komentarze
  • 1. Mariusz_Ce
    • 2017-05-28 22:09:37
    • *.centertel.pl

    Brak słów, było naprawdę dobrze i znowu to samo. Honda już bardziej nie może się kompromitować.

  • 2. Krystian_AFC
    • 2017-05-28 22:13:14
    • *.25.116.125.vegawlan.pl

    Z deszczu pod rynnę..

  • 3. TomPo
    • 2017-05-28 22:13:15
    • *.dynamic.chello.pl

    Podali ze ALO mial najwyzsza srednia calego wysccigu, czyli gdyby (babcia miala wasy) zolte flagi i silnik to by mogl powalczyc o pierwsza trojke spokojnie.
    Silniki Hondy na podium, ale co z tego jak co drugi wybucha ? Tam chociaz sa szybkie bo te z F1 to nawet mocy nie maja a wybuchaja. Wizerunkowa kompromitacja jak dla mnie a ALO na slowo Honda dostaje juz chyba wysypki.

  • 4. silvestre1
    • 2017-05-28 22:22:41
    • *.dynamic.chello.pl

    Sato objechał Castronevesa, to raczej Chewro będzie miało marną prasę nie Honda. Poza tym w Indianapolis był wyścig w przeciwieństwie do parodii w Monaco a Alonso pokazał klasę jak na debiutanta. Prawie cały dystans jechał w czołówce i tyle razy wyprzedzał rywali co w F1 przez trzy lata. Wielkie brawa.

  • 5. kempa007
    • 2017-05-28 22:31:59
    • *.180.189.213

    Napisalem, ze w Europie bedzie kiepska prasa. Wizerunkowo gorzej byc nie moglo.

  • 6. Jacko
    • 2017-05-28 22:40:30
    • *.dynamic.chello.pl

    Szkoda.
    Trochę drażniły te ciągłe reklamy i jak dla mnie za dużo tych różnych latających napisów na ekranie, które rozpraszały i zajmowały sporo miejsca, ale dało się oglądać.

    A tak gdybając, to ciekawe jaka by była sytuacja Alonso po tej kolizji 5 samochodów tuż po jego wycofaniu się. To było gdzieś w tej części stawki, w której jechał. Mógł się przesunąć, a mogli go i skosić.

  • 7. RB2017
    • 2017-05-28 22:42:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ach ten silnik... Szło mu tak dobrze.

  • 8. TomPo
    • 2017-05-28 22:44:24
    • *.dynamic.chello.pl

    @4 USA to USA, mowmy o rynku UE. Tu idzie w swiat info ze dwa auta Hondy nie dojechaly do mety bo padly silniki w tym i silnik Alonso. Juz przed wyscigiem mowiono ze niezawodnosc Hondy to duzy znak zapytana. Po prostu maluje sie obraz totalnie awaryjnych wyrobow tej firmy.

  • 9. silvestre1
    • 2017-05-28 23:10:39
    • *.dynamic.chello.pl

    @8 W Stanach, czy w Europie Honda ma się dobrze i raczej mało interesują potencjalnych właścicieli wyczynowe silniki serii Indy. Salony sprzedają samochody homologowane do jazdy w miastach i między miastami co zresztą w trakcie wyścigu było przedmiotem reklamy. Zamiast pisać dyrdymały lepiej zapoznać się z opiniami użytkowników. Hulkenberg nie dojechał bo padła skrzynia biegów... Jak ktoś chce tworzyć teorie spiskowe, to jego sprawa.

  • 10. MarTum
    • 2017-05-28 23:23:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Typowy Kowalski napalony na "cywilną" Hondę raczej mało bierze pod uwagę jej wyniki wyścigowe w F1 czy w innych seriach. Jakieś 90% kierowców / nabywców / potencjalnych kupców HONDY nie śledzi F1 i wyników Hondy w F1 aby potem wziąć je pod uwagę przy wyborze auta. Że też się chce co niektórym mieszać światek F1 do tego typu spraw :P

  • 11. TomPo
    • 2017-05-28 23:39:48
    • *.dynamic.chello.pl

    @9,10 ale wiecie ze istnieje cos takieg jak podswiadomosc ? I nieswiadomy nawet Kowalski notuje w mozgu chocby naglowki z portali typu Interia, Onet, WP itp gdzie czyta (nawet o tym nie wiedzac) "awaria silnika Hondy", "kolejna awaria Hondy", "zepsuta Honda", "awaaryjna Honda" itp.
    Kibicuje im bo to fajny team ale co chwila jakis medialny strzal w kolano.

  • 12. Jacko
    • 2017-05-28 23:44:59
    • *.dynamic.chello.pl

    @9, 10
    Ale te światy są powiązane, więc nie trzeba nic mieszać. A po co niby takie zespoły jak Renault czy Mercedes wracały do F1? Po co były tu np. BMW, Toyota czy Honda? To nie są zespoły tworzone i prowadzone przez pasjonatów, tak jak Sauber, Williams czy kiedyś McLaren, tylko przedsięwzięcia biznesowe. Red Bull reklamuje i sprzedaje swoje puszki, a oni dokładnie tak samo, tyle że puszki na kołach...

    PS.
    Ferrari pominąłem, bo to zespół na granicy obu tych światów.

  • 13. Heytham1
    • 2017-05-29 00:14:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @12 Masz rację że te zespoły są w F1 po to by się reklamować czy testować nowe technologie które potem wprowadzają do aut drogowych. Ale dalej mało kto zwraca uwagę na to czy kupuje samochód producenta, który wygrywa w F1 czy w innej serii wyścigowej.
    Osoba która nie interesuje się sportami motorowymi nie wie o tych wszystkich awariach Hondy, o zwycięstwach Mercedesa ale nawet jak wie, to i tak nie będzie się tym kierować.
    Są inne czynniki które wpływają na to kto jakie wybiera auto drogowe...przede wszystkim opinie innych użytkowników na temat danego modelu a nie to czy Alonso ukończył Indy 500 bolidem z silnikiem Hondy.

  • 14. theadzik
    • 2017-05-29 01:24:36
    • *.47.126.52.ipv4.supernova.orange.pl

    Ale wygrana Sato pokazuje jak aerodynamicznie zaawansowane są samochody Indy. Cały wyścig z urwanym skrzydłem i wygrał.

  • 15. MacGyver
    • 2017-05-29 05:51:12
    • *.centertel.pl

    Bo większości, którzy nie oglądają ścigania za oceanem wydaje się, że nie może być nic nudniejszego niż jazda dookoła :-D

    Ja też tak myślałem dopóki nie obejrzałem pierwszy raz Indianapolis 500. W tym wyścigu jest wszystko, czego brakowało mi w F1.

  • 16. orto
    • 2017-05-29 07:39:05
    • *.play-internet.pl

    Za to klątwa Hondy ciągle działa bezbłędnie :-)

  • 17. Gosu
    • 2017-05-29 07:42:15
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Sprzedaż aut drogowych Mercedesa wrosła około 25% odkąd przejęli hegemonię, więc dziwne są co poniektóre komentarze. To jest jeden wielki biznes, reklama.

  • 18. Heytham1
    • 2017-05-29 08:24:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @17 A co powiesz na to?:
    "Dane dotyczące rejestracji w pierwszym kwartale roku 2016 czynią Hondę jedną z najszybciej rozwijających się marek samochodowych w Europie.
    Łączna sprzedaż 49 836 egzemplarzy do końca marca oznacza wzrost o 28,1 procenta w stosunku do roku 2015"
    Gdyby faktycznie miały wyniki na torach wyścigowych wpływać na sprzedaż aut, to Honda by nie zyskiwała nowych nabywców.

    Mercedes w ostatnich latach wprowadził na rynek wiele odświeżonych i nowych modeli, które na tle konkurencji wyglądają świetnie. Do tego zaczeli bardziej reklamować swoje samochody w telewizji i w internecie. Mercedes ma także dogodne warunki kredytowe i leasingowe na nowe auta. To ma wpływ na sprzedaż dla zwykłego kierowcy potrzebującego porządnego auta drogowego a nie to że Mercedes zdobywa tytuły mistrzowskie w F1.

  • 19. Magicgarage
    • 2017-05-29 10:08:07
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    A ja tam plastikowej hondy nie kupię nawet jak będą dominować w F1

  • 20. orto
    • 2017-05-29 11:40:15
    • *.play-internet.pl

    Oczywiście, że reklama samochodów, na którą producenci łożą mnóstwo pieniędzy - działa. Jestem zapewne jednym z wielu Kowalskich. Od czasu bowiem sukcesów w rajdach Audi Quattro, przez ponad 25 lat jeździłem tylko samochodami Audi. Sukcesy na niwie sportu samochodowego, bezwzględnie przekładają się na wzrost sprzedaży. Porażki firmy samochodowej, również działają, ale z opóźnieniem, czasem kilkuletnim. A jak łatka już przylgnie to...boli Producenta, i to przez lata.

  • 21. ds1976
    • 2017-05-31 09:04:49
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    "przez kilka chwil był nawet liderem tego wyścigu" - grube niedopowiedzenie. Prowadził przez wiele okrążeń zarówno przed jak i po neutralizacji, później wielokrotnie wymieniał się na prowadzeniu z rywalami.

  • 22. ds1976
    • 2017-05-31 09:05:43
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    @14 theadzik, urwane skrzydło miał ale Helio Castroneves, tak naprawdę nie skrzydło ale spoiler nad prawym tyłem.

  • 23. ds1976
    • 2017-05-31 09:09:42
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    Ogólnie bolidy wyglądają zgrabnie, zawodowo, mają zabójczą prędkość na każdym zakręcie, którego niewłaściwe pokonanie kończy się na betonowej bandzie. Mogą jechać jeden za drugim na kilka centymetrów a nawet wydają odpowiedni dźwięk :-) To faktycznie był WYŚCIG, w Monako można się było co najwyżej pospać wielokrotnie... Miejmy nadzieję, że Alonso zrobił więcej na długie lata dla IndyCar i potencjalnych fanów tej serii niż się to wydaje na pierwszy rzut oka....

  • 24. Jacko
    • 2017-05-31 21:17:03
    • *.dynamic.chello.pl

    @23. ds1976
    Zabójcza prędkość i odpowiedni dźwięk mówisz...
    A wiesz jakie tam są silniki? Otóż V6 2,2 litra z turbiną (albo i dwiema). Czyli chyba nie tu leży główny problem F1.

  • 25. ds1976
    • 2017-06-01 10:09:53
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    @24 Jacko, kij z dźwiękiem - to dla ortodoksów, mi nie przeszkadza dźwięk Formuły E, zwłaszcza, że wyścigi często są tam pyszne! I można wyprzedzać, mimo, że to tory wyłącznie uliczne, w przeciwieństwie do badziewia F1 w Monaco.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo