Valssecci: Ricciardo musiał opuścić Red Bulla
Davide Valsecchi uważa, że Daniel Ricciardo nie miał innego wyjścia jak opuścić Red Bulla. Australijczyk w przerwie wakacyjnej zaskoczył wszystkich informując o przejściu do Renault, co między innymi pokrzyżowało plany transferowe Estebanowi Oconowi.W wywiadzie dla holenderskiego magazynu Formule 1 stwierdził, że Ricciardo zdecydował się dołączyć do Renault ze względu na Maksa Verstappena, który jest kreowany na lidera Red Bulla.
"Daniel nie chciał być drugim kierowcą w Red Bullu" mówił Valsecchi.
Mówił, że "jasne" jest, że Verstappen jest postrzegany jako "preferowany" kierowca Red Bulla.
"Jak tylko Verstappen dołączył do Red Bulla od razu można było dostrzec jego talent, który jest większy niż talent mojego przyjaciela" mówił odnosząc się do Ricciardo.
"Wiem, że Daniel byłby wstanie to zrobić. Max jest po prostu lepszy i rozumiem dlaczego jego pensja jest dwa czy trzy razy wyższa od gaży Dana."
"On wykazuje ekstremalne oznaki we wszystkim. Jest ekstremalne młody, ekstremalnie dobry i ekstremalnie pewny siebie."
komentarze
1. yaneq
Byłego przyjaciela ;)
2. TomPo
... i robi ekstremalnie glupie bledy, przez ktore laduje na koniec sezonu za swoim "wolniejszym" kolega z zespolu. Cos jak przypowiesc o zajacu i zolwiu.
Ten sezon to inna bajka, bo chyba wszyscy widzimy jak traktowany jest Ric od przerwy wakacyjnej, od kiedy zbratal sie z wrogiem RBR nr1.
3. ds1976
I tym samym RIC nie pobije nawet swojego biednego rodaka Webbera. Mark zakończył karierę z 9 zwycięstwami na koncie, u RIC licznik zatrzymał się na 7. I to by było na tyle. Kilka sezonów w przeciętnym Renault, na koniec może jakiś Williams i bilet powrotny do Australii. A takie było halo!!!!...
4. Raptor202
@3 To teraz porównaj dorobek zwycięstw partnerów zespołowych Webbera (Vettel 2009-13) i Ricciardo (Vettel 2014, Kvyat, Verstappen). Ricciardo nie musi pokonywać Webbera, wystarczy że zrobił to z Vettelem i dwukrotnie z Maxem.
5. Nezrah
@3
Nie byłbym taki pewny. Rok czy dwa w ferrari jak Vettel sie będzie dalej tak zachować to max. Pytanie jak Lec sie rozwinie przez ten czas. Nie zdziwiłoby mnie gdyby Dani przeszedł do Ferrari za jakiś czas. Jeśli silniki Hondy nie będą wystarczająco mocne i niezawodne Max będzie robił na radiu co GP taki popis, ze i RB może mieć go dość zwłaszcza jeśli nie nauczy się gdzie trzeba walczyć koło w koło, a gdzie trzeba odpuścić.
6. ds1976
@5 Nezrah, Verstappen (i jego doradcy) nie jest tak głupi by podpisać kontrakt z RBR bez dodatkowej klauzuli - takiej jak miał Vettel - że o ile pracodawca nie będzie w stanie zapewnić mu konkurencyjnego sprzętu jego kontrakt przestanie zobowiązywać i wówczas będzie mógł odejść. Więc pierwej w Ferrari za Vettela spodziewaj się Holendra a nie biednego Australijczyka. Z kolei w Mercedes moim zdaniem minimum do sezonu 2021 włącznie będziemy oglądać Lewisa, więc tam Max mógłby przejść dopiero w 2022. Gówniarz jest zdolny walczyć o tytuł niekoniecznie najszybszym bolidem, w zasadzie cały padok F1 o tym wie, więc to raczej RBR musi się starać zapewnić mu konkurencyjne auto by dzieciaka nie stracić.
7. Heytham1
@3 Ty to już zachowujesz się jak by ten Ricciardo Ci coś zrobił...co info o nim to tylko Ty jedyny piszesz tutaj swoje żale jak to ten Daniel Ci się nie podoba i jaki on niby słaby...
Przeciętne Renault? A co jeśli ich samochód potrafi więcej niż pokazują to wyniki? Przeciętnych to oni teraz mają kierowców. Przereklamowany Sainz i Hulkenberg który pobije wszelkie rekordy związane z nieobecnością na podium. Jestem pewny że Ricciardo zje Hulkenberga bo Nico jest po prostu cieniasem. A patrząc na to jak jeździ Ricciardo o podia dla niego jestem spokojny i przy odrobinie szczęścia już w przyszłym sezonie może wygra wyścig.
8. Raptor202
@7 Dla niego to zbyt bolesne, że Ricciardo dwa razy pokonał jego idola i dopiero w tym sezonie, gdzie każdy już ma Daniela w głębokim poważaniu, Max był w stanie wyprzedzić go w punktacji. A co do Hulkenberga, to zdecydowanie się nie zgadzam. To bardzo niedoceniony kierowca, który zasłużył na lepszy bolid przynajmniej raz, bo okazji do walki o zwycięstwa nie miał wcale przez całą karierę. Ricciardo zapewne z nim wygra, ale Ricciardo to jeden z czterech najlepszych obecnie kierowców w F1, więc to wcale dziwne nie będzie.
9. ds1976
@7 Ale buuuuujasz w obłokach :)) Sainz miał też być taki znakomity, że miał pokonać Verstappena (ehm... :-))) A został po prostu zjedzony przez Hulka. Tak samo będzie z Ricciardo, kiedy braknie mocnego bolidu przeciętność kierowcy wyjdzie na wierzch. Już od 11 quali dostaje w kudłatą czapeczkę od Holendra i sezon zakończy w klasyfikacji za gówniarzem. A weź pod uwagę o ile więcej doświadczenia posiada biedny Australijczyk! Można poczytać na innym portalu, jak sam RIC mówi: "Albo może Max po prostu robi się dużo lepszy" Wreszcie do niego dotarło to co jest oczywiste...
A dlaczego go nie lubię? Bo tak jak Ty buja w obłokach, wbił sobie po kilku szczęśliwych wygranych do kudłatej główki, że jest kierowcą pokroju HAM, ALO czy VER. Tylko, że... nikt tego nie docenił, poza Renault co akurat ciężko uznać za pozytyw. Cyril łapie się czego może by wyjść z obszaru przeciętności, ale to również zła droga.
10. TomPo
@6
tak dlugo jak Max bedzie robil glupie bledy i bedzie ladowal za wolniejszym kolega na koniec seoznu, tak dlugo guzik wygra, tylko wygrywal tytuly bedzie ten drugi.
Na nic talent i predkosc, jak na koniec sezonu jestes z tylu tabeli.
11. michalde
podejrzewam, że Danny wolał przejść do wolniejszej Renówki z uwagi na częste awarie w Red Bullu
12. ds1976
@10 TomPo, z tego co widzę koniec sezonu blisko a biedny Australijczyk daleko za Holendrem :)) To o tym pisałeś?
13. TomPo
@12
przeczytaj moj post nr2 to znajdziesz odpowiedz :)
Max jest piekielnie zdolny... szybki... mlody... i tak samo jeszcze glupi i zadufany w sobie, takie prawo wieku.
14. sylwek1106
Może i widać przewagę Maxa w drugiej połowie sezonu, często był minimalnie szybszy w kwalach nawet wcześniej, jednak do ogłoszenia RIC w Renault to Australijczyk miał dużo więcej punktów i wygrał Monaco z PP. Taaak 11 kwali z tego 5 nieukonczonych i od połowy sezonu wykluczony z rozwoju z wiadomych względów. Gdyby warunki były równe, Max gorąca głowa dalej by był z tyłu w punktach mimo tego, że jest trochę szybszy. Oby nie skończył jak Vettel.
15. ds1976
A teraz gdybyście jeszcze mieli wątpliwości, poniżej cytat z twittera Cezarego Gutowskiego, wypowiada się nie kto inny tylko Robert Kubica :)) Łatwo znaleźć w sieci.
"Kierowca taki, jak Verstappen rodzi się raz na sto lat"
O Ricciardo ani słowa, ani teraz ani w przeszłości. Ale rozumiem, Kubica kaleka, nie dość, że kończyny połamane to i w głowie się poprzestawiało.
16. TomPo
@15
ale z kim ty sie tu klocisz? Wszyscy twierdza ze Max jest zdolniejszy i szybszy.
Ale nie jest (na razie) lepszy. Dlaczego? Poniewaz lepszy jest ten kierowca, ktory na koniec sezonu jest wyzej w tabeli i zdobywa np majstra. Pomijajac ten sezon, gdzie Ric juz odsuneli na boczny tor po wakacjach, to Max wypadka w tej klasyfikacji cienko. Dlaczego? Bo robi za duzo bledow.
Na razie RBR przymyka na to oko (niech sie chlopak wyszaleje) i pasuje to do PR RedBull'a, ale zobaczysz jakie gromy zaczelyby na Niego spadac, gdyby nagle punkty zaczely sie liczyc.
Oczywiscie jest szansa, ze gdy zaczelaby sie walka o punkty np z Ferrari (lub w druga strone z Renault) to i Max zaczalby inaczej jezdzic, choc w to watpie. Po prostu to jeszcze dziecko, nie mezczyzna.
Jesli 1976 to Twoja data urodzenia, to przypomnij sobie siebie jak miales 21 lat - porazka :)
17. Heytham1
@9 W obłokach to bujasz Ty człowieku...
Zgadzam się z Tobą że Hulk zjadł Sainza. Ale nie przypominam sobie by ktoś mówił że on pokona Verstappena albo będzie lepszy od Nico. Jedyną osobą która w to wierzyła był sam Carlos...i to on robił z siebie wielki talent. Ale w końcu dołączenie do Renault zweryfikowało jego umiejętności i nawet Red Bull zrezygnował z jego usług. Tyle że beznadziejność Sainza pogłębia fakt iż pokonał go Hulkenberg...kierowca pokroju Grosjeana i Magnussena. On gdyby nawet dostał w łapy Mercedesa to by w życiu nie stanął na podium. To zwykły średniak...
Ricciardo to kierowca który potrafi walczyć w czołówce, potrafi pokonać Vettela w tej samej maszynie i potrafi wygrywać. A to że teraz Verstappen jest szybszy...no cóż..skoro cały zespół skupiony jest na Maxie (tym bardziej teraz kiedy wiadomo że Daniel idzie do Renault i nawet nie może przygotować się do wyścigu w symulatorze) nic dziwnego że jest od Ricciardo szybszy.
18. ds1976
@17 Olimpijski spokój Hulkenberga w 2019 jak zwykle zrobi swoje, o to mnie głowa nie boli. Australijczyk będzie chciał pokazać co to nie potrafi, wbije sobie do głowy, że zatrudnili go jako nr 1 a Niemiec zrobi swoje. Problemem RIC jest to, że tylko on uwierzył, że jest topowym kierowcą (w podobnym tonie sam piszesz o Sainzu więc rozumiesz?...) i należy mu się topowy bolid. A tak nie jest (jego zapędy zostały kompletnie zignorowane zarówno przez szefów zespołów jak i rywali (Lewis). Topowych kierowców obecnie w F1 jest 3, w porywach do 4, ale Australijczyk jest daleko za nimi w tyle.
19. Raptor202
@17 Daniel należy do czwórki (a od przyszłego sezonu trójki) najlepszych. Pogódź się z tym. 2-1 z Verstappenem.
20. Heytham1
@18 Tylko że Ty dalej kierujesz się swoimi przekonanami a nie tym co mówią dziennikarze i eksperci...bo Ty pewno wiesz lepiej od wszystkich że Ricciardo to cienias. Ja rozumiem że go nie lubisz ale nie umniejszaj mu talentu i nie próbuj wszystkim wmawiać jaki to on jest słaby bo Ty go nie lubisz. Ja np nie przepadam z Hamiltonem i nie ukrywam tego...lecz nigdy nie odjmę mu za to jego talentu i uważam że jest najlepszym kierowcą w stawce bo na każdym kroku to udowadnia.
No i oczywiście piszę o Sainzu że jest przereklamowany ale to nie jest tylko moja opinia...większość ludzi znających F1 tak uważa...taka jest różnica że ja tego sobie nie wyssałem z palca tak jak Ty opinii o Ricciardo...więc rozumiesz...
21. ds1976
@20, tylko ja naprawdę uważam, że Ricciardo jest przereklamowany. A największy balon nadmuchał sam kierowca, po kilku dość szczęśliwych zwycięstwach aspirując nagle do równorzędnej walki z Hamiltonem. Woda sodowa wraz ze napojem wypitym ze śmierdzącego buta uderzyła do głowy i to wszystko. Nie zaprzeczysz, że Ricciardo do szczególnych bystrzaków w stawce F1 nie należy... :)))
22. Orlo
Hehe, dyskusja z @ds1976 na temat kierowców RBR :D No pęknę ze śmiechu :D
@Heytham1 powodzenia stary, ale prędzej wytłumaczysz małpie fizykę kwantową :D
23. Heytham1
@21 Kiedy i jak Twoim zdaniem Ricciardo nadmuchał "balon" ??? Przecież ja nigdy z jego ust nie usłyszałem zdania o tym bo on uważał się za kogoś wielkiego...wręcz przeciwnie...potrafi przyznać się do błędów a ostatnio nawet powiedział że Max jest lepszym kierowcą od niego...i ja się z tym zgadzam (tak jak chyba wszyscy kibice F1) że Verstappen jest szybszy od Ricciardo. Ale to mu nie ujmuje nic ponieważ Verstappen jest zapewne szybszy od całej reszty kierowców (być może łącznie z Hamiltonem).
Ricciardo jest pozytywnie zakręcony ale nie uważam by nie należał do bystrych ludzi...wręcz przeciwnie. No ale jak Ty byś wolał oglądać stawkę 20 kierowców zachowujących się jak buc Raikkonen bez uśmiechu i poczucia humoru a Ricciardo znasz tylko z picia buta na podium no to...szkoda strzępić klawiatury na dyskusje z Tobą.
24. Soto
Kurczę, jeśli Daniel ma takiego przyjaciela to chyba niepotrzebni mu są wrogowie.
25. Raptor202
@23 Największą winą Ricciardo w oczach tego schizola jest fakt, iż wygrał z Verstappenem. Jak bardzo by go to nie bolało, to nie zmieni tego. Lepiej dla Gasly'ego, żeby nie próbował jeździć na poziomie Maxa, bo stanie się kolejnym celem ataków ds1976.
26. roj
Szybkość w kwali to nie wszystko.
Alonso sam o sobie powiedział że nie jest pewnie najlepszy w stawce w żadnym aspekcie.. Ale jest piekielnie mocny w każdym z nich.
Jak grałeś w jakąkolwiek grę gdzie są różne statystyki zawodnika to powinieneś wiedzieć że "overall" jest często ważniejszy niż wymaksowane pojedyncze umiejętności.
Moim zdaniem Riccardo jest bardzo dobrym kierowcą. Nawet jeśli nie w top3 to pewnie lepszym od Vettela
27. TomPo
Max jest super ale niestety w poszczegolnych aspektach.
Natomiast jego overall juz wcale taki super nie jest, co pokazuja tabele na koniec sezonow z lat ubieglych.
Co do RIC - jakos mam wrazenie, ze gdyby w tegorocznym Ferrari siedzial Ric a nie Vet, to mielibysmy bardziej wyrownana walke, a kto wie, moze by i majster sie trafil. Ric dowiozl by punkty i zwyciestwa dla Ferrari tam, gdzie nalezalo je zdobyc, a nie jak Vettel rozbijac sie dookola wszystkiego i wszystkich.
28. Heytham1
@27 Gdyby RIC był w Ferrari zamiast VET to jestem pewny że i rok temu by zdobył tytuł. Niestety Vettel potrafi walczyć o mistrzostwo tylko bolidem szybszym od reszty o dwie sekundy. Ten sezon pokazuje jak średnim kierowcą jest Sebastian i że wielu jest lepszych od niego co zasługują na miejsce w Ferrari. Całe szczęście zatrudnili Leclerca. To nadzieja że za rok tytuł trafi do kogoś innego niż Hamilton i Mercedes.
Z resztą beznadziejność Niemca obnażył już sezon 2014 gdzie RIC w równej walce po prostu zjadł VET co także świadczy o tym że Daniel jest kierowcą poziom wyżej od Sebastiana i innych kierowców jego pokroju
29. Orlo
@TomPo
Jak zwykle się zgadzam :D Max może i jest szybszy w Q i bardziej utalentowany, ale co to za różnica, jak wielki masz talent, kiedy lądujesz na bandzie albo na rywalu. 0pkt to 0pkt, nie ważne jak wielkim geniuszem jazdy jesteś. Ricciardo, jak dla mnie terminator, szybki i bezbłędny, no i chyba najlepiej wyprzedzający z całej stawki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz