Ricciardo: Hamilton i Vettel też zasłużyli na kary
Daniel Ricciardo, który podczas wyścigu o Grand Prix Meksyku ani przez chwilę nie zasłużył sobie na uwagę ze strony sędziów uważa, że na kary w dzisiejszym wyścigu zasługiwali również Lewis Hamilton, jak i Sebastian Vettel.Incydent Hamiltona z początku wyścigu w ogóle nie był rozważny przez sędziów i ten ostatecznie sięgnął po zwycięstwo.
Pod koniec wyścigu niemal identyczny manewr ale pod presją ze strony Sebastiana Vettela wykonał Maks Verstappen. Holender zaraz po przekroczeniu linii mety został jednak przez sędziów ukarany karą pięciu sekund i spadł na piątą pozycję.
„Szczerze nie rozumiem także o co chodziło na starcie. Jak można było prowadzić w wyścigu, bronić się, zblokować koła, opuścić tor i po wszystkim pozostać na prowadzeniu” mówił Australijczyk w wywiadzie dla telewizji Sky.
„Uważam, że Lewis zasłużył na karę. Uważam, że każdy w takiej sytuacji powinien dostać kare.”
„Widziałem jak Maz ściął szykanę próbując bronić się przed Sebem. On dostał karę. Nie rozumiem tego. Czym ten manewr różnił się od manewru Lewisa?”
„Jak dla mnie zblokowanie kół i ścięcie zakrętu jest błędem, za który trzeba zapłacić.”
Verstappen mimo iż otrzymał od zespołu informację, że powinien przepuścić Vettela, nie uczynił tego, blokując go i wystawiając na atak ze strony Daniela Ricciardo.
Australijczyk próbował wyprzedzić Niemca na przedostatnim okrążeniu wyścigu w czwartym zakręcie toru i twierdzi, że Vettel złamał tam przepisy, zmieniając kierunek jazdy w strefie hamowania.
„Uważam, że Seb zrobił to na co wszyscy ostatnio narzekali, czyli zmieniał kierunek jazdy podczas hamowania” mówił Ricciardo. „Teraz się śmieje… Nie wiem. Jak dla mnie nie zasłużył na to, aby stać na podium za to co zrobił.”
komentarze
1. Darktom15
Skoro ostatnio Maxowie pozwalali na takie coś i nic z tym nie robili no to cóz... co do Hamiltona miał sporą przewagę dystansową , eh ten PR zespołu.
2. zzagrobu
Dokładnie tak pomyślałem o obronie ventyla. Na kamerze z góry widać to było idealnie. Nawet myślałem że żeby nie skrzywdzić "wspaniałego" gówniarza sędziowie dadzą karę też ventylowi co by status quo został zachowany.
3. versus666
Widze że Daniel w piórka zaczyna obrastać, jak bolid był kiepski a szefostwo straszyło wszystkich odejściem to siedział cichutko jak mysz pod miotłą.
4. unknowncaller
Każy widzi to po swojemu - zależy od perspektywy. Natomiast nie ma wątpliwości, że Verstapenowi należała się kara - jego mina w pokoju przed ceremonią - bezcenna.
5. Jahar
Skoro Verstappenowi dali karę to Hamilton również powinien ją dostać. Tylko, że wtedy losy tytułu mogłyby się już rozwiązać a to nie pasuje staremu dziadowi Mr. E.
6. St Devote
Hamilton ostro przestrzelił i potem był SC, więc się temat rozmydlił. Podobnie było z Rosbergiem. Niestety na powtórce widać, że VET wymusił na VES błąd i w tym przypadku Max wypadł na tyle wolno i pod takim kątem, że mógł wrócić na tor i wejść w ten zakręt. Tylko gdyby tak zrobił, to wyjechałby z niego za Vettelem i dlatego celowo przestrzelił do końca, a finalnie dostał zasłużoną karę.
7. PanPikuś
Oglądam po raz enty tę sytuację ze zmianą kierunku Vettela i ciągle mam wrażenie, że on miał gdzieś Ricciardo. To była bardzo optymistyczna próba wku.... poirytowanego Niemca zaaktaowania lub sprowokowania do błędu Verstappena. Ktokolwiek się ścigał, ten wie co ma się w głowie, po takiej sytuacji. Cel jest jeden. Wyprzedzić za wszelką cenę i odebrać swoje. To co ma się wtedy za plecami nie istnieje. Fakt, nie usprawiedliwia to tego co się stało, ale mam wrażenie, że nie była to celowo obrona przed Riccardo i tak będzie pewnie oficjalny punkt widzenia Vettela.
Z resztą Riccardo tam przestrzelił punkt hamowania o dobre półtora metra, także niech nie przesadza.
Co do Verstappena, to szczerze mówiąc brak mi słów.Kara jak najbardziej zasłużona. W sumie miał sporo szczęścia, że nie dostał kary 5 sekund za atak na Rosberga w pierwszym zakręcie. Gość przesadza, a decyzje sędziów utwierdziły go w przekonaniu, że jest the best i ponad wszystkimi. Jak nie ochłonie, to może kierownictwo RedBulla stracić cierpliwość, bo głupimi decyzjami i ciśnięciem bez opamiętania niszczy szanse na wynik zespołowy. ( A Sainz już czeka w kolejce i swoją jazdą głośno dobija się do drzwi RedBulla )
Co do Hamiltona. Był przed wszystkimi, przesadził. Zdarza się. Przy czym bardzo jestem ciekaw, czy po zjechaniu z trawy wcisnął gaz do dechy, czy odpuścił, teoretycznie dając szanse na dogonienie go. To dość ważne, w ocenie jego zachowania, bo później i tak był SC, który wszystko wyrównał. Swoją drogą, gdyby tam był żwir i progi takie jak na Monzy + pachołek, to nie byłoby problemów ze ścianiem.
8. Jacko
Co do kary dla Hamiltona, to należy pamiętać, że podczas startu i w pierwszych zakrętach wyścigu panują trochę inne zasady i wolno trochę więcej, a sędziowie patrzą na to przez palce. Zawsze tak było i to nie był żaden wyjątek.
9. Levski
@7 byl 5m przed wszystkimi a po scieciu dobre 50-70 dal gaz do dechy i yolo, jak nie dostal kary za takie cos to tylko sedziowie wiedza...
10. Vendeur
@8. Jacko - brawo, jeden z niewielu rozsądnych głosów w tej całej aferze.
11. Skoczek130
Sędziowie już nie chcą ingerować w losy mistrzostw. W każdym razie coś muszą tam zrobić. Chyba pora wysypać żwir w tamtej sekcji. Wtedy konsekwencje takiej przejażdżki będą surowsze :)
12. ipkuser
@9. ale zwróć uwagę, że ROS i VES byli uwikłani w walkę i ROS też bardzo dużo stracił (był praktycznie poza torem) - to dlatego była taka różnica między HAM i ROS. Zobacz, że później jak VES wypadł przed VET to nie było takiej różnicy, ponieważ VET przejechał szykanę szybko.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz