2017-04-07 GP Chin - #2 trening 08:00 - 09:30
Formuła 1 nie rozegrała drugiego treningu w Chinach
Pogoda uniemożliwiła zespołom Formuły 1 rozegranie drugiego treningu. Mimo dobrych warunków na samym torze, w powietrzu utrzymywała się gęsta mgła i smog, które ograniczyły widoczność potrzebną do pracy helikoptera medycznego.Po piątkowych treningach kierowcy nie będą więc mogli zbyt wiele powiedzieć na temat zachowania się swoich bolidów, gdyż część z nich nie miała dzisiaj nawet możliwości ustanowienia czasu okrążenia.
Rano, pierwszy trening rozpoczął się, jednak dwukrotnie z tego samego powodu był przerywany czerwoną flagą, pozostawiając zawodnikom skromne 30 minut pracy na torze.
Pocieszające może być jedynie to, że na jutro synoptycy zapowiadają lepsze warunki.
Po raz ostatni sytuacja odwołania pełnej sesji Formuły 1 wydarzyła się w sezonie 2015 kiedy to ze względu na potężne burze odwołano drugi trening przed GP USA na torze w Austin.
Zdjęcia:
komentarze
1. zawist
Niski pułap chmur,trochę mgły i mżawka.To jest powód by oba treningi się w ogóle nie odbyły.Rozumiem huraganowy wiatr plus potężny deszcz i potoki płynące po torze.To jest jakaś paranoja,przedszkole normalnie.Od ponad 20stu lat jak oglądam F1 takie obrazki widzę niestety coraz częściej w ostatnich latach choć ten jest nader komiczny.Tak fajnie zmienili bolidy jak i ich tempo ale co do mentalności zarządzania F1 to jakaś paranoja.Współczuje kibicom tam na torze.Dokąd królowa sportów motorowych zmierza?
2. kempa007
Jest procedura, to trzeba się jej trzymać. Nie wiem czy byś tak samo mówił, gdyby od tego zależało Twoje życie. Warunki na samym torze były dobre, tylko helikopter nie mógł wylądować w okolicy szpitala.
3. Tommy1972
Witajcie
Jeżeli względy bezpieczeństwa dotyczące lotu helikoptera medycznego nie pozwalają to słusznie , choć faktycznie czasami zastanawiam że najlepsi kierowcy mają problem z jazdą od jakiegoś czasu. Gdzie więcej liczy się pomoc elektroniki niż umiejętności kierowców. Faktycznie parę razy było że ,,zachowywali się jak rozkapryszone gwiazdy " że względu na pogodę
4. zawist
Nie w takich warunkach się kiedyś ścigano.Przysłowiowego świata nie było widać.Piszesz stary o życiu heh.Jakby tak podchodził do sprawy to strach byłoby z domu wyjść.Zgadza się zdrowie i bezpieczeństwo ponad wszystko ale też są tego granice i zdrowy rozsądek.
5. Tommy1972
Jak dobrze zauważyłeś pisze o bezpieczeństwie użycia helikoptera , jeżeli nie mozna go użyć jest to przeszkodą ,ale zauważ że krytycznie albo przynajmniej sceptycznie odniosłem się do postawy kierowców , bądźmy dobrej myśli i zobaczymy kwalifikacje , faktyczmie F1 jakoś staje sie bardziej zachowawcza ,
pozdrawiam
6. zawist
A i propos zobacz @Tommy1972 w jakich warunkach jeżdżą w rajdach.Tam często warunki są wręcz makabryczne od deszczu ,śniegu ,mgły a nie mówiąc o zmiennej przyczepności od suchego asfaltu po lód. Mało tego, kierowca nie ma praktycznie miejsca na błąd.Tak jak przedmówca napisał o zachowaniu jak rozkapryszone gwiazdy.Powinny być tak jak wspomniałem ku temu granice bo to jest F1 a nie karting dla mało doświadczonych dzieciaków.
7. EryQ
No Hamiltona wypada dzisiaj pochwalić. Jako jedynemu zechciało się ruszyć cztery litery, wyjść do fanów oraz porozrzucać kilka autografów na czapeczkach. To się chwali. Reszta to zamuły...
8. kempa007
4. zawist tylko, ze ty sam za siebie w zyciu odpowiadasz, a FIA i F1 ogólnie nie za bardzo może sobie pozwolic na szastanie zyciem zawodników, bo w przypadku nieprzewidzianej sytuacji będzie zlinczowana m.in. przez tych co teraz tak lekko wypowiadają się o przedszkolach...
9. EryQ
@4,6 Co Ty pieprzysz? Oglądałeś trening?? A może nie potrafisz czytać albo tekst napisany jest dla Ciebie za trudny do zrozumienia?? Warunki na torze pozwalały na jeżdżenie ale w razie wypadku helikopter z toru nie mógł by wylądować na lotnisku w mieście z ewentualnym poszkodowanym.
10. zawist
Oglądałem 9 ątko wszystko dokładnie i mam swoje zdanie że z F1 robi się przedszkole. Troszkę szacunku kolego i radzę F1 oglądać nie tylko jak jest pogoda i Kubica w nich jeździ heh.
11. versus666
@zawist - to może wskoczysz za stery bolidu i pokażesz nam wszystkim jak się powinno jeździć w takich warunkach? Bo jeśli nie to przestań tu jakieś farmazony wypisywać, wisz co to jest bezpieczeństwo czy nie jeśli nie to skończ cwaniakować!
12. zawist
Hahahaha widzę że obiektywizm popłaca.Taki mamy naród niestety. Pozdro dla obiektywnych.
13. EryQ
@10,12 Przedszkole to Ty robisz. Kierowcy mogli jeździć bo warunki na to pozwalały. Ty porównałeś już WRC nie wiem po jakiego jak to się ma nijak do dzisiejszej decyzji dlaczego nie jeździli. Całkiem mylisz sytuacje i dajesz jakieś chore i bezsensowne porównania. Skoro dyrekcja nie pozwoliła na trening to miała do tego wielki powód jakim był brak możliwości przetransportowania ewentualnego poszkodowanego do szpitala. Taki przepis jest w każdej imprezie masowej czy to sportowej czy innej.
BTW> Od kiedy ja F1 oglądałem Ciebie gieroju zapewne na świecie jeszcze nie było.
14. zawist
Przedszkole jest widzę nie tylko w F1 w tej chwili ale i na forum.Dmuchanie na zimne jakie się teraz uskutecznia zabija F1.Przeczytaj od początku ze zrozumieniem.
15. poncki
@14zawist, chyba zatrzymałeś się te 20 lat temu, kiedyś były inne regulacje dot bezpieczeństwa, kierowcy mieli większy wybór, bez sensu porównywać dzisiejsza f1 do tamtych czasów pod tym względem.
16. ErykW
@14 Dam Ci przykład. Odbywa się trening. Któryś z kierowców traci kontrolę na prostej startowej i rozbija bolid, traci przytomność i wybucha pożar. Kierowcę udaje się wydostać z bolidu ale z licznymi popażeniami. Szybki transport do szpitala jest konieczny. Helikopter startuje, zbliża się do szpitala w Szanghaju ale nie może wylądować bo warunki nie pozwalają. Helikopter leci do innego miasta lecz kierowca podczas lotu w wyniku odniesionych obrażeń umiera. Kto jest winny i kto zostanie zlinczowany za to?
17. zawist
Wiesz co to jest obiektywizm a tu mamy przykład lekkiej przesady a co za tym idzie dmuchanie na zimne zabijając to i owo.Nie pisz o rzeczach oczywistych czyli o mozliwości wypadku co jest zawsze wliczone w taki sport i nie tłumacz mi i innym następstw bo to już tak jak mówie jest żałosne bo tak oczywiste.Wciąż mówię a raczej pisze że ryzyko zawsze będzie bo jest to sport niebezpieczny ale.....no wlaśnie. Jak sądzę i tak nie zrozumiesz o co w tym wszystkim chodzi dlatego nie tłumacz tego i owego chyba samemu sobie.
18. ErykW
No pewnie, najlepiej pozbyć się wszystkich regulaminów i zasad. Hulaj dusza, piekła nie ma. Rozwali się kierowca, olać go. Wiedział na co się pisze, niech zdycha. -.- W F1 skończyła się mentalnośc dziecka i teraz myśli się przed a nie po fakcie, no ale jak widać inni nie potrafią tego zrozumieć.
19. EryQ
@18 Daj spokój. Szkoda Twoich słów.
20. zawist
Mądzrze @poncki napisałeś i właśnie obiektywnie ale tu nasuwa się nieodzownie pytanie - czy wtedy życie ludzkie i zdrowie rzecz jasna było mniej warte? Dlatego chodzi mi wciąż o to by F1 była przynajmniej odrobinę jak kiedyś a przy tym w miarę bezpieczna bo jak wiadomo do końca nigdy nie będzie bo wtedy by jej nie było a nie mówiąc o prawdziwym ściganiu bez DRS-ów i innych pierdół no ale to temat morze.Szkoda tym bardziej że tłumaczą co niektórzy to i owo aż się to robi żałosne. Pozdro.
21. zawist
Jasne jasne...... ehh Pozdro
22. marz2828
bardzo dobra decyzja!
23. sebsaa
Zupełnie nie rozumiem komentarzy negujących takie postanowienia. Regulamin to regulamin a szczególnie dotyczący kwestii bezpieczeństwa. Już jedni przymknęli na niego oko i za parę dni będziemy obchodzić kolejną smutną rocznicę tragedii narodowej.
24. Sebol
Panowie idąc tym tropem to zlikwidujmy wszystkie regulaminy. Są zasady to się ich trzymamy. Brawo za trzymanie się regulaminu i przepisów. Chociaż ktoś dziś jeszcze stosuje się do prawa.
25. marz2828
@Sebol - @Sebssa dokładnie Panowie! Jak się komuś nie podoba dzisiejsza F1, zawsze może przestać ją oglądać :)
26. iamweek
@20
zawist - rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale po to się tworzy procedurę bezpieczeństwa, aby jej przestrzegać.
Ja np. kilka razy byłem postawiony przed wyborem "produkować i narażać operatorów na poparzenia od gorących elementów maszyny (lub inne urazy od innych części), czy zatrzymać i naprawiać maszynę i narażać organizację na straty finansowe". Intuicyjnie to wiedziałem zawsze, ale i uczono mnie, że tu jest tylko jeden słuszny wybór. Kasa kasą, maszynę można naprawić, produkcję nadrobić, ale straconego zdrowia nie zwrócisz...
Dziwi mnie, że Ty byłbyś gotów szastać czyimś zdrowiem i życiem... dla 1,5 godziny frajdy przed TV...
Serio?
27. Heytham1
@zawist
Kiedyś takich regulacji faktycznie nie było. Kierowcy ścigali się w każdej pogodzie i nikt nie zwracał za bardzo uwagi na bezpieczeństwo. I jak to się kończyło? Tragicznie bo ginął kierowca za kierowcą.
Wprowadzono bardziej rygorystyczne zasady zapewniające bezpieczeństwo i wszystko się zmieniło a od 1994 do 2014 nie było wypadku który by spowodował śmierć kierowcy. To o czymś świadczy.
I teraz mieliby naginać te przepisy dla dobra oglądających kibiców? Bez sensu...to były i tak nic nie znaczące treningi więc ryzyko tym bardziej byłoby bez sensu.
Ale dla Twojej wiadomości nie tylko F1 jest sportem w którym tak mocno trzyma się zasad bezpieczeństwa. Skoki narciarskie...tam też zawodnik nie jest puszczany z belki przy niebezpiecznym wietrze...tam też mogli by sobie powiedzieć "dobra niech tam sobie skaczą w tej wichurze, może nic nikomu się nie stanie"...ale tego nie robią i każdy ogarnięty kibic to rozumie że życie zawodnika jest najważniejsze.
28. zawist
Widzę że bardzo łatwo rozpalić dyskusję a jeszcze łatwiej masowo krytykować. Nie wiem czy ja powinienem większości dokładnie narysować wręcz o co mi chodziło w tym temacie bo widzę że temat już wymyka się z pod kontroli i dodawane już są słowa których nie powiedziałem ani też tak nie myślałem w taki sposób jakoby mnie nie zależy na czyimś zdrowiu czy życiu? Napisze po raz ostatni bo to już jest żenujące.Chodzi mi o to że kiedyś jak sam kolega wspomniał 27 między określonym i sporym czasem podchodzono jakby tu powiedzieć-mniej ciotkowato do wielu tematów a trzymając tym samym ważną sprawę bezpieczeństwa.Teraz w ostatnich latach przerywa się wyścigi gdy zaczyna za mocno padać,czy teraz kwestia helikoptera która do końca mnie nie przekonuje.Nie zdziwiłbym się gdy takowy problem pojawiłby się dnia w którym jest wyścig.Wtedy nie przeszkadzałby smog,lekka mgła czy nawet koklusz a robione by było wszystko by ów wyścig się jakimś cudem odbył bo jak wiadomo chodziło by o potężne pieniądze.Dlatego cały czas mam na myśli ze prawdziwy charakter F1 powoli oddala się coraz bardziej a rzekome szarganie przeze mnie czyimś bezpieczeństwem baa życiem to przez niektórych oliwa dolana do ognia.Tak się wlaśnie teraz myśli a jeszcze prostszy jest atak.Ja wciąż czekam na F1 gdzie będzie ona bardziej widzialna w sensie ścigania się gdzie będzie miał znaczenie kunszt kierowcy i to w cięższych warunkach gdzie faktycznie wtedy ma on o wiele większe znaczenie a już nie wspominając o DRS czy innych sztucznych ułatwieniach.Tegoroczne bolidy to już jest jakiś plus ale pora zmienić też lekko podejście bo coraz więcej jest wątpliwych wymówek, kombinacji i przejaskrawianie wielu spraw pod kątem kasy a nie prawdziwego ścigania z charakterem.F1 powinni zarządzać ludzie którzy naprawdę to czują jak np Ross Brown.Miejmy nadzieję że wszystko jednak zmierza w lepszym kierunku.Oby.
29. Szaakal
zawist, czytam i czytam i z każdą Twoją wypowiedzią odnoszę wrażenie, że jesteś głupszy. Nie wystartowali, bo helikopter nie mógłby lądować, a tor jest zbyt oddalony od szpitala. Tłumacząc Ci, chociaż wątpię, że zrozumiesz, po wypadku kierowca nie mógłby być transportowany przez helikopter tylko przez karetkę, a wtedy istnieje szansa, że zmarłby w drodze, czaisz? podczas gdy po takim samym wypadku i transporcie helikopterem by przeżył, zrozumiałeś? po to jest ten przepis, żeby przestrzegać konkretnego czasu, w którym może się odbywać transport poszkodowanego do szpitala, a po przekroczeniu tego czasu szanse na przeżycie maleją i zostało to ustalone nie przez takich jak Ty, tylko przez specjalistów, którzy znają się na medycynie. Mówisz, że zależy Ci na życiu kierowców? właśnie widać, dla "rozrywki"(taa rozrywka w testach, emocje jak na grzybach) przed TV chciałabyś narażać ich życie, gratuluję. To co mówisz to nie jest żaden obiektywizm, tylko idiotyzm.
30. Vendeur
Wszyscy piszecie o tej procedurze i konieczności jej trzymania się. Zgoda. Ale czy naprawdę nikt z Was, ani z włodarzy F1 nie wpadł na to, że skoro pojawia się lub w ogóle mógłby się pojawić taki problem, to jednak jest coś nie tak z dostosowaniem toru do tychże procedur?
Bo za przeproszeniem co mnie do cholery obchodzi jakie są tam procedury, czy jest mżawka, czy mgła albo jak daleko jest szpital? Jako klient, widz czy też inwestor, dla mnie wyścig ma się odbyć. Skoro się odbywa przez jakąś bliżej bzdurę, jest to kolejną kpiną w tej całej piaskownicy, którą robią w ostatnich latach z tego sportu.
Należało obiekt dostosować w taki sposób do procedur, aby w przyszłości proste niedogodności pogodowe jaka ta obecna nie mogły przeszkodzić w całym przedsięwzięciu. Albo zbudować go bliżej szpitala, albo w pobliżu samego toru dobudować jakąś placówkę medyczną.
Niech wyścig się w ogóle nie odbędzie, kibice i inwestorzy się wkurzą, tor straci koncesję, może na przyszłość zaczną myśleć co niektórzy.
31. Heytham1
@30 Vendeur
Budować szpital na terenie toru bo raz na rok tam wyścig F1 się odbywa? To jak by postawić Biedronkę na pustyni...może kiedyś ktoś do niej wpadnie...
Czepiacie się tej dzisiejszej decyzji jakby to zdarzało się nagminnie...a to pierwszy raz chyba coś takiego się stało. Poza tym odwołali trening! To tylko trening! A Wy macie ból tyłka jakby odwołali wyścig.
32. Vendeur
@31. Heytham1 - zanim następnym razem skomentujesz moją wypowiedź, wysil się nieco bardziej i zastanów nad sensem.
33. Heytham1
@32 Vendeur
No właśnie Twoja wypowiedz jest stekiem bzdurnych :
"Skoro się odbywa przez jakąś bliżej bzdurę" - już było to poruszone we wcześniejszych komentarzach...życie kierowcy nazywasz bzdurą???
"proste niedogodności pogodowe jaka ta obecna" - dla lotów śmigłowcem tak nieograniczona widoczność nie jest prostą niedogodnością pogodową a poważnym utrudnieniem...
"Albo zbudować go bliżej szpitala, albo w pobliżu samego toru dobudować jakąś placówkę medyczną" - nie wiem jak sobie to wyobrażasz ale okej...pomyśl jak ta placówka musiała by być wyposażona aby pomóc kierowcy z wypadku...co by tam np. mieli zapasy krwi do podania jakby kierowca jej potrzebował? albo mieliby specjalistyczny tam oddział w razie wystąpienia poparzeń ciała??
"Niech wyścig się w ogóle nie odbędzie, kibice i inwestorzy się wkurzą, tor straci koncesję, może na przyszłość zaczną myśleć co niektórzy. - tak zaczną myśleć i przestaną myśleć o zdrowiu i życiu kierowcy aby zatrzymać jakiegoś inwestora...myślę że Ci inwestorzy są mniej ograniczeni w swym logicznym myśleniu
34. Heytham1
* tak ograniczona widoczność
35. zawist
@ Szaakal ręce opadają.Dorośnij synku zanim będziesz innych obrażać.Miałem wrażenie że na tym forum jest jakiś poziom ale niestety.Wejdzie ci taka menda i odważna jest heh przed kompem.Koniec tematu bo trzeba się trochę szanować a nie zniżac do Twojego zerowego poziomu.Czaisz? Zapewne wątpię,za to odpiszesz z zemstą haha ale ja już nie będę czytać tych wypocin.Czaisz,kumasz bazę.Same te teksty to jakaś paranoja.Teraz synek spać....
36. Nokardron
@35
Widzę niekonsekwencje Twojej wypowiedzi.
Mianowicie: "Dorośnij synku zanim będziesz innych obrażać...". Zdanie później "Wejdzie ci taka menda...". Nie oceniam Ciebie ani innych, ale sam się zaorałeś i on nawet nie musi odpowiadać z zemstą. :-)
37. Blazefuryx
35. Musisz przywyknąć do faktu, że specyfika internetu pozwala nawet najbardziej nierozwiniętym i spaczonym umysłom szerzyć swoje pokrętne, bezsensowne i nielogiczne poglądy, żyjąc jednocześnie w błędnym i niczym nieuzasadnionym przeświadczeniu o słuszności swoich racji.
Internet już dawno utracił swój elitarny status, bez wątpienia z powodu swojego ogromnego rozpowszechnienia. Walor miejsca, gdzie bez wyrzutów sumienia mogłeś poświęcić swój czas na wymianę poglądów, wiedząc, że nie pójdzie to na marne, teraz w tym kontekście można mówić o zaledwie kilku wyjątkowych portalach, forach, które ze względu na swoją charakterystykę pozostają poza zasięgiem zainteresowania przeciętnej, szarej masy. Mowa tu o czasach, kiedy internet w zdecydowanej większości gościł ludzi rozumnych, rozsądnych, ale też kulturalnych i taktownych. Mowa tutaj o zamierzchłych, można by rzec, prehistorycznych czasach, ok. 15-20 lat temu. Nie bez powodu, gdy Telekomunikacja Polska rozpowszechniła na początku XXI wieku usługę internetową "Neostrada", powstało popularne wtedy określenie "Dzieci Neostrady". Zachodzi tutaj prosta i wiecznie niezawodna reguła, że wszystko, co niegdyś wybitne lub przynajmniej porządne, ulegając coraz to większej popularyzacji zaczyna się uśredniać, dążąc niemiłosiernie i w najlepszym wypadku, ku nijakości i przeciętności.
Obecnie dyskusja w internecie jest w zasadzie pozbawiona sensu, gdy do głosu może dojść każdy matołek. Ten portal, jak i ten temat jest bardzo dobrym tego przykładem. Przeczytałem zaledwie kilka komentarzy, bo większość osób tutaj już dawno mam dodanych do listy ignorowanych, już nie pamiętam nawet dlaczego, bo jest ich tak wiele, ale z pewnością wszystko znajduje uzasadnienie w powodach, o których napisałem wyżej. Co do samego tematu, masz absolutną rację.
38. Szaakal
zawist, ja nie widzę problemu żeby Ci to powiedzieć w twarz. No tak, ja jestem menda, ale to Ty płaczesz jak mała dziewczynka, że kierowcy nie wyjechali, gdy było ryzyko, że w razie W do szpitala nie zdążą, żeby Cię zadowolić ;)
Zawistny jesteś i to strasznie, Twój nick jest przynajmniej adekwatny. Chociaż sądzę, że jesteś tylko trollem, bo straszne głupoty wypisujesz i rzucasz jakimiś pseudoargumentami o wieku, bo tylko to Ci teraz zostało. Jeśli chcesz już oceniać, to spójrz, że przecinków nie używasz, wychodzi z Twojego rozumowania, że jesteś dzieckiem i jeszcze nie opanowałeś tej trudnej sztuki. Przeczytaj kilkanaście razy komentarz, który zamieścił Kempa, w końcu zrozumiesz, dlaczego została podjęta taka decyzja.
39. rysiek45
Podobno w Tworkach powstało nowe forum F1 .Polecam .Tam wasze miejsce .Uprzedzając wasze dziecinne komentarze , informuję , że tam jestem i dlatego czytam wasze wypociny z prawdziwą przyjemnością .
40. rowers
Nie bardzo rozumiem, dlaczego większość Polaków zwykle dyskutuje z regulaminami i prawem. Po to one są, żeby ich przestrzegać, a nie przedstawiać swoje racje "bo mi sie należy", "to nie moja wina". Rozumiem jednak wypowiedzi na temat tego, że F1 trochę przestała być sportem dla "prawdziwych mężczyzn". Co prawda to, że nie da się dolecieć do szpitala jest istotnym powodem i w pełni się z nim zgadzam. Ale fakt faktem wydaje mi się, że ogółem jeszcze pare lat temu więcej wyścigów odbywało się w mokrych warunkach "normalnie". Chodzi o to, że mnóstwo okrążeń jeździ się za samochodem bezpieczeństwa, jedni kierowcy chcą sie ścigać, a inni znów nie... Przeciąga się to wszystko itd itp. Nie wiem, może to tylko moje odczucia i wrażenie, ale jakoś bardziej sobie umiem przypomnieć emocjonujące mokre wyścigi, które odbyły się z ok 10 lat temu i więcej, niż w ciągu jakiś 4-5 ostatnich lat. Do dziś pamiętam jak kierowcy walczyli z bolidami w tamtych wyścigach, poszczególne manewry... Trudno przy okazji nie wspomnieć o świetnym systemie halo, który to FIA próbuje na siłę wdrożyć. Bezpieczeństwo bezpieczeństwem, ale zastanawiam się w której sytuacji tak faktycznie ten system byłby przydatny. Wiadomo, wypadek charakteryzuje się tym, że dzieje się przypadkiem, z powodu zbiegu okoliczności, przez co wszystko może się jeszcze wydarzyć. Jednak ten system to czysta przesada... Nie wiem na jakiej podstawie rodzą im sie takie pomysły w głowie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz