Red Bull szuka możliwości rozwiązania kontraktu z Renault?
Zespół Red Bulla mimo podwójnego podium na Węgrzech nie spodziewa się powtórki tej formy w kolejnych wyścigach sezonu.„Gdy na torze dominują zakręty a nie proste mamy szanse. Od czasu kiedy wdrożyliśmy krótki nos, rozwój naszego bolidu dobrze postępuje a same auto jest bardziej przewidywalne.”
„Mamy trochę poprawek na Spa, ale niestety nie możemy nic zrobić z silnikiem do czasu wyścigu w Soczi.”
W mediach od dłuższego czasu spekuluje się więc, że Red Bull i Renault zdążą do tego czasu ogłosić rozbrat mimo ważnego jeszcze kontraktu na sezon 2016.
Zespół z Milton Keynes może szukać rozwiązania kontraktu na skutek niespełnionych obietnic poprawy jednostki napędowej V6 turbo. „Wiele nam obiecywano” dodawał w tej kwestii Marko.
Wedle plotek ekipa Red Bulla mogłaby w przyszłym roku korzystać nawet z silników Mercedesa, podczas gdy Toro Rosso ma prowadzić rozmowy z Hondą.
komentarze
1. AlMastar
i tym samym Renault pożegna się z F1 ...
2. Tutankhamun
1@ no pewnie! i przyjda do F1 koncerny nie majace nic wspolnego z samochodami:) pampery, libresy, lavatza, pudliszki, ludwik, i inne nie majace nic wspolnego z motoryzacja, jak redbul, ktory wszedl do F1 tylko dla reklamy i ktory ma wiecej kasy od Ferrari. Jestem za pwrotem japoncow!
3. filipo-tg
1@ Reanult odkupi lotusa i znów wróci do enstone więc nie wierze że zniknie z f1
4. R4F1
Renault moze odkupic Lotusa i stworzyc prawdziwy zespol fabryczny (bez narzekan na ich jednostke). RBR z silnikiem od Mercedesa, nawet w specyfikacji klienckiej, bedzie duzo bardziej konkurencyjny. Potencjal maja duzo wiekszy od Williamsa. Toro Rosso przyda sie Hondzie, a przyszly tok powinien byc juz dla Hondy duzo lepszy, w koncu McLaren zaplacil juz bardzo wysoka cene zbierajac dane potrzebne do rozwoju ich silnika. TR powinno miec wiec sporo latwiej.
Co do komentarza powyzej:
Wszyscy woleliby widziec w F1 tylko fabryczne teamy, jednak na ten moment nie jest to mozliwe, dlatego wole stabilne zespoly firmowane przez "puszki" niz kulejacego Lotusa, ktory notabene z prawdziwym Lotusem ma wspolna tylko nazwe.
5. Reseller
A może raczej Toro Rosso będzie dostarczało informacje o silnikach Hondy RBR, a ten jęsli będzie miał silniki firmowane przez Astona dalej Mercedesowi.
6. RyżyWuj
Ciekawe co zrobi Renówka. Co by nie mówić, RBR swoją świetność wygenerował na silnikach Renault. Wtedy też im zresztą coś wiecznie przeszkadzało i Krystek ciągle płakał, że mają wiecznie mniej KM niż konkurencja.
Z samym Lotusem obecność w F1 to już nie będzie to. Z drugiej strony jaka jest alternatywa? Cały dział F1 miałby pójść do piachu?
7. EryQ
Można mniemać... Ale to kolejna plotka. A jeśli się sprawdzi to Renault sam sobie zostanie dostawcą silnika ale to nie ma przyszłości, ponieważ reszta by została na Merc, Ferrari... no i niewydarzona Honda... Więc nie ma się o co kłócić.18 VS 2 ? To się nie uda. Jakoś nie widzę chętnych na przyszły sezon na Renault.
Ale kto wie? 2016 dalej Merc (regulamin) ale 2017 kto wie???
Ryży, Vigen, Martur i Tych, których nie pamiętam(sorki) rozbawiliście mnie na potęgę waszą kłótnia w temacie:"Vettel dedykuje wygraną Bianchiemu i jego rodzinie"...
Gratuluje wyboru tematu do kłótni. Darujcie sobie...
8. Skoczek130
@RyżyWuj - wybacz, ale to raczej Renault woziło się na sukcesach RBR. I to przede wszystkim Newey and company swoimi projektami utorowało drogę tej marce do ostatnich sukcesów w F1. Z silnikiem Merca mogłoby być jeszcze lepiej. Taka prawda...
9. RyżyWuj
@8 Skoczek130, oczywiście. Ale współpraca to współpraca. Nie mówię, że dzięki Renault zdobyli te 4 tytuły, ale widocznie nie było kiedyś tak źle skoro były wyniki. Z punktu widzenia widowiska powinno być wielu dostawców silników, bo wtedy jest rywalizacja. Niestety albo Mercedes jest za dobry, albo inni są za słabi na taką rywalizację.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz