Magnussen miał również inną ofertę na sezon 2016
Oferta Renault nie była jedyną oferta jaką miał Kevin Magnussen, aby powrócić do stawki F1 w sezonie 2016.Gazeta Ekstra Bladet twierdzi, że był to Manor, który do tej pory jako jedyny nie potwierdził jeszcze swojego składu na zbliżający się sezon.
Inna duńska gazeta BT podaje, że powrót Magnussena do F1 wspierał znany w Danii biznesmen- Andreas Holch Povlsen, który wyłożył na ten cel 7 milionów euro.
Jest on właścicielem firmy Bestseller, której marka Jack and Jones była wyraźnie widoczna na zaprezentowanym w środę bolidzie Renault.
„Andreas stanowi dla mnie świetne wsparcie pod każdym względem. Wiele mu zawdzięczam” mówił Magnussen.
Kierowcy zespołu Renault podczas prezentacji nie byli zbyt rozmowni, gdy byli dopytywani o swoje kontrakty. Można się jednak domyślać, że umowa z Renault w obu przypadkach jest tylko na sezon 2016.
„Kontrakt zajmuje jedną kartkę A4” przyznawał Magnussen. „Nie mogę zdradzać szczegółów. Najważniejsze, że potrzebowałem ścigać się w tym roku, a przyszłość jest w pełni otwarta.”
„Jak zawsze w Formule 1 niczego nie można być pewnym. Jeżeli nie spisujesz się dobrze, zmierzasz donikąd. Formuła 1 to trudne środowisko, w którym zostają tylko najlepsi.”
komentarze
1. KuMaI khan
Co tu Kevinku owijać w bawełnę i nic nie zdradzać, skoro Steiner mówił, że się z tobą kontaktował :)))
2. Jahar
Magnussen wygląda mi na średniego kierowcę. Wątpię żeby Renault w przyszłości postawiło akurat na niego.
3. Skoczek130
Pożyjemy, zobaczymy... Na razie nie miał za wiele możliwości na pokazanie swoich umiejętności. Trafił w zły okres dla McLarena. Ja wierzę, że może w przyszłości z Estebanem Oconem stworzyć na prawdę mocny skład. :))
4. michal39533
On i Perez mieli pecha trafiając do McL akurat w tym momencie. Ostatnim któremu się udało był Lewis, który potem jeszcze na farcie z niego uciekł. Trzeba dać młodemu szansę zobaczymy po sezonie ;)
5. Greek
Sądzę, że to będzie niewypał, niemniej życzę mu abym się mylił.
6. sliwa007
Renault na 2016r najchętniej zatrzymałoby Maldonado, bo nie dość, że kasa płynęła szerokim strumieniem to jeszcze gwarantował ciągłość pracy kierowców co byłoby ważne w okresie wielkich zmian jakie czekają tą ekipę.
No ale ropa tania, więc zakręcili kurek z kasą i mamy kierowcę z łapanki czyli Magnussena. Nic do chłopaka nie mam, ale stoi przed nim chyba zadanie niewykonalne. Jasne jest, że Renault nie wróciło po to by walczyć w środku stawki tylko o najwyższe miejsca. Do tego potrzeba kierowcy z prawdziwego zdarzenia z odpowiednim doświadczeniem.
7. belzebub
A ja to widzę w ten sposób. Magnussen w tym sezonie i jeśli Renault stworzy dobrą konstrukcję i poprawi silnik, czym będzie bardziej konkurencyjny niż w zeszłym sezonie Lotus. A Mclaren z kolei dalej będzie stał w miejscu, bez szans na wyraźny dalszy rozwój, to ja mogę w ciemno postawić że od 2017 roku, w Renault będzie jeździł Alonso. Nieprawdopodobne? Nie takie cuda zdarzały się ostatnimi czasy. Ba! Magnussen, jak pokaże się z dobrej strony, może zostać drugim kierowcą u boku Fernando.
8. damian88
sliwa007 ty chyba nie masz pojecia o czym piszesz Magnussen jest o wiele lepszym kierowca niz Maldonado ktury nigdy by sie nie znalazl w F1 zeby nie wsparcie pdvsa ja bym zastapil jeszcze tego Palmera młodym Oconem
9. meamea
bolid i tak będzie na tyle sąłby ze nie ma znaczenia kierowca, bolid któy tracić będzie 2-3s nawet z najlepszym kierowcą (który w porównianiu do innych jest szybszy o 0,5-1s) i tak nic nie da,
maldonado był oczywistym wyborem bo dawał dużo większą kasę niż super dobry kierowca któremu nie dość że trzeba płacić to i tak sąłbym autem punktów nie zdobędzie
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz