Vettel: Mercedes za bardzo odskoczył
Ferrari mimo porażki z Mercedesem, jest zadowolone z tego, jak potoczył się dla nich weekend w Chinach. Zespół z Maranello jest coraz bliżej swojego rywala i przy wyższych temperaturach w Bahrajnie, znów mogą włączyć się do walki o najwyższe pozycje.„Możemy być zadowoleni. To dopiero trzeci wyścig, a już zrobiliśmy duży postęp. Oczywiście cieszyłbym się bardziej, gdyby udało nam się bardziej nacisnąć na Mercedesa po pierwszym i drugim zjeździe. Jednak na ostatnim przejeździe mocno nam odjechali. Jesteśmy jednak bliżej niż cztery tygodnie temu i to jest najważniejsze. Nadal jednak mam wiele pracy do wykonania. Cieszy również to, że utrzymujemy się przed pozostałymi rywalami. Drugie miejsce nie było możliwe do osiągnięcia, musimy zaakceptować fakt, że nasz rywal był naprawdę szybki. Mam nadzieję, że w Bahrajnie będziemy bliżej. Mamy mocny samochód bez względu na warunki, to się liczy.”
Kimi Raikkonen, P4
„Nie miałem najlepszej pozycji na starcie, dlatego czwarte miejsce to dobry wynik. Dobrze wystartowałem, udało się odpowiednio wejść w pierwszy zakręt, potem ustawiłem się w sposób, który dał mi szansę na wyprzedzenie obu Williamsów. Mój samochód spisuje się bardzo dobrze na dohamowaniach. Pierwszy komplet opon był nieprzewidywalny, ale prawdopodobnie każdy odczuwał to samo. Kolejne dwa przejazdy były już w porządku. Pod koniec wyścigu doganiałem rywali przede mną. Opony spisywały się nie najgorzej i miałem dobrą szybkość. Mogłem powalczyć o podium, ale wyjechał samochód bezpieczeństwa i nic się już nie dało zrobić. W kolejny weekend damy z siebie wszystko, aby od początku postępować zgodnie z planem. Jako zespół wyciągnęliśmy dzisiaj maksimum. Potrzebujemy jednak dalej pracować, aby rzucać Mercedesowi wyzwanie w każdy kolejny weekend. Wierzymy w to, co robi cały zespół. Musimy być cierpliwi.”
komentarze
1. pjc
Cieszy dobra atmosfera i nastawienie do pracy w ekipie z Maranello. Ich pozycja w stawce nie jest zagrożona, wrócili do czołówki I dzielnie walczą o jak najlepsze wyniki. O to chodzi.
2. f1chilek
Tak jak pisałem forma zespolu w Malezji była tylko przypadkiem spowodowana problemami Merca z oponami . Realnie na co moze liczyc Ferrari w normalnych warunkach to walka za ich plecami .
Ciekaw jestem jak po wyscigu miewa sie Kimi i czy opary z bolidu Vettela ktore wachal caly wyscig mu nie zaszkodzily ?
Jak na razie Niemiec miazdzy Fina :
kwalifikacje
Vet 3-0 Rai
wyscig
Veti 3-0 Rai
punkty
Vet 55 , Rai 24 nokaut
Do tego Fin ma mniej punktow niz Massa w Williamsie . Ale zapewne mimo faktow i tak wedlug psycho-fantyko-boyow Fina tan i tak jezdzi super
3. Skoczek130
Miejmy nadzieje, ze ich progres i rozwój będzie bez zakłóceń poruszać się do przodu. Powodzenia! :))
4. MacGyver
""Jesteśmy jednak bliżej niż cztery tygodnie temu i to jest najważniejsze."
Eee..wytłumaczcie mi o czym mówi Vettel? Czy on na prawdę uważa, że są bliżej i dlaczego?
5. jogi2
Jechał wolniej od Raikkonena ,a chciał naciskać na Merca .Nie wem o co tutaj chodzi ?
6. Greek
Żeby kierowcy jeszcze byli szybcy to by i można było powalczyć z córką Rosberga.
7. magic942
jogi2 Uwielbiam twój ból tyłka. Raikkonen miał 54 okrążenia żeby wyprzedzić Vettela nie zrobił tego bo jego tempo było lepsze dopiero od 50 okrążenia. Greek co do ciebie Rt jesteś dawno skończony więc nikt się z Tobą nie liczy.
Brawo panowie za tydzień drugi rząd jest WASZ!! Forza Ferrari!!
8. jogi2
,odwróć taktykę dla kierowców ferrari ,a raikonen z palcem ,,(o przepraszam :) ) bez problemu jest przed Vettelem ,którego prawdopodobnie " uratował "sam.bezp.
9. magic942
jogus live is brutal. Szczęście sprzyja lepszym. A ty jestes po stronie przegranych. Ale spokojnie przyjdzie wyścig którego Vettel nie ukończy wtedy napewno ICEMAN go pokona.
10. Esotar
Kimi nie jest błyskotliwym kierowcą, trzeba to głośno wyryczeć. Vettel będzie go punktował, tak jak to robił Alosno. Nic dziwnego, norma.
11. jenks
Jedyną szansą na pokonanie merca jest zmuszenie ich do walki na torze,wtedy merc błyskawicznie zjada opony.
12. Skoczek130
@Greek - nie są tacy najgorsi, skoro słabszym ograli ich w Malezji. ;)
13. Skoczek130
@jenks - przekleństwem Merca jest upał. Ale nie pierwszy raz.
14. viggen
"Tak jak pisałem forma zespolu w Malezji była tylko przypadkiem spowodowana problemami Merca z oponami ."
Z przypadku to znalazłeś się na świecie. Starzy do dzisiaj się biją z Unimilem o odszkodowanie.
"Ciekaw jestem jak po wyscigu miewa sie Kimi i czy opary z bolidu Vettela ktore wachal caly wyscig mu nie zaszkodzily ?"
Tobie niestety już nic nie zaszkodzi.
Jesteś typowym trollem, który nie ma pojącia o F1. Trolluj w temacie Mcl i Hiszpana.
@10
Kolejny błyskotliwy się odezwał.
A kto jest błyskotliwy? ALONSO????!!!!! Nie rozśmieszaj mnie :D!!!
Ale żeby wiedzieć co to jest błyskotliwość trzeba nim najpierw być a Tobie daleko do tego.
15. Iceman_1
Nie wiem dlaczego wszyscy zapomnieli, skąd wzięła się przewaga punktowa Vettela nad Kimim. Dla wszystkich zapominalskich przypominam - Kimiemu zespół nie dokręcił koła w Australii pozbawiając go punktów!!!!!!!!!!!!!!!!!
16. Felipe Massa
W Bahrajnie Ferrari znów będzie mocne, zobaczycie ;)
17. jogi2
@15
....tu nikt nie patrzy na to .Nawet jakby Vettel jechał sam w wyścigu to poniektórzy pieli by z zachwytu jaki to miszcz był szybki ,bo przecież przyjechał na najwyższe pudło :)
18. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2015)
Vettel - Raikkonen
Wyścigi
3 - 0
19. Martin325
KIMI jesteś najlepszy!! Zgrasz sobie sprzęt i pozbędziesz się pecha to PALUCH będzie opary wąchał!! Jestem z tobą!!POZDROWIONKA dla Wszystkich
20. Martin325
f1chilek - poszukaj DOBREGO LEKARZA !!
21. seb_1746
18. Ananas - a w sezonie 2014 robiłeś takie zestawienia, mam tu na myśli Vettel - Ricciardo?
22. Del_Piero
Przewaga Vettela w punktach nad Raikkonenem wzieła się z tego, że Finowi nie dokręcili koła w Australii (był na 5 miejscu, stracił conajmniej 10 pkt) oraz pechowych kwalifikacji w Malezji (w wyścigu mógłby wyprzedzić Rosberga). Dziś przeszkodziła neutralizacja. Vettel wcale nie miażdży Raikkonena. Tempo obydwu kierowców jest bardzo podobne. Różnica polega na tym, że Vettelowi dopisuje szczęście (Mercedes sam się rozpracował w Malezji) a Raikkonenowi dopisuje pech. Nie szukam na siłę usprawiedliwień dla Fina, ale tak to wygląda a teksty o tym, że Kimi to już nr 2 i Vettel go miażdży są zdecydowanie przesadzone. Jeśli Vettel jednak będzie ciągle wyżej to przyznam, że po prostu Niemiec jest lepszy. Seb ma jeszcze przyszłość przed sobą a Raikkonen pojeździ jeszcze rok może dwa i na emeryturę.
23. karol
tak,Ferrari odżyło,Kimi niezłe punkty,Sebastian zdejmię te kolczyki,te takie ze złota
24. Jahar
@viggen. Masz traumę związana z Alonso czy o co Ci chodzi? Przecież nikt o nim nie pisze aby Ty jeden. Odpuść wreszcie, czas na porównania już był i to przez cały rok.
Ferrari musi poprawić swoją przyczepność w zakrętach bo tam tracą zdecydowanie za dużo do Mercedesa. Nie mogą polegać tylko na równych osiągach jeśli chcą wygrywać.
25. viggen
@24
Jaka trauma?
F1cipek kibicuje Alonso.
26. viggen
I zresztą @Esostar również.
27. YASHIU
Hmmm... Wg mnie niestety po 3 wyścigach okazało się kto jest wyżej w klasyfikacji (pech Raikonena, dobra jazda Vettela itp. - nie ważne). i kto ma szanse pokonać Mercedesa. Kierowca nr 1 jest już ustalony i nawet gdyby faktycznie Kimmi jeździł szybciej, to nie pozwolą mu na wyprzedzenie Vettela. Ale wynikać to będzie głównie z taktyki zespołu, a nie faktycznej różnicy umiejętności między nimi. Więc obawiam się że dalsza część sezonu należeć będzie do zwolenników Vettela niż Raikonena. Ale... to tylko moje zdanie.
28. f1chilek
viggen
Wyluzuj chlopie bo cie krwotok chwyci .
Masz innne zdanie ode mnie to sobie miej . Ale na miłosc Boska przekrecajac moj nick jak z reszta innych gdyz nie uwazaja Fina za Bozka , tylko pokazujesz swoj poziom umyslowy . A ten jak widze jest jeszcze na etapie dziecka z piaskownicy . Co potwierdzaja rowniez ton jak i wywody na moj temat we wpisie nr 14 . A co gorsze dla ciebie utwierdzaja innych w przekonaniu ze w temacie nic nie masz sensownego do napisania , oczywiscie poza jadem .
No chyba ze uwazasz ze Ferrari jest na poziomie Mercedesa ( co jeszcze gorzej swiadczyloby o Finie patrzac na caloksztalt ) , a Kimi caly wyscig jechał przed Vettelem ? Jesli tak to czekam na argumenty merytoryczne
Uzytkownik Jahar (wpis nr 24 ) słusznie zwrocil ci uwage i zauwazyl ze masz jakis problem z Alonso . Ty oczywiscie przekrecajac moj nick , jak rowniez kota ogonem stwierdziles ze ja mu kibicuje . Tylko czy ja wczoraj cos pisalem o Hiszpanie , jesli tak to gdzie ?
Wiec z laski swojej nie mieszaj mnie do tematu i nie usprawiedliwiaj swojej traumy Alonsowej jaka niewatpliwie posiadasz .
29. szoko
Moim zdaniem różnica między Vettelem i Raikkonenem leży w ostatnio bardzo zachowawczym stylu Kimiego tak jak by się bał może to już wiek ale zobaczymy co będzie dalej.Natomiast Lewis robi co chce z Nikiem a samochód jest taki mocny że może kontrolowac jazdę kiedy chce i jak chce.
30. Polak477
28. f1chilek
Wiesz no viggen po tym gwałcie Alonso na Raikkonenie do dzisiaj ma traumę i pewnie nigdy się jej nie pozbędzie ;). Bo wtedy wyszło jak się zna i jak bardzo jego przypuszczenia się sprawdzają (no i nie dało się po raz kolejny powiększyć e-pena) :). Trzeba się przyzwyczaić, bo ten beton nie jest reformowalny. Tylko czekać, aż Vettel stanie się wrogiem numer 2.
31. viggen
F1cipek
Jesteś fanem Alonso więc odbijam piłeczkę w kierunku Hiszpana.
A ponadto masz zerowe pojęcie o F1 i nie chce mi się nawet Twoich wypocin komentować. Zobaczymy za kilka wyścigów co będziesz gryzdal od Bahrajnu poczynając.
32. viggen
@32
Vettel wrogiem? :-D
Tyle masz pojęcia o F1. 99% kibiców Raikkonena po odejściu po 2009 z F1 Fina zaczęło kibicować Sebastianowi i do dzisiaj mu kibicuja. Więc nie ten adres
Kolejny raz wykazujesz swoją wiedzę na poziomie równa zero!
33. Skoczek130
@viggen - sprzedałeś sobie stary head-shota... ;)
34. Skoczek130
rykoszeta
35. f1chilek
30 Polak477
"Tylko czekać, aż Vettel stanie się wrogiem numer 2."
Nie wiem ktory to bedzie wrog , ale niewatpliwie bedzie kolejnym .
Po Massie , Domenicanim , Lopezie , Grosjeanie i zapewne jeszcze po Heidfeldzie , Dennisie czy Coulthardzie ktorzy skopali mu to i owo w przeszłosci .
A na koniec i tak sie okaze ze masochisci z Ferrari po raz kolejny nie dali mu szans na rowna walke z Vettelem i z gory przypisali mu role nr.2 , nawet mimo dzisiejszych zapewnien viggena ze obaj sa rowno traktowani - wypisz wymaluj sezon 2014
Nic tylko kupic zapas coli i popcornu i czytac te brednie wypisywane przez niego i jego sekte w drugiej czesci sezonu . Na pewno bedzie co czytac i z czego sie smiac , bo przeciez nikt w rownej walce nie jest w stanie w jego mniemaniu i wspomnianej sekty pokonac " wielkiego Fina" hahahaha
Dla jasnosci z wiekszego przejrzalem archiwum z jego wpisami i musze stwierdzic ze podobnego oszoloma za swieca szukac
36. f1chilek
31 przezywaja cie cipkiem w piaskownicy ?
Rouzmiem skad ta kolejna trauma sie wziela . Ale nie dziwie sie twoim kolegom
37. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2014)
Vettel - Ricciardo
Wyścigi
6 - 13
38. Ananas
odpowiedź do 21. seb_1746
39. viggen
@Skoczek
W którym miejscu niby rykoszet? :)
40. viggen
"A na koniec i tak sie okaze ze masochisci z Ferrari po raz kolejny nie dali mu szans na rowna walke z Vettelem i z gory przypisali mu role nr.2 , nawet mimo dzisiejszych zapewnien viggena ze obaj sa rowno traktowani - wypisz wymaluj sezon 2014 "
Potrafisz poprawić humor :D
Ale czytać nie potrafisz i przekręcasz fakty.
Zgadza się, że pisałem przed sezonem 2014, że ma być równouprawnienie w Ferrari.
Tylko już po 3 wyścigach napisałem, że nie ma równouprawnień a po Barcelonie, gdzie zespół wydymał strategią Kimiego pierwszy trąbiłem, że jest dowód, iż Ferrari nie traktuje kierowców równo.
Ale oczywiście wpisy były, że @viggen to debil, odpowiednik polskiego ABW, szuka sensacji itd itp.
A potem już mialem dowody, że nie byli równo traktowani ale oczywiście wszyscy, że @viggen jest chory i szuka spisku.
Ale prawda jest taka, że dla takich jak Ty nie dojdzie prawda do mózgu, że Alonso nigdy nie wygrał z kierowcą w swoim teamie na równych prawach. A mit leci dalej.....
Będziesz dla mnie zawsze f1cipek bo masz pojęcie o F1 jak cipek czyli żadne.
"Nic tylko kupic zapas coli i popcornu i czytac te brednie wypisywane przez niego i jego sekte w drugiej czesci sezonu"
Jeżeli masz coś do mnie to pisz. Sektę Raikkonena zostaw w spokoju! Bo ta sekta jest całkowitym przeciwieństwem chorej sekty Alonso.
W obecnym sezonie jest dwóch równych kierowców, którzy równo mają wsparcie w zespole. Ferrari zaczęło grać drużynowo, bo aby wygrać z Mercedesem to muszą tak działać.
"Ale na miłosc Boska przekrecajac moj nick jak z reszta innych gdyz nie uwazaja Fina za Bozka , tylko pokazujesz swoj poziom umyslowy "
Bożka to Wy macie. Dla Naszej sekty Raikkonen nigdy nie był mitologicznym Bogiem jak hiszpańska panna.
Co do piaskownicy i innych epitetów który nasmarowałeś.
Żeby mieć głos w czymś to trzeba mieć o tym pojęcie. A Ty masz żadne.
41. f1chilek
40 "cipku z piaskownicy" daruj sobie swoje wypociny bo maja taka sama wartosc jak szczekanie psa , nie obrazajac czworonaga bo on przynajmniej zlodzieja przestraszy .
Z resztą szerzaca sie pogarda dla ciebie na tym portalu pod tym i innymi komentarzami o czyms swiadczy . Dla mnie jestes zerem , a ja takich ludzi omijam z daleka .
Zegnam i na zakonczenie napisze ze nie dalej jak w polowie sezonu Vettel bedzie twoim wrogiem i bedziesz pluc na niego ile bedziesz mial sliny w gebie
42. indrid cold
32-viggen.Jesteś moim idolem viggen! Wychodzi na to,że wszyscy kibice Rai kibicują Vet,a kibice Vet kibicują Rai. To jest jakoś odgórnie ustalone, czy jak? Po drugie,Kimi nie ma już prawdziwych fanów,bo po 2009 wszyscy przerzucili się na Vettela i do dzisiaj mu kibicują. Trzeba myśleć o przyszłości prawda? (w razie jakby co).
43. viggen
@42 Prosto napisane przeze mnie zdanie, trochę metafory a wielu już się wykłada jak dzieciak podczas nauki chodzenia.....
44. Polak477
42. indrid cold
No wiesz, to co viggen powie staje się prawdą absolutną, niezaprzeczalnym faktem, wręcz prawem matematycznym, a jeśli się z nim nie zgadzasz to jesteś idiotą/dzieckiem/nie znasz się na F1/kretynem/kilka innych brzydkich słów/ no i najgorsza obelga "uważasz Alonso za bożka"! Mieliśmy już prawo, że każdy kto kibicuje Alonso kibicował Kubicy i ogląda F1 od dwa tysiące któregoś roku, teraz mamy, że wszyscy fani Kimiego zaczęli kibicować Vettelowi. Cóż ja się zmywam, bo według tego prawa nie istnieję, bo zacząłem kibicować wtedy Alonso :D.
45. indrid cold
Polak477.-Od razu mnie załatwił odwróceniem kota ogonem. Nie mam jednak szans w tej "walce" he he.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz