Alonso pojechał za szybko i zmylił oprogramowanie Hondy
Jak na ironię problemy Fernando Alonso z mocą jego bolidu podczas dzisiejszych kwalifikacji nie wynikały z kolejnej awarii jednostki napędowej Hondy, a z faktu iż jej oprogramowanie mylnie odczytało sygnały z przepustnicy, gdy Hiszpan po raz pierwszy w ten weekend pokonywał zakręt Pouhon bez odjęcia gazu.Jego plany pokrzyżował jednak nagły brak mocy doładowania z systemu ERS. Wściekły zawodnik przez radio wykrzyczał do swojego zespołu, że "nie ma mocy" i przerwał swoje szybkie kółko, gdyż jak twierdził między 11 i 12 zakrętem toru stracił aż 0,6 sekundy.
Według Hondy brak doładowania z systemu elektrycznego w bolidzie Alonso nie wynikał z awarii silnika a z algorytmu działania oprogramowania, które steruje pracą układu.
Honda po kwalifikacjach tłumaczyła, że algorytm, który stosowany jest do załączania doładowania poprzez system MGU-K, generujący moc do 160 KM, opiera swoje decyzje między innymi na podstawie sygnałów z przepustnicy.
Jako, że Fernando Alonso podczas czasówki po raz pierwszy w ten weekend zdołał pokonać zakręt Pouhon pełnym gazem, oprogramowanie silnika nie zrozumiało, że ten przejechał już zakręt i nie zezwoliło na uruchomienie doładowania potrzebnego na prostej między zakrętami 11 i 12.
Szef działu F1 Hondy Yusuke Hasegawa potwierdził, że za problem odpowiada oprogramowanie sterujące, które będzie musiało zostać zmodyfikowane, aby uniknąć w przyszłości podobnych problemów.
"Ustalamy pewne segmenty gdzie uruchamiamy doładowanie i są one dzielone na podstawie położenia przepustnicy" mówił inżynier dla motorsport.com.
"Czasami kierowca wykonuje inne działania, co sprawia, że system gubi się i nie daje w pewnym obszarze doładowania."
komentarze
1. Michael Schumi
Myślę, że to by było na tyle, jeśli chodzi o zostanie Fernando w McLarenie. Tak jak nigdy nie lubiłem Alonso, tak teraz jest mi go szkoda. Chętnie bym go widział w jakimkolwiek zespole, w którym miałby szanse na tytuł a na jego miejsce dałbym Palmera - jemu by się większa krzywda niż Fernando nie stała :)
2. MarTum
Alonso nie ma wyjścia. Musi zostać bo nie ma gdzie iść jeżeli Renia go nie weźmie.
3. Magicgarage
Alonso szybciej jezdzi niż Honda myśli
4. netka
Uśmiałam się jak norka czytając ten nagłówek :D
5. Jen
Uśmiałam się do łez czytając ten artykuł. Biedny silnik Hondy pogubił się na zakręcie. Nawet zrobiło mi się żal Alonso chociaż osobiście za nim nie przepadam.
6. XandrasPL
można się uśmiać a z drugiej można się smucić że no to chyba 90% elektronika komputerowa tam działa zamiast silnik i konstrukcja bolidu jak w latach 2000, zaprogramowali że ma jechać do tylu km/h a on pojechał więcej i mu automatycznie odcięło zapłon, śmieszne Honda, zbudujcie sobie zespół, a przypomnę gdy Honda przejechał team BAR to poleciali na DNO a BAR był dość mocny powiem ...
7. roj
Bo oprogramowanie było robione na jednokołowym rowerku z jednocylindrowym silnikiem..
8. veterynarz
Fernando jak Chuck Norris :)
Jednak szkoda go, bo zdaje się być w wyśmienitej formie.
9. Kwazar
Tytuł newsa wymiata!!! Dawno już się tak nie uśmiałem. Musiałem przeczytać :D
10. wilson
Jedyna szansa dla Alonso to emerytura Massy
11. DJ SaM
Myślę że Yusuke Hasegawa po takiej wypowiedzi powinien popełnić Seppuku. Posmarkałem się ze śmiechu czytając tego newsa.
12. kolec1986
@11 ja też.
13. TomPo
Hahahaha - to juz jest jakas paranoja totalna. To nie jest to opartne na GPS tylko na sygnalach z przepustnicy gdzie znajduje sie bolid? Hahahahaha.
Czyli analogicznie jak na prostej pojade na pol gwizdga to soft pomysli ze jestem w zakrecie ? choc kierownica jest wyprostowana? i potem na zakrecie dostane 160KM i mnie wywali z zakretu?
14. kempa007
sygnal z przepustnicy to tylko jeden z kilku sygnalow sterujących, nie zmienia to jednak faktu, że wpadka moze rozbawic, szkoda tylko Alonso.
15. Xellos
Super żart :) Uśmiałem się. Dawno tak mnie rozśmieszył artykuł związany z F1.
16. ipkuser
wow.. no to mamy dwa przełomy Hondy w jednym tygodniu..
najpierw stwierdzili, że testowanie silnika w wersji jednocylindrowej jednak różni się od testowania silnika V6, a teraz okazało się, że trzeba przeprogramować soft uwzględniający fakt, że bolidy w rym roku mają większą przyczepność i mogą szybciej pokonywać zakręty..
komentarz tygodnia:
@3. Magicgarage
"Alonso szybciej jezdzi niż Honda myśli"
17. 6q47
Nie mogą napisać programu zawierającego algorytmy wykorzystujące GPS?
Bo jeżeli faktycznie tak było, to precyzja lokalizowania bolidu na torze jest do wyrzucenia - nie jest opisana niestandardowa jazda w konkretnym miejscu toru... i mamy raczej cierpkie owoce do spożycia.
Prosty program oszczędza system napędowy Hondy. To jedyne wytłumaczenie takiego zachowania tego oprogramowania. Nie może z założenia wspomagać niestandardowej jazdy - czyli na maxa - pozwala na uczestniczenie w rywalizacji, ale uniemożliwia ściganie się.
18. mac78
bu haha
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz