Raikkonen: w mediach jest za dużo bzdur
Kimi Raikkonen udzielił ostrzejszej wypowiedzi na temat mediów. Fin, który nigdy nie ukrywał niebycia ich fanem, uznał, że jest w nich za dużo bezsensownych rzeczy.Kimiemu zdarzało się także odpowiadać słówkami na pytania dziennikarzy. Uznał, że co prawda nie oddałby części wynagrodzenia za brak obowiązków medialnych, ale ostrzej poruszył poważny temat zainteresowania Formułą 1.
"To nie media dają nam wynagrodzenie. Ludzie zawsze narzekają, że F1 nie jest ekscytująca, to nie jest to, czego oczekują oraz także pytają, czemu nie ma takiego zainteresowania. Szczerze mówiąc, myślę, że w mediach jest tyle bzdur, te historie, plotki, gdyby tego było mniej, myślę, że F1 byłaby zdecydowanie lepsza. Ludzie starają się stworzyć tyle bezsensownych rzeczy, które zaczynają szkodzić dyscyplinie. Uważam, że gdyby było mniej głupot i więcej prawdziwych rzeczy, widoczna byłaby poprawa w wielu aspektach."
Fin poruszył także temat polityki, która jest nieodłącznym tematem Formuły 1. Kimi stara się odcinać od niej, bo tak jak w przypadku relacji z mediami, pewne rzeczy mu się nie podobają.
"Przypuszczam, że polityka ma duże znaczenie. Bez niej byłoby lepiej, tak myślę, ale dziś można to powiedzieć o każdym sporcie. Ta sama historia, gdy w grę wchodzą ogromne pieniądze. To niedobre dla sportu, ale jest tak, bo ludzie lubią gierki."
Raikkonen uchodzi za zamkniętą osobę, ale w ostatnim czasie można zobaczyć, że jego wizerunek trochę się ocieplił. Dużą rolę odgrywa tu rodzina, która jednak nie zawsze może być na wyścigu. Kimi nie przepada za podróżami i opuszczaniem bliskich. M.in. dlatego cieszy go kontrakt z Sauberem, gdyż fabryka w Hinwil znajduje się blisko jego domu.
"Mając dzieci, tak jak nasz syn, przechodzi się przez czas, gdy on zawsze jest przy tobie. To dość brutalne, gdy wtedy trzeba powiedzieć, że tatuś wraca za dwa tygodnie. Córka zaczyna się z tym mierzyć. Czasem jest się zmęczonym i myśli się, gdzie ja do cholery jestem, mógłbym być gdzieś indziej, w domu. Natomiast to normalne."
komentarze
1. TomPo
Dezinformacja prowadzi do tworzenia sie bzdur w mediach.
Tak wiec podziekujcie w duzej mierze swoim ludziom z PR, dzieki ktorym gadacie wszyscy jak nakrecone pozytywki. Te wywiady powoli traca sens, bo w kolko te same odpowiedzi i te same pytania.
No to pozniej media staraja sie czytac miedzy linijkami, albo wnioskowac cos z plotek i jest jak jest.
2. WDrake
Albo kasa i to ogromna albo rodzina, stać ich na podróże w komplecie, choć Kimi nie miałby za wiele czasu dla rodziny przez weekend wyścigowy
3. skilder3000
@WDrake
Serio? Myślisz, że Kimi jeździ dla kasy? Od momentu startów w WRC on nie musi.
4. biskit
@WDrake
Ty tak na serio!? Prubowales kiedys leciec samolotem z malymi dziecmi? Wez naprawde nastepnym razem napisz to sobie napierw na kartce przeczytaj na glos I dopiero zastanow sie czy chcesz to publikowac.
@all Sorry wiem ze zasada jest nie karm trolla to sam z glodu zdechnie ale jak to przeczytalem to az mnie trzeplo.
A tak zeby bylo do tematu to jest w tym troche prawdy co mowi Kimi bo kiedys jak nie bylo tak masowej i latwej dostepnosci informacji kazda informacja byla ekscytujaca cos na zasadzie jak jest zimowa przerwa jak pojawi sie jakis news zwalszcza dobry to jest ekscytacja. Wiec ja zgadzam sie z Kimim czasami mniej to wiecej.
5. Jen
@WDrake
Żona i dzieci Kimiego często z nim podróżują i towarzyszą podczas weekendów wyścigowych.
Minntu ma też swoje ambicje zawodowe, więc nie zawsze może kibicować mężowi na torze. Poza tym synek Kimiego jest już w wieku przedszkolnym co również utrudnia ciągle życie na walizkach.
Spora kasa na koncie nie ma tu nic do rzeczy.
6. Vendeur
@4. biskit - nie ma to jak wypowiadać się za innych, szczególnie bez doświadczenia w temacie prawda?
Jakoś Roger Federer może latać po całym świecie z rodziną, i to nie z jednym dzieckiem, a z czwórką...
Co do Kimiego, myślałem, że jest mądrzejszy. Otóż oczywiście, że media im płacą, a dokładniej dzięki nim budowane jest zainteresowanie sportem, które przekłada się bezpośrednio na wpływającą gotówkę.
7. MarTum
@4 Samolotem leciałeś chyba tylko w symulatorze :D
8. Vendeur
I jeszcze jedno...
@4. biskit - świetny tekst, który powinieneś kierować przy każdej okazji do siebie:
"[...]Prubowales[...]"
"Wez naprawde nastepnym razem napisz to sobie napierw na kartce przeczytaj na glos I dopiero zastanow sie czy chcesz to publikowac. "
Zanim następnym razem zabierzesz głos publicznie, to sprÓbuj zrobić to, korzystając ze słownika...
9. ewerti
@1 TomPo o gadaniu bzdur to ty się nie wypowiadaj. Jesteś tutaj czołowym niedoukiem.
10. TomPo
@9
kolejny elokwentny uzytkownik, ktory rzuca epitet bez ani jednego argumentu.
Tak to mozesz sie odzywac do kolegow spod budki z piwem.
Nie musisz odpisywac - z miejsca leci "ignoruj" - pozdrawiam ozieble.
11. XandiOfficial
leci ignoruj kumasz? nie zgadasz się ze mną to ignoruj! i koniec!
HAHAHAHA pozdro
12. ewerti
@11.XandiOfficial
A niech leci. Napisałem mu w innym temacie, w którym to próbował wyjść na eksperta inżynierii pojazdów, że guzik wie, a wypowiada się na tematy bardzo techniczne. Dysponuje wiedzą z zakresu "nie znam się to się wypowiem", a próbował tworzyć teorie jakoby technika pojazdów nie zmieniła się od początku istnienia. Nie rozumiał czym jest zamiana energii kinetycznej na cieplną, a próbował wciskać, że przecież powinniśmy już zrezygnować z tej przestarzałej technologii. No i generalnie poleciało ignoruj i mam przynajmniej spokój z jednym niewydarzonym bajkopisarzem i niedoukiem.
13. Vendeur
@ 12. ewerti - zaskakujące, że dałeś ignora TomPo, a nie zrobiłeś tego w przypadku tego cudaka Xandi, który jest tu największym oszołomem i amebą umysłową. TomPo nawet jeśli w przytoczonej przez Ciebie kwestii się nie popisał (również się z nim tam nie zgadzałem), to jednak generalnie wypowiada się rzeczowo i zdecydowanie trzyma poziom znacznie wyższy niż tutejsza średnia błaznów, jak ten nad Tobą.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz