Vettel uważa, że Mercedes ma mniejszą przewagę niż w zeszłym roku
Zwycięzca Grand Prix Australii Sebastian Vettel twierdzi, że tryb kwalifikacyjny w silniku Mercedesa w tym roku daje jego rywalom mniejszą przewagę niż w minionym sezonie.Daniel Ricciardo po tym co zobaczył stwierdził nawet, że w bolidzie Mercedesa każdy kierowca mógłby sięgnąć po pole position.
Mercedes przyzwyczaił już kibiców iż w sobotnie popołudnia do końca skrywa moc swojego układu V6 turbo, często wykorzystując pełen potencjał silnika dopiero w drugim przejeździe w Q3.
Mimo iż wydarzenia minionego weekendu do złudzenia przypominały minione lata rywalizacji z Mercedesem, Sebastian Vettel twierdzi, że ten "nie zrobił niczego wyjątkowego- nic więcej co udało mu się w zeszłym roku, a prawdopodobnie nawet nieco mniej."
"Sądzę, że pokręcili nieco silnik na Q3, ale nie o siedem dziesiątych sekundy" mówił Vettel, który w niedzielę szczęśliwie odebrał pewne zwycięstwo Hamiltonowi, wykorzystując okres neutralizacji toru.
"Jeżeli uważniej przyjrzymy się czasówce to widać, że oni byli szybcy, szybsi od nas. Lewis był szybki w Q2, a potem na drugim przejeździe sam nie wiem, coś się wydarzyło."
"Jego ostatni przejazd był jedynym właściwym przejazdem. Pojechał czyste kółko, ale nie sądzę, że przewaga jaką miał pochodziła jedynie od silnika."
"Być może zyskali 0,1 sekundy, może trochę więcej, ale nie 0,7 sekundy. To jego zasługa a nie silnika."
Hamilton po sobotnich kwalifikacjach zaliczył kąśliwą dyskusję z Sebastianem Vettelem sugerując, że czekał do końca z wykręceniem dobrego okrążenia, aby "wytrzeć uśmiech z twarzy" Niemca.
Vettel zapytany po wyścigu czy ma satysfakcję iż udało mu się odnieść zwycięstwo po takim komentarzu ze strony rywala, odpierał: "Nie bardzo. On twierdzi, że to był żart a ja mu wierzę."
"Nie sądzę, że musimy schodzić do takiego poziomu. Jest dobrze do czasu kiedy potrafimy żartować z siebie i poza pewnym punktem w zeszłym roku, nie mamy ze sobą problemów."
"Nawet jeżeli jesteśmy zupełnie innymi osobami sądzę, że wszyscy dzielimy wspólną pasję i to nas zrównuje."
komentarze
1. XandiOfficial
nie powiedziałbym ... przez te silniki tylko w Q3 chyba widzimy pełną moc a nwm na ile jechał Vettel przed Hamiltonem gdy prowadził, pewnie też skręcony silnik bo wiedział że tor daje mu przewagę ale w Bahrajnie będzie inaczej o ile w ogóle będzie taka sytuacja że znajdzie się przed nim ... Merc ma większą przewagę niż rok temu, takie moje zdanie ... ( w kwalach i wyścigu )
2. endriuandri
Nigdy nie przepadalem za Sebem ale tym razem jego wypowiedź mi zaimponowała.
3. Magicgarage
Oh jak on potrzebuje się pocieszać .
4. bazi22
Może i Mercedes ma najmocniejszy silnik, zwłaszcza w trybie kwalifikacyjnym, ale przy okazji obawiają się o jego trwałość po tym kwalifikacyjnym podkręcaniu osiągów.
W wyścigu ewidentnej oszczędzali silnik, bo uważali ze są bezpieczni. Spokojnie po pitstopie Hamilton mógł pojechać szybciej - świeże opony, czysty tor - zmniejszył by przewagę Vettela i ten nie objechałam go podczas VSC. Jednak woleli nie nadwrężać silnika myśląc, że wyścig mają pod kontrolą.
5. elin
"Nawet jeżeli jesteśmy zupełnie innymi osobami sądzę, że wszyscy dzielimy wspólną pasję i to nas zrównuje."
Pięknie powiedziane. Jak widać Vettel i Hamilton potrafią się wzajemnie szanować, mimo że ostro ze sobą rywalizują. Dobrze by było, gdyby kibice obu kierowców również tak potrafili ... w co niestety można często wątpić, czytając komentarze pod newsami.
Życzę fanom wzięcia przykładu z idoli, a będzie się tutaj zdecydowanie lepiej pisało i dyskutowało :-).
6. Marcekkk
No w końcu klasowa odpowiedź Vettela... widać, że konflikt z zeszłego sezonu mają już za sobą.
7. marcelo9205
Vettel jest w stanie przyznać klasę Hamiltonowi..., a spinacze na forach internetowych jakoś tego nie potrafią, oczywiśće w drugą stronę równiez tak to działa.
8. mcjs
@5 elin
Piękne ostatnie zdanie, w pełni popieram. Można się spierać, ale należy szanować swoich adwersarzy. Wzajemny szacunek to podstawa.
9. sliwa007
Gdyby nie ta głupia pyskówka po kwalifikacjach to jeszcze byłbym w stanie mu uwierzyć. Kierowcy obecnie pełnią rolę syntezatorów mowy. Dział PR pisze notatki a kierowcy to powtarzają przed kamerami. Niestety mało w tym szczerości.
Oficjalnie wszystko wygląda ładnie, ale szczerości w tym nie ma. Jedyne chwile szczerości mamy na takich "gorących" konferencjach prasowych, gdzie emocje jeszcze do końca nie opadły, a kierowca nie jest zasłaniany gośćmi od PR-u i czasem powie coś od siebie.
Ale potem trzeba udzielić 100 wywiadów, w których wychwala się rywali tylko po to by zatrzeć to co się powiedziało w tych chwilach szczerości.
10. Javor
Sam Hamilton przyznał że przewaga nie jest zbyt wielka nad Ferrari. W kwalfikacjach udało mi się złożyć ostateczne okrążenie w czysty przejazd przypuszczalnie jako jedynemu. Mi nie chce się wierzyć żeby mieli przewagę aż 0.6.
11. multic
#5 zgadzam sie z toba elin w 100%
12. multic
#10 javor, cos w tym moze byc ze merc ma taka przewage. Zauwaz jak na ostatnich okrazeniach Ham wypadl lekko z toru i tracil do Vet ponad 3 sek. A na nastepnych 2-3 okrazeniach przewaga Vet nad Ham spadla do mniej niz 1 sek.
13. berni
nie wierze vettelowi, wyglada mi to na PR-owski tekst przygotowany przez kogos. wczesniej mowil, ze brakuje im wiecej do mercedesa niz w zeszlym roku. dla mnie latwosc z jaka hamilton mogl podkrecac tempo w czystym powietrzu pokazuje, ze srebrni sa bardziej z przodu niz rok temu
14. GO7
Świetna wypowiedź, Sebek !
15. Javor
#12 multic było dokładnie tak jak mówisz ze piekielnie szybko odrobił stratę niemniej jednak niemamy pojęcia jakim tempem wtedy jechała Vettel. Gdyż Hamilton odrobił szybko stratę, a później znowu zaczął tracić. Myśle że maja jakiś system na kwalifikacje ale uważam że strata reszty do Merca nie jest aż tak duża jak wynikało to z ostatnich przejazdów w Q3 myśle ze jako jedyny złożył idealny przejazd. Kolejne wyścigi pokaza jak to jest. Osobiście nie chciałbym takiej przewagi Merca nad innymi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz