Massa: deszcz obnażył słabość naszego bolidu
Zespół Williamsa na początku wyścigu o GP Wielkiej Brytanii sprawił kibicom miłą niespodziankę jednak deszcz w końcowej fazie wyścigu pokrzyżował mu plany. Felipe Massa i Valtteri Bottas, którzy na pewnym etapie wyścigu wydawali się stawiać mocny opór kierowcom Mercedesa, w końcówce przegrali niemal pewne podium na rzecz Sebastiana Vettela, który podobnie jak Lewis Hamilton w idealnym momencie założył opony przejściowe.„To frustrujący wynik, gdyż dzisiejszy wyścig był niesamowity. Miałem fantastyczny start, a my przez cały czas walczyliśmy z Mercedesem. Gdyby pozostało sucho, moglibyśmy nawet wygrać wyścig. Szkoda, że straciliśmy pozycje na mokrym torze. Opóźniliśmy zjazd na aleję serwisową o jedno okrążenie i to na nim właśnie straciliśmy szansę na podium. Deszcz podkreślił również słabość naszego bolidu na mokrym torze.”
Valtteri Bottas, P5
„Pod pewnymi względami to był bardzo frustrujący wyścig, a pod innymi bardzo przyjemny. Oba bolidy zaliczyły świetny start, a my ze świetnym tempem walczyliśmy z Mercedesami. Niemniej gdy pojawił się deszcz miałem duże problemy na oponach przejściowych. Pozwolono mi się ścigać z Felipe, ale ciężko było go wyprzedzić, a ja nie chciałem popełnić żadnego błędu. Będziemy musieli przyjrzeć się danym z wyścigu i upewnić się, że wyciągniemy z niego wnioski.”
komentarze
1. waterball
Wiedziałem, k... wiedziałem! Jak zawsze gdy bolid jedzie, tor odpowiada jego charakterystyce to ktoś z zespołu wszystko sp ..., no - zepsuje. Kto w Williamsie odpowiada za strategię? Wywalić na zbity pysk! Przecież nawet dziecko wpadłoby na to, że jeśli Hamilton i Vettel zmienili opony to przynajmniej 1 bolid Williamsa też to powinien zrobić - mieli tak idealny układ, żadnego ryzyka. Ale nie - poczekamy, potem pit zapchamy i podium przegramy. No i oczywiście wszystkie zmiany opon po prawie 4 sekundy. Odnoszę wrażenie jakby Williams robił wszystko by przypadkiem nie odnieść żadnego sukcesu! A szansa na podium nieprędko znowu się trafi.
2. pjc
Cóż, pierwsza część wyścigu to była bajka... Niestety, strategia oraz wolniejsze od konkurentów pitstopy przyniosły porażkę nie tylko z Mercedesem ale i SV. W tym ostatnim przypadku wszystko zagrało niemal idealnie i podium zasłużenie uzupełnił kierowca Ferrari. Tak czy inaczej wyścig ciekawy jak na obecne czasy.
3. Klocuch12
Gdyby nie DRS, to BOT nie byłby tak blisko. 2-ga cześć widowiska, to tylko potwierdziła.
4. lucek82
Mysle,ze bolidy Williamsa byly ustawione tylko na suche warunki, nikt z ekipy nie bral pod uwage opadow. Stad dobre wyniki na suchym, gdy juz spadl deszcz to juz bolid nie prowadzil sie tak latwo...
5. ChrisDeFirenze
Strategia, strategia, strategia... To samo było bodajże w Abu na koniec 2014. Wtedy ściągnęli Massę jak miał jechać do końca.
Zawsze, zawsze Williams zrypie strategię.
@1 popieram mocne słowa i sugestie kadrowe ;)
6. Atemi
Co jak co, ale start mieli bardzo dobry, Hamilton nie wiedział co się dzieje, bo i Botasek go łykną. No ale potem... To był koszmar, niestety.
7. tomasir
Niby wszyscy w trakcie wyścigu liczyli na więcej, ale i tak o kilka ptk odrobił Williams do Ferrari. Felipe ponownie znacznie lepiej od Bottasa.
8. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2015)
Bottas - Massa
Wyścigi
5 - 4
9. ciwic
Zgadzam się z kolegami, że strategia MW przypomina działania przedszkolaków po spożyciu sporej olości tytularnego trunku. Ppzdro 4 @ll
10. magic942
Ludzie czy Wy jesteście ślepi? -,- Williams na mokorym nie miał kompletnie tempa Massa straciło do Vettela 10 sekund na kilku okrążeniach, a Bottas był wolnijeszy od Kwiata od 3 sek na okrążeniu na świeżych oponach. Nawet gdyby strategia była ciut lepsza i pit stopy o 1 sekunde szybsze to nic by im to nie dało z taką jazdą. Jedyne co można było lepiej zrobić to puścić Bottasa na P1 zaraz na początku wyścigu wtedy może udałoby się zdobyć P3 na koniec wyścigu..
11. silvestre1
Kolejny dowód, że F1 to nie wyścigi tylko zabawa zdalnie sterowanymi samochodzikami. Bottas miał "zakaz wyprzedzania" bo duduś zalałby się łzami i przestał kontrolować sytuację. Wiliams (i nie tylko) zatrudnia marionetki nie kierowców... Choć nie trawię Vettela - multi 21 w jego wykonaniu ma większy sens niż procesja za jakimś płaczkiem... Ale sorry, taki mają klimat.
12. (Force)
@silvestre1 nie umiesz czytać ze zrozumieniem?
Bottas: "Pozwolono mi się ścigać z Felipe, ale ciężko było go wyprzedzić, a ja nie chciałem popełnić żadnego błędu."
Gdzie Ty tu widzisz zakaz zespołu do wyprzedzania Felipe?
13. tomasir
Dokładnie - wręcz trzeba dodać, że Bottas był wolniejszy od Felipe i to znacznie, skoro nawet z DRSem nie dawał rady.
14. Skoczek130
@(Force) - on jest uprzedzony do Felipe i stąd takie głupie teksty.
Ten wyścig potwierdził,, że czy sucho czy mokro, Merc jest poza zasięgiem. Williams utrzymał się tak długo na czele właśnie dzięki bliskiej jeździe Valttergiego i Felipe - Hamilton nie mógł wykorzystać DRS-u, bo Fin także go wykorzystywał. Tak na prawdę to Silverstone mimo swej szerokości i szybkości nie daje wielu miejsc do wyprzedzania.
15. silvestre1
@12 - tak twierdzi kempa, natomiast Bottas mówił coś takiego: na pierwszych kółkach byłem szybszy ale miałem zakaz wyprzedzania, jak zdjęli zakaz to miałem problem z oponami. Massa zawalił to GP całemu zespołowi Wiliamsa, i to było widac. Trzeba oglądać ze zrozumieniem, a wiedzę poszerzać bo tu często wizja mija się z fonią. Sorry, taki klimat...
16. YASHIU
A ja bym się zgodził z wypowiedzią lucek82. To była pokerowa zagrywka i się nie udała...ale było blisko.
17. Esotar
Ten cały Bottas to taki trochę przereklamowany cukierek. Podczas wyścigu marudzi, że bez problemu wyprzedzi Felipe, po czym nie potrafi tego zrobić. Mam nadzieję, że nie zobaczę go Ferrari. Hulk wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem, posiada doświadczenie, no i jest systematyczny. Tyle mam, co se pogdybam.
18. pirelli
Deszcz popsuł wyścig dla obu kierowców Williamsa
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz