Brawn zaniepokojony rzadką wizytą kierowców środka stawki na podium
Ross Brawn stwierdził, że sytuacja, w której od początku sezonu 2017 ekipy ze środka stawki tylko dwukrotnie stawały na podium, jest nie do przyjęcia. Oprócz kierowców Mercedesa, Ferrari i Red Bulla sztuka ta udała się jedynie Lance'owi Strollowi w 2017 i Sergio Perezowi w 2018 roku. Obaj kierowcy meldowali się w czołowej trójce podczas wyścigu w Baku."W 2017 roku tylko raz i to na tak nietypowym torze ulicznym w Baku, kierowca z pozostałych siedmiu ekip stanął na podium. Dwa podia, z łącznej liczby 123 w ciągu dwóch sezonów to coś niedopuszczalnego" komentował Brawn.
Dyrektor zarządzający F1 ds. sportowych zapewnił jednak, że rozpoczęto już działania w tej sprawie.
"To problem, z którym walczymy razem z FIA i zespołami, ponieważ od tego zależy przyszłość F1. Pracujemy nad różnymi rozwiązaniami i wszyscy musimy zaakceptować, że nie możemy dłużej tak postępować" zadeklarował.
Brawn przyznał także, że trudno oczekiwać od fanów, by fascynowali się walką o dalsze miejsca, mimo że zespoły ze środka stawki poczyniły wiele postępów. Brytyjczyk liczy na to, że szykowane zmiany przyczynią się do polepszenia jakości widowiska.
Wiadomo, że przyszłoroczne zmiany mają być prekursorem tych większych, zaplanowanych na sezon 2021. Od 2019 roku kierowcy mają mieć mniejszy problem z dojeżdżaniem i podążaniem za samochodami przed nimi, co ma ułatwić wyprzedzanie. Od sezonu 2021, 13- calowe koła zostaną zastąpione 18- calowymi, a Pirelli wciąż pozostanie dostawcą opon. Brawn zapowiedział także, że zmianie ulegnie wygląd bolidów.
"Podjęto pierwsze kroki na przyszłość. Nadchodzące miesiące będą kluczowe, jest jeszcze wiele do zrobienia" podsumował Brytyjczyk.
komentarze
1. dominik2440
Stworzyć jednakowe bolidy dla wszystkich teamów i po problemie :) Jedynie ustawienia samochodu niech zależą od kierowcy i jego mechaników i zobaczymy kto jest najlepszy z nich wszystkich :)
2. hmielowy
Refleks szachisty.
3. MattiM
@1
Ale wiesz o tym, że Formuła 1 to przede wszystkim mistrzostwa konstruktorów, a dopiero na drugim miejscu kierowców?
4. mac78
...za to w 2019 będzie często widywał na podium kierowców z końca stawki ;-)
5. ewerti
Jeśli komukolwiek nie odpowiada to, że F1 jest zróżnicowana pod względem osiągów i oczekuje jednakowych wyników to niech ogląda karting lub cokolwiek gdzie pojazdy są jednakowe. F1 zawsze była technicznie zaawansowana i rozwojowa. To rywalizacja napędza rozwój. Tylko idiota oczekuje "walki kierowców".
6. TomPo
Dalej niech wszystko bedzie robione pod Ferrari i Merca, to na pewno bedzie lepiej.
Dalej niech bedzie taki podzial kasy, to na pewno bedzie lepiej.
Dalej niech czolowka robi z innych zespolow teamy satelickie, to na pewno bedzie lepiej.
Nie wiem na jakim swiecie tacy ludzie zyja, ze oczywiste rzeczy dostrzegaja 2-3 lata po calej reszcie.
7. mafico
Wkleilbym popularny mem z pikaczu jakby sie dało ;p
8. Miki42
TomPo
Ja myślę że ty już to dawno dostrzegłeś ale dlaczego z tym nie poszedłeś do Brawna no jak to taki spostrzegawczy gość jak ty wszystkie widać rozumy zjadłeś
tylko to nie jest takie proste jak ty sobie myślisz czy tam inni na tym forum mądralów nie brak tu a może zadziałacie wszyscy razem zespoły was posłuchają jednak
9. Miki42
mafico
Na szczęście nie można tu i tak nie można wiele nie można posta edytować np
10. Jacko
@1. dominik2440
I wtedy w F1 by zostały same "budżetowe" prywatne zespoły. Jaki interes by miały Ferrari, Mercedes czy Renault w wykładaniu tak olbrzymich sum? Mieli by się chwalić, że "Mercedes" w bolidzie Dallary jest szybszy od "Ferrari" w bolidzie Dallary?
11. ferrus
nie mozeByc tak że 14 bolidów jest dublowanych i i tylko 3 zespoły stają na podium, różnica jest zbyt wielka i to trzeba zmienić. Zbyt dużo zainwestowało w silinki żeby tu coś zrobić więc zostaje uproszczenie części i tyle.
12. TomPo
@8
rozumiem, ze Ty problem dostrzegles dopiero kiedy Brawn o tym wspomnial?
13. giovanni paolo
stary grzyb, który czasem coś powie, raczej się skompromituje i niewiele wniesie
ten człowiek nie ma wpływu na F1
fantastycznie, że zauważył korelację pomiędzy ilością wydanych pieniędzy przez zespół z ilością punktów, może planuje "ubóstwo" znieść ustawą?
14. belzebub
Miała być rewolucja silnikowa od 2021 roku, ale przepadła bo Ferrari i Merc się postawili. Teraz pozostało tylko ograniczenie budżetu docelowo bodajże do 150 mln., czyli do poziomu reszty stawki. Jeśli do tego dojdzie i np. za rok Ferrari czegoś nie wymyśli żeby przeciągnąć w czasie to może być ciekawe, jak trzy czołowe ekipy dadzą radę być konkurencyjni w stosunku do reszty stawki. Zobaczymy też, jak docelowo będą wyglądać bolidy za 3 lata, na razie ma być uproszczone przednie skrzydło, ale nie chcę mi się wierzyć żeby ono coś radykalnie zmieniło.
15. Orlo
Przypomina mi się sezon 2007, gdzie tylko dwa zespoły wygrywały a i o podium dla innych było ciężko. Ale ten sezon to rzeczywiście jakaś masakra, taki trzeci w stawce RBR startując z końca stawki i tak potrafił zdublować wszystkich oprócz Meców i Ferrari...
16. kiwiknick
Jak był w Ferrari albo w Brawn GP to mu nie przeszkadzało.
17. jogi2
@1
Większego idiotyzmu nie słyszałem :)
18. Woa-VooDoo
#16 co za głupoty.
Nie widzisz różnicy między dyrektorem technicznym a szefem zespołu.
Ty z pewnością gdybyś był szefem zespołu, który wygrywa i dostaje za to sowite premie byś zareagował w tej sprawie...
19. sunsets
A może obecni kierowcy środka stawki są tak kiepscy??? Średniacy albo miernoty
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz