komentarze
  • 1. Blazefuryx
    • 2017-03-25 16:48:15
    • *.dynamic.chello.pl

    Bardzo chciałbym zobaczyć go jako etatowy kierowca F1.

  • 2. MarTum
    • 2017-03-25 16:58:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No to jutro ma wielką szansę się wykazać.

  • 3. adrian1313
    • 2017-03-25 18:23:38
    • *.play-internet.pl

    Miejmy nadzieję, że będzie miał okazję sprawdzić, czy wytrzyma do mety i żadna awaria czy kolizja mu w tym nie przeszkodzi.

  • 4. St Devote
    • 2017-03-25 20:56:41
    • *.static.korbank.pl

    Zatarł ujmę na włoskim honorze po pamiętnym emeryckim występie Łukasza Badoera.

  • 5. veterynarz
    • 2017-03-25 21:10:38
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Gio ma wejście do Saubera jak Vettel w 2007. Życzę mu kariery takiej samej, bo F1 bez Włochów to jak spaghetti bez sosu.

  • 6. ds1976
    • 2017-03-25 21:39:40
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    Radził sobie naprawdę nieźle, a może zarazem Ericsson słabo?

  • 7. tonia24
    • 2017-03-25 21:56:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @6.ds1976
    Ericsson jeździł na "swoim" poziomie, młody naprawdę się wykazał i zaskoczył chyba wszystkich, łącznie z sobą samym. ;)

  • 8. flecht
    • 2017-03-25 22:29:29
    • *.dynamic.chello.pl

    @4 St Devote
    Badoer nie miał łatwego zadania w bolidzie Ferrari. Giancarlo Fisichella, ściągnięty naprędce z Force India, również miał spore problemy. Z tego co pamiętam, to Massa, i Raikkonen na początku sezonu również nie błyszczeli, więc bolid był prawdopodobnie z tych „trudnych”.

  • 9. Purrek
    • 2017-03-25 22:52:37
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Ericsson jechał jak zwykle, więc jego występ.jest dobrym punktem odniesienia. Gio bez przygotowania pojechał na takim samym poziomie. Lepszego zespołu na debiut nie mógł dostać. Nikt się nimi nie interesuje, presji też specjalnej brak (tj. nie większa niż zwykle). Wcale się nie zdziwię jeśli skończy wyżej niż Ericsson.

  • 10. St Devote
    • 2017-03-27 03:02:51
    • *.static.korbank.pl

    @8 flecht no nie miał, nie miał. Ale złe wrażenie jakie zrobił na długo pozostało. Dawno nie widziałem takiego braku energii i skrajnej asekuracji. F1 przyzwyczaja raczej do nonszalancji i urywania elementów aero przez nowych, a nie jeżdżenia zachowawczego. Trochę wyglądało to tak, jakby mu przed wejściem do bolidu szef Ferrari powiedział, że jak zarysuje, to z własnej kasy będzie płacił za naprawę.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo