Honda bez dyrektora sportowego
Gil de Ferran w poniedziałek ustąpił ze stanowiska dyrektora sportowego zespołu Honda. Mistrz wyścigu Indy 500 z sezonu 2003 opuścił zespół za obustronnym porozumieniem, aby móc realizować inne cele- potwierdził Nick Fry, szef japońskiego zespołu. Honda niemniej w sezonie 2007 nie poczyniła większego postępu, a wręcz stanęła w miejscu. Jenson Button zajmuje obecnie 16 miejsce w klasyfikacji kierowców, podczas gdy drugi kierowca teamu- Rubens Barrichello jest dopiero 18.De Ferran przyznał, że decyzja którą podjął była bardzo trudna: „Po prostu czuję, że przyszedłem do zespołu aby wypełnić szczególną rolę, a ona nie została zrealizowana tak jak bym sobie tego życzył. Chciałbym podziękować wszystkim w zespole za wsparcie, które mi dali i życzę im powodzenia w przyszłości.”
komentarze
1. Witek6935
coś Honda chyba po-dupa-da... :D Button niedawno chyba powiedział ze jeśli nie dostanie lepszego bolidu to nie będzie jeździł dla Hondy (może to tylko plotka) Jeśli tak, to zapowiada się tragicznie dla tego zespołu... Chyba ze znajdą kogoś równie dobrego.. Nikt nie jest niezastąpiony.
2. Kazik
Gil de Ferran był kierowcą (dobrym w Indy Car).Nawet dziwi mnie to,że zajmował takie stanowisko.Bardzo mnie dziwi.
3. tom38
" Chyba ze znajdą kogoś równie dobrego.. Nikt nie jest niezastąpiony. " - a gdzie tu logika? Wracając do tematu, to na przykładzie hondy widać dobitnie jaki to trudny sport.
4. Marti
Uzupełniając info Kazika: de Ferran dwukrotnie wygrał mistrzostwo w Indy Car (czy tam Champ Car, czy jak to się obecnie poprawnie nazywa) i raz słynną Indy 500 (jak piszą w newsie). Nigdy nie był kierowcą w Formule 1.
5. milosz
honda ma świetnych kierowców , lepszych niż reno i porównywalnych z bmw.
6. Hawkwind
milosz niebyłbym takim optymista...
7. obi216
A mnie się wydaje , że to są czyste ruchy personalne. Jeżeli jedni " wpływają " , to inni muszą " wypłynąć "- ( co by nie było zgrzytów ) i tyle. :)
8. Kazik
Nie wpadł bym na to,że Gil de Ferran był dyrektorem sportowym Hondy .(ma prawo człowiek nie wiedzieć).Dziwi mię to,że były kierowca wyścigowy zarządzał teamem.De Ferran miał zakusy aby pojawić się w F1 ale nigdy się to nie zdażyło.Może jego żona z USA próbowała mu w tym pomóc bo Ferran niejednokrotnie mówił,iż chciałby się zmierzyć w F1 z przeciwnikami.Gdyby trafił do F1 to chyba nie wróżyłbym mu kariery (to tylko moje zdanie-sorry).
9. Marti
de Ferran pełnił także funkcję dyrektora sportowego (2005) w poprzedniku Hondy - BAR. Kazik - najlepiej zwalić winę na kobiety ;) pozdro.
10. Kazik
Ja Marti,nie zwalam winy na kobiety.Wiem,że jego żona jest amerykanką,nie wiedziałem,że On tak zaszczytne funkcje pełni.Do F1 to się ma nijak.A kobiety to potrafią wiele.....
11. reikorp
a ja się absolutnie nie wypowiem, bo sytuacja tyczy hondy, której malowanie jest podług mnie przeklęte. nie to, żebym wierzył przesądom...
12. walerus
niewłaściwy człowiek na niewłaściwym miejscu - a co do kobiet - to jak chcą to potrafią wiele dobrego uczynić.... ;-)
13. Marti
Dobrze Kazik, nie wnikam już dalej ;)
14. Kazik
Moje skojarzenie wynikło stąd,że jako brazylijczyk posiadający amerykańską żonę podobnież konsultował z nią KAŻDY szczegół swojej kariery (czasy startów w Indy).
15. Marti
Rozumiem, więc dzięki radom i sugestiom żony nie trafił do F1 w roli kierowcy :) może pani de Ferran po prostu wie, że jej mąż nie zdziałał by wiele w tym sporcie ;). Jednak zdarza się, że ciągłe konsultacje z żoną odnośnie kariery wychodzą kierowcy na dobre, przykład: Michael Schumacher. Pozdrawiam :).
16. walerus
to on ma żonę?!? ;-) ja też kurna konsultuję i nawet do spykera mnie nie wezmą.......
17. Kazik
Nie za bardzo wiem co Ty tam Marti chcesz ale tym razem to ja nie wnikam.
18. Marti
Chcę tylko powiedzieć, że czasami warto doradzać się i słuchać żony, gdyż te rady czasami mogą wyjść na dobre. (Schumi wielokrotnie mówił, że jego żona wspierała go przez całą karierę i zawsze jej się radził, gdy musiał podjąć ważną decyzję).
19. jaros69
Mądrego to i miło poczytać.
20. walerus
a jak Marti może inaczej pisać - to się nazywa fachowo - konflikt interesów.... ;-)
21. Marti
walerus - nie miałeś być tak dzisiaj przypadkiem na testach Spykera w Silverstone? No chyba że poddałeś się w walce o pomarańczowy kokpit :).
22. obi216
Marti - g. 16.o1.04 - racja. Czasami to wychodzi na dobre. Pozdrówka
23. Kazik
Jestem wzruszony słuchając podpowiedzi żon niektórym kierowcom.
24. Kazik
How many $ can you earn this year? Znakomita podpowiedż.
25. walerus
może na waciki starczy....;-) Marti - mój sponsor nie czuł się na siłach mnie sponsorować i kazał mi zapie... do roboty..... - ot brutalna rzeczywistość.... (tym sponsorem jestem ja...) ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz