F1 wycofuje się z zakazu komunikacji radiowej
W obliczu pojawiających się coraz częściej kontrowersji Grupa Strategiczna F1 postanowiła przegłosować zniesienie wdrożonych w zeszłym roku, a zaostrzonych w tym sezonie ograniczeń w komunikacji radiowej między kierowcami a zespołem oraz chce rozprawić się raz na zawsze z często spornymi karami dotyczącymi trzymania się granic toru.Wedle doniesień debata ta głównie dotyczyła zniesienia zakazu komunikacji radiowej oraz spraw związanych z przestrzeganiem granic toru.
Ze skutkiem natychmiastowym komunikacja radiowa ma zostać w pełni uwolniona, za wyjątkiem okrążenia formującego przed wyścigiem, kiedy obowiązywać będzie cisza radiowa.
Chodzi o to, aby kierowcy nie mieli możliwości uzyskiwania pomocy ze strony zespołów dotyczących ustawień sprzęgła i wszelkich przedwyścigowych procedur startowych.
Zmiany te nie wymagają zatwierdzenia przez Komisję F1 oraz Światową Radę Sportów Motorowych gdyż wdrożone były na poziomie dyrektywy technicznej FIA.
„Na żądanie zespołów oraz posiadacza praw komercyjnych, FIA zgodziła się wdrożyć bardziej liberalne podejście do interpretacji Artykułu 27.1 (który mówi, że kierowca musi prowadzić bolid samodzielnie, bez pomocy z zewnątrz).”
„Za wyjątkiem okresu pomiędzy początkiem okrążenia formującego i startem wyścigu, nie będzie ograniczeń w wiadomościach przekazywanych przez ekipy kierowcom bez względu czy to za pomocą radia, czy tablic informacyjnych” pisała FIA w swoim oświadczeniu.
„Takie podejście wdrażane jest z myślą o poprawie zawartości przekazu dla fanów i kibiców, gdyż zespoły będą teraz zmuszone dostarczyć posiadaczowi praw komercyjnych nieograniczony dostęp do swoich przekazów radiowych. Dotyczyć to będzie każdej chwili od momentu opuszczenia przez bolid garażu.”
Grupa Strategiczna F1 dyskutowała także nad kwestią wycofania kar za trzymanie się granic torów, argumentując taką zmianę tym iż ciężko jest ocenić czy kierowca jadąc w taki sposób faktycznie zyskuje przewagę.
Jeżeli zmiany te potwierdzą się w ten weekend, będą miały również skutek w pozostałych wyścigach sezonu.
komentarze
1. belzebub
Nie można było tak od razu??? Leśne dziadki w końcu zrozumiały, że ograniczenia odnoszą przeciwny skutek od zamierzonego. W dzisiejszych czasach, gdy konstrukcja i prowadzenie bolidu jest o wiele bardziej skomplikowane, niż 30 lat temu kierowca musi być wspomagany w trakcie jazdy. Wystarczy zobaczyć na kierownicę, multum przycisków, pokręteł, itd. Kierowca musi to wszystko ogarnąć, a przecież jeszcze kieruje bolidem. W dodatku stopień skomplikowania podzespołów. Dlatego cały ten zakaz był od samego początku nietrafiony, zresztą jak wiele innych ograniczeń, gdzie FIA już nie raz dała ciała.
2. Vendeur
To tylko pokazuje jak nieprzemyślane decyzje podejmują, czyli są debilami.
3. Lemur
Nie są debilami. Potrafią przyznać, że nie wszystkie decyzje są prawidłowe i "poprawiają po sobie". Debil konsekwentnie do samego końca będzie udawał, że wszystko jest ok.
4. nicor 21
mogli wprowadzić zakaz przed gp wielkiej brytanii
5. jackos
Jedyny taki sport gdy zasady są zmieniane wielokrotnie w trakcie sezonu. ABSURD. Sami nie potrafią się zdecydować.
6. tonia24
W końcu! Szkoda tylko, że już ukarani kierowcy są przez to poszkodowani. Takie zmiany wprowadza się międzysezonowo...
7. karolck93
Wg mnie mogli zostawić zakaz informowania kierowcy, jak ma prowadzić bolid, czyli np. komunikaty typu w którym zakręcie może się poprawić, jak ma wychodzić z niektórych zakrętów (w celu np. oszczędzania opon) itp, w końcu to kierowca ma prowadzić i powinien wiedzieć, gdzie i jak powinien pojechać, a jak nie potrafi tego wyczuć, to jego problem, być może nie nadaje się do Formuły 1. Reszta komunikatów dobrze, że została zniesiona, bo akurat kierowca nie musi wiedzieć w czasie wyścigu, jak naprawić sobie bolid, on ma wtedy wiele innych rzeczy na głowie, by jeszcze tym się zajmować.
8. St Devote
Kompromitują się takimi zagraniami. To tylko pokazuje jak ten cały cyrk działa. Przepis może się pojawić z kompletnego nikąd, zostać wprowadzony, potem wszyscy są zdziwieni i w trakcie sezonu jest usuwany. F1 to biznes medialny a nie sport. Zawsze to powtarzam.
9. kajtek998998
Dopiero co słyszałem parę tygodni temu, że mają zaostrzyć ograniczenia związane z komunikacją kierowcy z garażem, a teraz całkiem je zdejmują. To może ze stringów też zrezygnują?
10. Kanthen
Ja uważam że to lipa trochę bo kierowca znowu będzie dostawał za dużo informacji.
Powinni zakazać komunikacji i uprościć sterowanie bolidem skoro kierowcy nie potrafią tego ogarnąć lub poszukać takich driver-ów którzy sobie z tym poradzą
Dostają za to miliony dolców i są w tym zawodzie już od wielu sezonów więc albo to ogarniają albo tego nie ma Bo teraz bolid prowadzi sztab ludzi a nie kierowca wyścigowy.
11. filipo-tg
może ten cały system HALO tez zlikwidują zaraz po GP Australii co by mnie bardzo cieszyło
Od jakiegoś czasu można zadać pytanie Quo Vadis F1, Quo Vadis?
12. Jahar
Pozwolenie na podpowiedzi inżynierów jak kierowca ma wchodzić w zakręt są głupie. Kto w końcu prowadzi te samochody? Zespoły?
13. Aciej
Przecież to jest sport zespołowy a nie indywidualny. Kierowca jest tylko małym trybikiem w całej tej maszynie. I zamiast hejtować przyjmiemy, że to nie jest sport indywidualny to zaczniemy cieszyć się tym sportem.
14. guru
@13:
Zgadzam się ale jednocześnie trzeba by zadać sobie pytanie czy jeżeli jest to sport zespołowy to powinna istnieć punktacja indywidualna? A może dopisać do niej jeszcze nazwiska inżynierów :)
15. guru
Załatwiłoby to również temat team-orders :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz