojego produktu. Łącznie byki dostają 93 miliony euro. Swoje 25 milionów wnosi tutaj także Honda. Oprócz japońskiego koncernu, przysłowiową walizką pieniędzy pochwalić się mogą także Mobil1 (25 mln) oraz Aston Martin (18 mln). Co ciekawe, polska firma, FuturoCoin, wnosi do ekipy z Milton Keynes 1,5 mliona euro.
Szóste miejsce przypada ekipie z Hinwil, otrzymującej 84,5 miliona euro, którą jednak trudno ocenić. Do Alfy Romeo najwięcej wnosi... Alfa Romeo - 60 milionów euro. Inni sponsorzy dają łącznie tylko 24,5 miliona euro i gdyby liczyć tylko ich, Alfa spadłaby na sam dół tego rankingu.
Siódmą pozycję zajmuje Racing Point, dostający 79 milionów euro. Dzięki utrzymaniu BWT oraz podpisaniu kontraktu ze SportPesa, ekipa otrzymuje dodatkowe 30 milionów euro (po 15 od obu firm). Co ciekawe, kwota SportPesa wydaje się być większa niż pierwotnie zakładano - mówiono o praktycznie dwukrotnie mniejszej sumie, określanej "obniżoną ceną".
W internecie aż roi się od żartów o ostatnim miejscu Williamsa, ale w tym rankingu ekipa z Grove jest ósma, zgarniając 51,6 miliona euro. ROKiT, sponsor tytularny, wnosi 20 milionów euro, czyli o pięć więcej od Rexony. Orlen, który w pewnych miejscach polskiego internetu zasłynął ze swoich "stu milionów złotych", według hiszpańskiego portalu daje, już w euro, 8 milionów. W zestawieniu brakuje jednak Athletic Propulsion Labs, więc można spodziewać się, że Williams otrzymuje odrobinę więcej.
Przedostatni w zestawieniu jest Haas, dostający 43 miliony euro. Tutaj także najwięcej przynosi sponsor tytularny, czyli Rich Energy - 20 milionów euro. Sytuacja amerykańskiego zespołu jest podobna do Alfy Romeo, ale jako, że Haas jest Haasem od wejścia do F1, jego kwota (60 milionów) nie była sumowana.
Stawkę zamyka Toro Rosso, które bez Red Bulla dostaje 36,1 miliona euro. Gdyby odliczyć 25 milionów od Hondy, najwięcej przynosiłaby firma myWorld - 3,5 miliona euro.
komentarze
1. kruszon
Fajny pomysł na artykuł. Ale brakuje teraz zestawienia ile zospoly wydają na wyścigi.
2. Raptor202
UUUU KUBICA SIĘ KOMPROMITÓJE I JESZCZE MARNUJE CHAJS Z NASZYCH PODATKUF!!!!1!1!!1!!!! STO MILJONUF Z NASZYCH KIESZENI ZABRAU
3. Orlo
@Raptor
Holera. Właśnie to miałem napisać... ;D
4. ahaed
@2. Myślałem, że ja jestem debilem. Ale dzięki takiemu wsparciu wiem, że mam jeszcze szansę.
5. mario 88
100 milionów złotych to jest 8 milionów euro według hiszpańskiego portalu (jak w artykule) to daje 12,5 PLN za 1euro. Lecę jutro do kantoru i sprzedaję.
6. Heiki
@ahaed
Oj chyba jednak jest gorzej niż myślisz ;)
...
Czym może być spowodowana taka rozbieżność? Niedoinformowane źródło czy pieniądze poszły nieoficjalnym strumieniem?
7. Amator
@5
To są cały czas PRZYPUSZCZENIA. Nikt nie powie w prost ile kto dał. Hiszpański portal mógł się pomylić i na pewno to zrobił, tak jak każdy kto myśli, że wie ile dał Orlen.
Poza tym od samego początku była mowa o tym, że 100mln złotych (prawdopodobnie jednak jest to kwota 70-80mln wynegocjowana z Wiliamsem) na DWA lata, nie rok.
Dodam jeszcze, że kurs euro od kilku miesięcy utrzymuje się na poziomie 4,25-4,33. Więc przy 8mln euro te 25 groszy to już różnica 2mln złotych.
8. mordziaty
@ Amator
Dokładnie jak piszesz, nie wiem skąd się wzięła suma 100 baniek, z tego co było ustalone wynikało, że 50 mln miało być na sezon, Orlen nie rozdaje kasy ot tak, z pewnością są klauzule, i myślę zapis, kiedy W sięgnie dna w tym sezonie kolejnych pieniędzy nie będzie, poza tym nie wiemy czy cała kwota została od razu przelana, czy odbywa się to w transzach.
9. grzesiek1870
@8 wzięło się z prostego powodu - walki politycznej. Wystarczy wejść na sport. pl w artykuł o Clarie Williams i zobaczyć komentarze, gdzie ludzie wylewają jad. Smutne jest to że ludzie nie mają kompletnie wiedzy na temat ekonomii ale cóż, takimi przygłupami się łatwo steruje.
10. KolczastyKaktus
5. mario 88
Ja widziałem informacje, że Orlen wpłaci około 40 milionów złotych na sezon dla Williamsa więc nie wiem czemu się czepiasz 8 milionów euro podanych przez Hiszpanów kiedy to jest to samo.
11. orto
Raptor - kurna! Błonda walłeś!!! Pisze sie MARNÓJE !!!!!!! :-)
12. Jen
Te mityczne 100 mln podał jakiś portal internetowy a potem już poszło efektem domina. Niestety obecne media często lubią podwyższać kwoty bo to się lepiej klika. Do tego do klawiatury dorwali się ludzie, którzy nie rozróżniają co to firma państwowa i taka z udziałem Skarbu Państwa. Wydaje im się, że Orlen działa tak jak kopalnie do, których ciągle się dopłaca. A już argumenty, że te 100 mln powinny pójść na żłobki albo na leki na raka to już mnie w ogóle rozwala. Jeden z komentujących stwierdził nawet, że skoro Orlen ma za dużo pieniędzy to niech obniżą ceny paliwa dla obywateli.
13. jenks
Orlen-jeleń roku:)
14. RoyalFlesh F1
12. Jen
A jaką konkurencje na naszym rynku ma Orlen geniuszu. Ich cały zarobek idzie z naszych kieszeni. Wystarczy podnieść cenę ropy, wszystko co jest w sklepach drożeje. Poza tym państwo ma udziały w orlenie, a nie orlen w państwie. Ale dorwałeś się do klawiatury i wypisujesz głupoty. Nie było i nie będzie rządu, który dział na rzecz zwykłego człowiek. Nie wiem ile daje orlen, ale nie oszukuj się, że nie ściągną to, ze zwykłego szaraczka.
15. Jen
Wszystko w sklepach drożeje z wielu powodów. m.in przez wzmożony konsumpcjonizm. Ceny ropy na światowych rynkach to tylko jeden z elementów. Orlen jako rafineria nie ustala sobie cen według własnego widzimisie. W przypadku stacji benzynowych również nie mogą sobie od tak podnieść cen bo na rynku jest duża konkurencja. Skarb Państwa ma 27% udziałów w spółce. A to oznacza, że zyski z Orlenu w postaci dywidendy trafiają do państwowej kasy a nie odwrotnie. Żaden szary Kowalski nie dotuje Orlenu bo to firma, która ma zarabiać pieniądze a nie je otrzymywać.
Poza tym Orlen od lat sponsoruje różne wydarzenia sportowe w tym motorowe. Od lat sponsorują polskich kierowców rajdowych. Dopiero jak Orlen wszedł w sponsoring Kubicy to nagle wszyscy się tym zainteresowali. Wcześniej to nikomu nie przeszkadzało bo nie było o tym tak głośno. Często te same osoby piszą dokładnie te same komentarze.
Wolę aby Orlen sponsotował Williamsa, niż propagandowe plakaty, które rozwiesza fundacja narodowa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz